Pogotowie Duchowe - 24/7

Bartłomiej Parys, SVD

Dzień wspomnienia świętego Franciszka Ksawerego to dobry moment, aby podzielić się z czytelnikami portalu DEON.pl koncepcją dzieła, które od tegorocznego Zesłania Ducha Świętego pojawiło się w Kościele. W pewnym sensie mottem przewodnim naszej pracy jest zdanie wyrażone kiedyś przez jednego z kapucynów: "kapłan powinien być jak Tesco - 7 dni w tygodniu i 24 h na dobę otwarty dla ludzi."

Z listu św. Franciszka Ksawerego, do św. Ignacego Loyoli :

“Często wspominam, jak to dawniej, na uczelniach europejskich, a szczególnie na Sorbonie, wyszedłszy z siebie krzyczałem do tych, którzy mają więcej wiedzy niż miłości, i nawoływałem ich tymi słowami: O jak wiele dusz z waszej winy traci niebo i pogrąża się w otchłań piekła! Obyż to oni tak się przykładali do apostolstwa, jak pilni są do nauki, by mogli zdać Bogu rachunek z powierzonych im talentów wiedzy. O gdybyż ta myśl mogła ich poruszyć; oby odbyli ćwiczenia duchowne i zechcieli posłuchać tego, co by im Pan powiedział w głębi ich serca, i porzuciliby swoje pożądania i sprawy ziemskie. Byliby wtedy gotowi na wezwanie Pańskie i wołali do Niego: "Oto jestem, co mam czynić, Panie?"

To fragment listu św. Franciszka Ksawerego, jednego z większych apostołów i misjonarzy Kościoła rzymsko-katolickiego, który dany jest dziś modlącym się Brewiarzem czyli między innymi każdemu kapłanowi. I szczególnie właśnie nam, w sposób szczególnym poświęcającym swoje życie, przypomina ten fundamentalny niepokój o zbawienie dusz. Niepokój, który powinien być stale wpisany w nasze powołanie do posługi prezbitera tak, jak wyraził to święty Paweł w liście do Koryntian: "miłość Chrystusa przynagla nas" (por. 2 Kor 5,14nn).

Dzień wspomnienia świętego Franciszka Ksawerego to dobry moment, aby podzielić się z czytelnikami portalu DEON.pl koncepcją dzieła, które od tegorocznego Zesłania Ducha Świętego pojawiło się w Kościele. W pewnym sensie mottem przewodnim naszej pracy jest zdanie wyrażone kiedyś przez jednego z kapucynów: "kapłan powinien być jak Tesco - 7 dni w tygodniu i 24 h na dobę otwarty dla ludzi." W taki więc sposób zaaranżowaliśmy nasze apostolstwo. Chcemy być przez naszą posługę otwarci i dostępni dla każdego człowieka, który znajduje się w jakiejkolwiek potrzebie duchowej i szuka kogoś, kto w owych trudnościach podałby mu pomocną dłoń. Godzina i czas są tu sprawą drugorzędną.

Posługa kapłanów w pogotowiu podzielona jest terytorialnie. W Polsce jest to podział wg województw - poza Polską (Europa i USA) podział wg krajów. Każdy kapłan pełni 24-godzinny dyżur telefoniczny w tygodniu. Nasza strona www.pogotowieduchowe.pl pełni stronę centrali, gdzie można uzyskać informacje o tym, kto w tym momencie czuwa przy telefonie. Osobnym i nieco młodszym wymiarem naszej posługi jest obecność na portalu Facebook, gdzie prowadzimy nasz profil, informujący o posłudze w Pogotowiu. Mimo iż oficjalnie tego nie rozgłaszamy, że można pisać do nas także tą drogą (ograniczenia czasowe i osobowe nie pozwalają nam na to póki co), to ludzie i tak sami piszą także za pośrednictwem swoich kont na portalu. Jak wiadomo, niekiedy łatwiej pewne sprawy jest zwerbalizować pisemnie, szczególnie jeśli chodzi o problemy natury duchowej lub moralnej.

Jeśli przyrównać naszą posługę do pogotowia medycznego, to my również często jesteśmy od tzw. pierwszego kontaktu. Wiele spraw nie da się rozwiązać jedną rozmową czy odpowiedzią pisemną. Na szczęście nasza inicjatywa spotkała się z dużym poparciem i zainteresowaniem ze strony różnych środowisk. Mamy więc swoją prywatną bazę teleadresową specjalistów z różnych dziedzin, do których możemy kierować poszczególne osoby, wstępnie rozpoznając problem. Zdarzają się też sprawy wagi mniejszej, osoby mające proste pytanie dotyczące wiary czy moralności. W takim przypadku możemy służyć pełną pomocą w rozwiązaniu problemów.

W naszym serwisie jest podstrona świadectw gdzie ludzie dzielą się swoimi doświadczeniami z naszą posługą. Można tam przeczytać wiele słów podnoszących na duchu. Ale pomimo tego zdajemy sobie sprawę iż w pogotowiu nie pracują aniołowie. Dlatego mogą zdarzyć się sytuacje, iż ktoś może odczuć, że nie został potraktowany z należytą uwagą, bądź jego problem został zbagatelizowany. Oczywiście nasza posługa w Pogotowiu jest czymś dodatkowym w naszym życiu kapłańskim, dołączonym do codziennych zobowiązań i prac apostolskich.

Mamy nadzieję, iż z biegiem czasu uda się nam jeszcze bardziej rozwinąć to dzieło. Wciąż potrzeba kapłanów: tak pracujących na terenie naszego kraju jak i poza granicami. Otwarci jesteśmy również na kontakt ze specjalistami, którzy byliby chętni, aby do nich kierować ewentualne bardziej skomplikowane sytuacje (mowa o terapeutach, psychologach, egzorcystach ale także np. kapłanach gotowych na bardziej wymagającą posługą w konfesjonale - nawet jeśli nie chcieliby się formalnie dołączać do Pogotowia, to sieć kapłanów do których można by kierować osoby potrzebujące takiej posługi była by bardzo pomocna). Jeśli ktoś z czytających wyrażał by takową gotowość, kontakt do pogotowia jest dostępny pod adresem email: admin@pogotowieduchowe.pl

Te parę słów o naszej posłudze chciałbym zakończyć osobistym akcentem. Dlaczego postanowiłem zaangażować się w posługę w pogotowiu? Między innymi z tego powodu, iż sam wiele lat temu u początku swojej drogi wiary bardzo poszukiwałem kapłana, który mógł by mi pomóc: wysłuchać mnie i doradzić. Dać coś więcej niż sama posługa w konfesjonale. Choć wiadomo, że ta posługa jest kluczowa, to przecież nie wyczerpuje całości możliwości na linii kapłan-wierny. Szukałem dobrych parę miesięcy (mimo że byłem mocno zaangażowany przy Kościele to nie było to łatwe zadanie) i w końcu znalazłem - był to franciszkanin, który spędzał nieco czasu na modnych wówczas czatach. Internet stał się łącznikiem, a zaowocował ten kontakt dwuletnim towarzyszeniem duchowym już w "realu", będąc kluczowym w moim wzroście ku chrześcijańskiej dojrzałości, a także w rozeznawaniu swojego powołania. Sam mając doświadczenie poszukiwania duchowej pomocy u kapłanów, staram się wyjść naprzeciw oczekiwaniom, które kilkanaście lat temu były moją osobistą potrzebą.

Niech święty Franciszek Ksawery wciąż wspomaga nas modlitwą, abyśmy zgodnie z jego życzeniem wobec kapłanów stale porzucali swoje pożądania i sprawy ziemskie i byli gotowi na wezwanie Pańskie.

-
Bartłomiej Parys, SVD - misjonarz werbista, pracuje w Irlandii podejmując posługę na rzecz nowej ewangelizacji. Prowadzi swój serwis "Strony Mocno Poświęcone": www.barteksvd.net

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pogotowie Duchowe - 24/7
Komentarze (6)
RS
Rafal Sopot
5 grudnia 2012, 20:50
Super! Pomodle sie za to. Trafne rozeznanie potrzeb naszego zagubionego swiata. Wystarczy, by kazdy z nas wyobrazil sobie sytuacje, gdy Pan nas pyta na sadzie ostatecznym: "A ty kogo do Mnie przyprowadziles?". I co odpowiemy?
ZM
za motoryzacją
5 grudnia 2012, 19:03
wer, jeśli chcesz, jeden  "zakonnicą" może ci kupić słownik ortograficzny... A tak poza tym to jestem za motoryzacją, a nie za konnicą...
W
wer
4 grudnia 2012, 10:18
 No tak:) Wreszcie niektórzy zakonnicą zrobia coś więcej niz spanie i jedzenie:)....
Janusz Brodowski
3 grudnia 2012, 22:54
Bardzo mnie cieszy ta inicjatywa. Podziwiam. Wesprę modlitwą i "promocją" strony. Pozdrawiam.
LP
Love's patient
3 grudnia 2012, 22:46
Myślę, że warto wspomnieć także o modlitwie i poście, które stanowią ważny element tego dzieła, jakim jest Pogotowie Duchowe. Pracę księży wspiera modlitwa - zarówno sióstr z klasztorów klauzurowych, "dyżurujących" w kolejnych dniach tygodnia, jak i wielu innych osób. Można także pościć w intencji tego dzieła. Jak napisał O. Bartłomiej dyżurujący księża to nie aniołowie - oni naprawdę potrzebują naszej modlitwy, aby nie ulec zniechęceniu, aby potrafić naprawdę uważnie słuchać i głosić Słowo.
W
wer
3 grudnia 2012, 22:27
Dobra inicjatywa, ale trzeba do tego odwagi - po każdej stronie