Kiedy przełożony może dać "zakaz medialny"?

(the bbp / flickr.com)
Tomasz Wytrwał OP / KAI / pz

Katalog "uzasadnionych przypadków", które dają podstawę do zakazania zakonnikowi publicznych wypowiedzi przez przełożonego nie istnieje, ale można go stworzyć na podstawie przepisów Instrukcji Kongregacji Nauki Wiary i Norm Konferencji Episkopatu Polski - uważa kanonista o. Tomasz Wytrwał OP.

W prawnej ekspertyzie dominikanin podkreśla, że katolik podlega dwom różnym systemom prawnym - państwowemu i kościelnego. I nie jest to nic nadzwyczajnego - szereg organizacji oprócz prawa państwowego kieruje się też wewnętrznymi przepisami.

DEON.PL POLECA

Zakonnicy w Polsce mogą występować w mediach kościelnych oraz w mediach publicznych, tak państwowych jak i prywatnych. W swoich wystąpieniach powinni kierować się przepisami zarówno prawa państwowego, jak i prawa kościelnego. Niestety bardzo często zapominamy, że katolik podlega dwom zgoła różnym systemom prawnym. A przecież nie jest to nic nadzwyczajnego. Istnieją w Polsce organizacje, które poza polskim prawem państwowym kierują się swoimi wewnętrznymi przepisami. Np. służby mundurowe mają swoje wewnętrzne przepisy dotyczące wystąpień publicznych w mediach, tak samo jest z adwokatami czy lekarzami, którzy są zobowiązani do zachowania tajemnicy zawodowej. Podobnie jest z zakonnikami. Z jednej strony jako obywatele RP mają zagwarantowaną wolność słowa, ale jednocześnie jako katolicy, w swoich wystąpieniach w mediach, podlegają przepisom prawa kościelnego.

Obecnie możemy wskazać trzy podstawowe dokumenty prawa kościelnego, które regulują tę kwestię. Dwa z nich to dokumenty kościelnego prawa powszechnego, a więc obowiązujące w całym Kościele. Trzeci dokument należy do kościelnego prawa partykularnego, a więc nie obowiązuje on w całym Kościele, ale tylko w tej części Kościoła, dla której został promulgowany. Są nimi:

1. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. (dalej cytowany jako KPK), a zwłaszcza zawarte w nim kan. 822-832.

2. Instrukcja o niektórych aspektach wykorzystania środków społecznego przekazu w promocji nauki wiary, jest to dokument Kongregacji Nauki Wiary z 30 marca 1992 r. (dalej cytowany jako Instrukcja).

3. Normy Konferencji Episkopatu Polski dotyczące występowania duchownych i osób zakonnych oraz przekazywania nauki chrześcijańskiej w audycjach radiowych i telewizyjnych (dalej cytowany jako Normy). Konferencja Episkopatu Polski przyjęła ten dokument podczas 328. zebrania plenarnego, które odbyło się w Licheniu w dniach 11-12 czerwca 2004 r.

Wspomniane wyżej dokumenty z jednej strony wskazują normy, które powinni zachowywać zakonnicy w swoich wystąpieniach w mediach, a z drugiej strony wskazują narzędzia, którymi mogą posłużyć się przełożeni zakonni, gdy zakonnicy naruszają przepisy prawa kościelnego.

Normy, które powinni zachować zakonnicy występujący w mediach

W swoich wystąpieniach w mediach zakonnicy w sposób szczególny odpowiedzialni są za "promocję zdrowej doktryny i dobrych obyczajów" oraz zobowiązani są "do odrzucania współpracy w szerzeniu dzieł przeciwnych wierze i moralności (por. kan. 822 §2-3 KPK oraz Instrukcja, 14). Zaś do szczególnej ostrożności zakonnicy są wzywani przy publikowaniu "w gazetach, dziełach lub przeglądach okresowych, które mają zwyczaj otwarcie atakować religię katolicką lub dobre obyczaje" (por. kan. 831 §1 KPK, Instrukcja, 7 §1b). Na tego typu publikacje zakonnik uprzednio musi uzyskać aprobatę lub zezwolenie ordynariusza miejsca (kan. 831 §1 KPK oraz por. Instrukcja, 17). Ponadto zakonnicy, aby mogli wydawać książki, traktujące o religii lub obyczajach, potrzebują zezwolenia swojego prowincjała, zgodnie z konstytucjami (kan. 832 KPK oraz por. Instrukcja, 17).

Konferencja Episkopatu Polski zwraca szczególną uwagę, iż zakonnicy, którzy w danej dziedzinie nie są "wystarczająco kompetentni" powinni zrezygnować z wystąpień w mediach zwłaszcza, gdy sprawa dotyczy kwestii trudnych i kontrowersyjnych (por. Normy, 8).

Zakonnicy występujący w mediach powinni nie tylko wiernie przekazywać naukę głoszoną przez Kościół, ale także "respektować zdanie Konferencji Episkopatu w kwestiach, które były przedmiotem jej oficjalnego stanowiska" (Normy, 9).

Konferencja Episkopatu Polski przypomina także, że jej oficjalne stanowisko reprezentuje rzecznik Konferencji Episkopatu Polski (por. Normy, 9). Dlatego też "nikt nie ma prawa przemawiać w imieniu Kościoła ani sugerować, że jest jego rzecznikiem, jeżeli nie został do tego zgodnie z prawem upoważniony" (Normy, 11).

Do podjęcia przez zakonnika "stałej współpracy z rozgłośnią radiową lub stacją telewizyjną wymagana jest zgoda własnego ordynariusza" (Normy, 13), czyli prowincjała.

W programach telewizyjnych zakonnicy powinni występować w habitach zakonnych lub stroju duchownym (por. Normy, 15).

Zakonnicy, którzy jednocześnie są duchownymi i głoszą Słowo Boże za pośrednictwem mediów zobowiązani są do zachowywania prawa powszechnego Kościoła w tej materii (kan. 762-772 KPK oraz por. Normy, 19).

Odpowiedzialność przełożonych zakonnych

Odpowiedzialność przełożonych zakonnych względem wystąpienia publicznego w mediach ich podwładnych kształtuje się w dwojaki sposób. Może być ona uprzednia lub wtórna.

Jest uprzednia kiedy zakonnik przed wystąpieniem w mediach musi od ordynariusza, w rozumieniu kan. 134 §1 KPK, uzyskać pozwolenie. Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary wymaga takiego pozwolenia na:

- publikacje, które dotyczą wiary i moralności (Instrukcja, 2b),

- publikacje ksiąg Pisma Świętego lub ich tłumaczeń na języki współczesne, dla katechizmów i pism o charakterze katechetycznym, dla tekstów przeznaczonych do szkół, nie tylko podstawowych i średnich, lecz także wyższych, dotyczących dyscyplin związanych z wiarą lub moralnością (Instrukcja, 7 §1a),

- publikację przez wiernych, także we współpracy z braćmi odłączonymi, tłumaczeń Pisma Świętego, książek do modlitwy, tak do użytku publicznego jak prywatnego, nowych wydań zbiorów dekretów lub aktów autorytetów kościelnych, pism kapłanów i zakonników w gazetach, dziełach lub przeglądach okresowych, które mają zwyczaj otwarcie atakować religię katolicką lub dobre obyczaje, pism zakonników, które dotyczą zagadnień wiary lub moralności (Instrukcja, 7 §1b),

- książki, które podejmują zagadnienia dotyczące Pisma Świętego, teologii, prawa kanonicznego, historii Kościoła oraz dyscyplin religijnych lub moralnych, nawet jeśli nie są przeznaczone jako teksty do wykorzystania w nauczaniu, jak również pisma, w których znajdują się elementy dotyczące w sposób szczególny religii lub czystości obyczajów, były przedłożone osądowi Ordynariusza miejsca (Instrukcja, 8 §1),

- pisanie w gazetach, książkach lub przeglądach okresowych, które mają zwyczaj otwarcie atakować religię katolicką lub dobre obyczaje (Instrukcja, 13).

Oznacza to, że zakonnik wydający książki lub artykuły dotyczące wiary i moralności jest zobowiązany otrzymać aprobatę z dwóch źródeł. Po pierwsze od ordynariusza miejsca właściwego ze względu na miejsce zamieszkania zakonnika lub właściwego ze względu na miejsce wydania publikacji. Jest to tzw. imprimatur (por. kan. 824 §1 KPK). Po drugie od własnego ordynariusza, czyli wyższego przełożonego (prowincjała). Jest to tzw. imprimi potest lub nihil obstat (por. kan. 832 KPK).

Przed udzieleniem pozwolenia ordynariusz miejsca oraz przełożony wyższy (prowincjał) powinni przedłożyć tekst przeznaczony do publikacji osądowi biegłemu w zagadnieniu poruszanym w tekście. Gdy opinia biegłego, wydana na piśmie, jest pozytywna wówczas mogą udzielić pozwolenia na druk (por. Instrukcja, 12).

Jednak zarówno ordynariusz miejsca jak i wyższy przełożony (prowincjał) mogą nie zezwolić na publikację. Wówczas autorowi przysługuje prawo do odwołania w trybie administracyjnym, zgodnie z kan. 1732-1739, do Kongregacji Nauki Wiary lub kompetentnej dykasterii Stolicy Apostolskiej (por. Instrukcja, 10 §3).

Jak widzimy odpowiedzialność uprzednia ordynariusza miejsca i wyższego przełożonego (prowincjała) dotyczy wystąpień publicznych w zakresie publikacji książek i artykułów. Choć należałoby uznać, że także zakonnik, który ma wystąpić w programie telewizyjnym lub audycji radowej na temat trudny i kontrowersyjny powinien wcześniej, przynajmniej ustnie, uzyskać pozwolenie wyższego przełożonego (prowincjała) na rzeczone wystąpienie (Normy, 8).

Odpowiedzialność wtórna wyższego przełożonego (prowincjała) dotyczy wszystkich pozostałych wystąpień w mediach publicznych jego podwładnych. Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary zaznacza, że w szczególny sposób ma on czuwać, aby w jego instytucie zakonnym była szanowana dyscyplina kościelna w zakresie środków masowego przekazu (por. Instrukcja, 16 §4). Natomiast Normy Konferencji Episkopatu Polski podają procedurę jaką przełożony zakonny (prowincjał) ma zastosować względem zakonnika naruszającego dyscyplinę kościelną dotyczącą wystąpień publicznych w mediach.

I tak w wypadku poważnego naruszenia przez zakonnika dyscypliny kościelnej dotyczącej wystąpień publicznych w mediach wyższy przełożony zakonny (prowincjał) winien upomnieć zakonnika swojego instytutu zakonnego i zobowiązać go do naprawienia szkody (Normy, 21). Naprawienie szkody, wyrządzonej Kościołowi lub innym osobom fizycznym lub prawnym, może dokonać się np. przez sprostowanie, odwołanie błędnej tezy, publiczne przeproszenie pokrzywdzonego.

W uzasadnionych przypadkach wyższy przełożony może zakonnikowi swojego instytutu zakonnego zabronić wypowiadania się w mediach (Normy, 21 oraz Instrukcja, 2d). Prawodawca nie stworzył jednak żadnego katalogu "uzasadnionych przypadków", który mógłby pomóc przełożonemu zakonnemu (prowincjałowi) w zastosowaniu tak radykalnej kary. Jednak na podstawie Instrukcji Kongregacji Nauki Wiary i Norm Konferencji Episkopatu Polski możemy stworzyć taki otwarty katalog. Z pewnością nie wyczerpuje on wszystkich przypadków, ale powinien on zawierać:

- brak prośby o pozwolenie lub aprobatę przy publikacji książek lub artykułów,

- brak chęci naprawienia szkody wyrządzonej wypowiedziami w mediach publicznych,

- powtarzający się brak "wystarczających kompetencji" w wystąpieniach w mediach zwłaszcza, gdy sprawa dotyczy kwestii trudnych i kontrowersyjnych,

- powtarzający się brak respektowania zdania Konferencji Episkopatu w kwestiach, które były przedmiotem jej oficjalnego stanowiska,

- bycie "rzecznikiem" Kościoła, zakonu, Konferencji Episkopatu itp. bez prawnego umocowania,

- podjęcie stałej współpracy z rozgłośnią radiową lub stacją telewizyjną bez zgody przełożonego zakonnego (prowincjała),

- powtarzające się występowanie w TV bez odpowiedniego stroju zakonnego lub duchownego,

- brak zachowywania przepisów prawa kościelnego przy głoszeniu Słowa Bożego za pomocą mediów publicznych,

- wypowiadanie się w sposób obrażający uczucia religijne innych wiernych,

- sposób wypowiedzi sugerujący, że mimo, iż się jest zakonnikiem, to moja wypowiedź jest jedynie prywatną opinią i w związku z powyższym nie musi być zgodna z opiniami autorytetów, np. biskupów, Konferencji Episkopatu itp.

Zakaz wypowiadania się w mediach jako kara za naruszenie dyscypliny kościelnej powinna być stosowana jako ostatnia, po wyczerpaniu wszystkich innych możliwych środków zaradczych (por. kan. 1341 KPK). W tym przypadku prawodawca określa, iż "środkami zaradczymi" są: "braterskie upomnienie, nagana oraz środkami pasterskiej troski" (kan. 1341 KPK). Jeśli przy ich pomocy nie można w sposób wystarczający naprawić zgorszenia, wyrównać naruszonej sprawiedliwości i doprowadzić do poprawy winnego, wtedy pozostaje tylko kara w postaci zakazu wypowiadania się w mediach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kiedy przełożony może dać "zakaz medialny"?
Komentarze (7)
D
dna
14 listopada 2011, 09:18
ani upoważnienia do wypowiadania się jako rzecznik całego KK Nie wypowiadał się jako rzecznik całego KK, niczego takiego nie sugerował i to Twoje kłamstwo jest tyle samo warte co pozostałe Twoje kłamstwa. Jeśli to Kinga mówi, że kłamiesz, to się nie przejmuj, pewno mówisz prawdę.
11 listopada 2011, 09:06
Z tego wynika, że prowincjał przesadził. To chyba oczywiste ,że strzelał z armaty do wróbla
Jadwiga Krywult
11 listopada 2011, 09:03
ani upoważnienia do wypowiadania się jako rzecznik całego KK Nie wypowiadał się jako rzecznik całego KK, niczego takiego nie sugerował i to Twoje kłamstwo jest tyle samo warte co pozostałe Twoje kłamstwa.
A
Agnieszka
10 listopada 2011, 19:51
Zależy od punktu widzenia :D Mnie z tego wynika, że być może stosował już inne upomnienia i nie skutkowały.. więc posunął się do ostateczności... czego się nie dowiemy nigdy, chyba, że na tamtym świecie :) Pozostałe warunki są spełnione, ani kompetencji (znajomośc prawa) ani upoważnienia do wypowiadania się jako rzecznik całego KK, sprawa była bardzo ważnej materii, a sposób wypowiedzi sugeruje, że jest się os. prywatną, z innym zdaniem niż Kościół, współpraca z mediami przeciwnymi KK, no i wielu zgorszonych wiernych...a i jeszcze brak chęci poprawy, nie zauważyłam jej we wstępniaku do Tygodnika Powszechnego...
Jadwiga Krywult
10 listopada 2011, 14:08
Zastanawia mnie tylko dlaczego dominikan zajmuje się rozliczaniem innej wspóloty zakonnej. A w którym to niby miejscu dominikanin rozlicza inną wspólnotę ? Podaje tylko ogólne zasady wynikające z prawa wspólnego dla wszystkich zakonów.
E
ezo
10 listopada 2011, 13:46
Zastanawia mnie tylko dlaczego dominikan zajmuje się rozliczaniem innej wspóloty zakonnej. Czyżby dominikanie sami byli aż tak bezgrzeszni  i diskonali, że mają prawo publicznierozliczać generała marianów? No, chyba że powróciła Święta Inkwizycja...
Jadwiga Krywult
10 listopada 2011, 12:02
Z tego wynika, że prowincjał przesadził.