Nowy prefekt Kongregacji Nauki Wiary

(fot. UniGregoriana / YouTube.com)

Papież Franciszek wyznaczył hiszpańskiego jezuitę, arcybiskupa Ladarię, aby zastąpił kardynała Müllera w Kongregacji Nauki Wiary. Wybór ten będzie miał daleko idące konsekwencje.

Jak 1 lipca w południe ogłosił Watykan, papież Franciszek wyznaczył arcybiskupa Luisa Ladarię Ferrerę, hiszpańskiego jezuitę, na następcę kardynała Gerharda Müllera na stanowisku prefekta Kongregacji Nauki Wiary.

DEON.PL POLECA

Decyzja, aby nominować nowego prefekta Kongregacji Nauki Wiary była być może najważniejszą - zaraz po wyborze kardynała Pietra Parolina na stanowisko watykańskiego Sekretarza Stanu - desygnacją w Kurii Rzymskiej, którą przeprowadził Franciszek.

Wybór ten będzie miał także daleko idące konsekwencje, z pośród których wymienia się starania o to, aby zarówno Kongregacja Nauki Wiary, jak i jej prefekt pracowali wspólnie, a nie w opozycji do stanowiska papieża w najbardziej istotnych dla niego kwestiach, takich jak interpretacja adhortacji Amoris Laetitia, synodalność i współpraca z komisją do spraw ochrony nieletnich.

W momencie nadania tej nominacji 73-letni arcybiskup Ladaria był sekretarzem Kongregacji Nauki Wiary, czyli sprawował drugą najważniejszą funkcję w tej jednostce. Został wyznaczony do pełnienia tej roli przez Benedykta XVI 9 lipca 2008 roku.

Komunikat Watykanu potwierdził historię, która poprzedniego popołudnia i wieczora dotarła do wielu ciekawskich uszu, a mianowicie, że papież nie przedłużył mandatu niemieckiemu kardynałowi Gerhardowi Müllerowi. Ogłoszono także, że arcybiskup Ladaria zostanie następcą kardynała Müllera w jego funkcjach przewodniczącego Papieskiej Komisji "Ecclesia Dei", Papieskiej Komisji Biblijnej oraz Międzynarodowej Komisji Teologicznej.

Portal America Magazine dowiedział się, że papież przyjął kardynała Müllera na prywatnej audiencji w południe 30 czerwca, w swojej bibliotece w Watykanie. Tam też Franciszek poinformował kardynała, że nie pozostanie on na swoim stanowisku na najbliższą 5-letnią kadencję. Jego obecny okres urzędowania zakończy się 2 lipca. Dobrze poinformowane źródła przekazały portalowi America Magazine, że Franciszek zaoferował kardynałowi możliwość przeniesienia go po wakacjach na inną funkcję w Watykanie. Jednak niemiecki kardynał odrzucił tę propozycję, twierdząc, że do tej pory sprawował najwyższy urząd jako prefekt w Kongregacji Nauki Wiary (tak o tej pozycji mówi się w kuluarach Kurii Rzymskiej), więc przeniesienie do innej jednostki byłoby poniżej jego godności. Dlatego też zdecydował się na przejście na emeryturę.

Źródła przekazały portalowi America Magazine, że Watykan zaplanował ogłoszenie decyzji o nominacji arcybiskupa Ladarii w poniedziałek, 3 lipca. Jednak bezpośrednio po audiencji u papieża, kardynał Müller udał się do Kongregacji Nauki Wiary i poinformował swoich kolegów oraz współpracowników, że od tej pory nie będzie już szefem jednostki. Ta wieść szybko przeniknęła do mediów związanych z kardynałem i w kilka godzin później została podana do wiadomości publicznej. Z tego powodu Watykan zdecydował się ogłosić planowane zmiany w południe 1 lipca.

Wybierając arcybiskupa Ladarię na stanowisko prefekta, papież postawił na wysoko kwalifikowanego teologa, który podziela jego wrażliwe, duszpasterskie podejście. Franciszek pracował z nim przez trzy lata - stąd pewność, że arcybiskup posiada zdolności odpowiednie do zarządzania Kongregacją Nauki Wiary.

Jak dowiedział się portal America Magazine, wielu kardynałów prosiło papieża o usunięcie kardynała Müllera z jego dotychczasowej pozycji, ponieważ przy kilku okazjach publicznie wyraził swoją dezaprobatę lub dystans w stosunku do opinii Franciszka, zwłaszcza jeśli chodzi o interpretację Amoris Laetitia. Kardynałowie poczuli, że jest to czyn podminowujący urząd papieski i jego nauczanie.

W wywiadzie udzielonym Raymondowi Arroyo w EWTN 12 maja tego roku kardynał Müller powtórzył swoje zdanie na temat postsynodalnej adhortacji o rodzinie i stwierdził, że papieski dokument nie otwiera drzwi do Komunii świętej dla rozwiedzionych katolików, którzy ponownie weszli w związki małżeńskie. Stało się to po tym, jak konferencje episkopatów Niemiec, Argentyny i Malty wydały bazujące na Amoris Laetitia wskazówki pozwalające rozwodnikom, którzy zawarli ponowne związki cywilne, otrzymywać sakramenty w określonych sytuacjach.

- To niedobrze, że konferencje episkopatów tworzą oficjalne interpretacje słów papieża - powiedział kardynał Müller - To niekatolickie. Mamy dokument papieża, ale on musi być odczytany w kontekście całości tradycji katolickiej.

Podczas gdy Franciszek sygnalizował otwartość na zbadanie roli kobiet diakonów w historii Kościoła, tworząc komisję na rzecz sprawdzenia tej sprawy (kierowaną przez arcybiskupa Ladaria), kardynał Müller był stanowczy w swoim sprzeciwie wobec tego pomysłu.

- Nie. Niemożliwe. To się nie stanie - mówił.

Po tym jak 1 marca Marie Collins, która przeżyła wykorzystywanie seksualne, zrezygnowała z pozycji w Papieskiej Komisji do Spraw Ochrony Nieletnich, opisując opór wobec wprowadzania zaleceń Komisji pochodzący z niektórych jednostek i urzędów w Watykanie - szczególnie zaś z Kongregacji Nauki Wiary - kardynał Müller odpierał jej zarzuty.

- Myślę, że ten banał musi zostać zakończony: sytuacja, w której papież, który chce reform, jest po jednej stronie, a grupa opozycyjna, które próbuje je zablokować - po drugiej - powiedział kardynał Müller.

Arcybiskup Ladaria, urodzony w Manacor na hiszpańskiej Majorce, wstąpił do Towarzystwa Jezusowego po ukończeniu prawa na Uniwersytecie w Madrycie w 1966 roku. Kontynuował studia na Papieskim Uniwersytecie Comillas w Madrycie i w Wyższej Szkole Filozoficzno-Teologicznej Sankt Georgen we Frankfurcie nad Menem.

Po tym jak został wyświęcony na kapłana w lipcu 1973 roku, Ladaria zdobył tytuł doktora teologii na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie w 1975 roku i został profesorem teologii dogmatycznej najpierw na Uniwersytecie Comillas, a później, w 1984 roku, na Uniwersytecie Gregoriańskim, gdzie sprawował funkcję wicerektora w latach 1986-1994.

Święty Jan Paweł II wyznaczył go na członka Międzynarodowej Komisji Teologicznej w 1992 roku i konsultanta Kongregacji Nauki Wiary w 1995 roku. Jako sekretarz generalny Międzynarodowej Komisji Teologicznej, które to stanowisko arcybiskup odejmował do 2009 roku, przeprowadził rewizję kościelnego rozumienia otchłani, która zakładała, że dzieci zmarłe bez chrztu mogą cieszyć się szczęściem błogosławionych w niebie.

Benedykt XVI wyznaczył go na sekretarza Kongregacji Nauki Wiary 9 lipca 2008 roku i wyniósł go do rangi arcybiskupa. Ladaria służył jako konsultant kongregacjom biskupów i papieskim radom w sprawie promowania jedności chrześcijan. Był również zaangażowany w dialog z Towarzystwem Świętego Piusa X. W sierpniu ubiegłego roku papież Franciszek wybrał go na przełożonego komisji zajmującej się studiowaniem zagadnienia kobiet diakonów w Kościele. W Kongregacji Nauki Wiary był również częścią zespołu zajmującego się procesem radzenia sobie z wykorzystywaniem seksualnym nieletnich przez duchownych.

Gerard O’Connell - watykanista, mieszka w Rzymie, korespondent jezuickiego tygodnika America Magazine

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowy prefekt Kongregacji Nauki Wiary
Komentarze (6)
11 lipca 2017, 10:35
Nowy "Wielki Inkwizytor" ... ciekawe, czy marzą mu się płonące stosy?
5 lipca 2017, 10:47
Widzę,że moderna przebiera nóżkami aby urzeczywistnić swój plan demolki w doktrynie.Odszedł zły kardynał, został dobry Papa. W swej próbie wywrócenia do góry nogami tego co niewywracalne zapominają żałosni głupcy,że papież nie jest nad doktryną,lecz doktryna nad papieżem. Jakiekolwiek próby jej zmiany są niekatolickie i nie mogą wiązać wiernych. Chrystus Pan obiecał,że bramy piekielne Kościoła nie przemogą,trwajmy więc przy katechizmie i sakramentach. Szaleńcy zaś, niech się bawią dalej- na własną zgubę.
LL
Lesyou Lesyou
5 lipca 2017, 16:11
Tak z ciekawości. Kto to są Ci szaleńcy?
5 lipca 2017, 17:32
"Ci" ? Skoro wiesz, to dlaczego pytasz,lesyou?
6 lipca 2017, 15:57
<a href="https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,30836,kard-mller-o-kulisach-odejscia-z-kongregacji.html">Wystarczy przeczytać jak najmiłosierniejszy papież potraktował kard. Müllera. To bardzo dużo mówi o Franciszku. </a>
11 lipca 2017, 10:47
Ogólne stwierdzenia w Biblii mówiące np. że bramy piekielne Kościoła nie przemogą, albo te w których Jezus wspomina, że "Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą." i inne podobne "Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą" dają możliwość dowolnej interpretacji.  Tymczasem to jedynie proste metody manipulacyjne mające wykazać, że rebe i tylko rebe mówi prawdę, a inni ... okłamują. Mogło to działać na prostych galilejczyków 2 tys. lat temu. Ale żeby wierzyć w takie słowa przy obecnym zaawansowaniu nauki, która rozpoznaje z łatwością takie prymitywne sposoby manipulacji?