Toruńska manipulacja

Jacek Prusak SJ

Niedawno, po raz pierwszy od czterdziestu lat, w ogólnonarodowych badaniach Amerykanów zadano następujące pytania: "czy byłeś źle traktowany w pracy?"; "czy byłeś celem deprecjonujących komentarzy bądź plotek?", "czy okłamywano cię w pracy?". Okazało się, że najwyższy wskaźnik pozytywnych odpowiedzi na te pytania osiągnęli konserwatywni chrześcijanie, którzy uważają się za bardzo religijnych.

Trzy razy częściej od pozostałych badanych twierdzą, że się o nich plotkuje; prawie dwa razy częściej stwierdzają, że okłamywał ich przełożony w pracy. "Powtórnie nawróceni" chrześcijanie 79% częściej mówią, że byli przedmiotem żartów i złośliwych komentarzy. Wśród innych chrześcijan "powtórnie nawróceni" najczęściej konfrontują się w pracy z tego typu zachowaniami, chociaż na tle przedstawicieli innych religii, chrześcijanie wypadają gorzej jeśli chodzi o konfrontację z osobami, które sprawiają im przykrość. Konserwatywni chrześcijanie ("powtórnie nawróceni") rzadziej od pozostałych chrześcijan zgłaszają takie incydenty swoim przełożonym w pracy. Redaktorzy chrześcijańskiego pisma "Christianity Today" zadali więc pytanie: "czy konserwatywni chrześcijanie są prześladowani, czy paranoidalni w pracy?". Oni sami muszą szukać odpowiedzi na to pytanie.

Podobny mechanizm można jednak zaobserwować nad Wisłą. W odwracaniu od siebie uwagi publicyści "Naszego Dziennika" przodują wśród prasy katolickiej. Rozumiem, że jest to ich strategia na przetrwanie we wrogim dla nich świecie, w którym ciągle ktoś im zagraża.

W komentarzu "Zadymianie obrazu Kościoła" Sławomir Jagodziński ("Nasz Dziennik", 20 sierpnia) zajął się analizą wywiadu, jakiego udzieliłem "Gazecie Krakowskiej". Ciekawe, że wywiad, który ukazał się 9 sierpnia w gazecie codziennej, jaką jest "Nasz Dziennik", spotkał się z "recenzją" po dwóch tygodniach. Oczywiście toruński dziennikarz skorzystał z okazji, aby wykorzystać okoliczności, mające związek z dwoma innymi jezuitami i pod płaszczykiem troski o Kościół walczyć z jego "wrogami".

DEON.PL POLECA

Czytając komentarz Jagodzińskiego, zadawałem sobie pytanie, co "zadymiło" mu oczy, że stawia mi zarzuty, które nie mają potwierdzenia w tym, co powiedziałem. Wystarczy mój wywiad przeczytać ze zrozumieniem, by się przekonać, iż odcinam się od antagonistycznego myślenia "źli biskupi-dobry ks. Lemański", "papież kontra Episkopat" itp. Zdaje mi się jednak, że dziennikarzowi "Naszego Dziennika" odpowiada biało-czarny obraz rzeczywistości, więc jeśli ktoś nie postrzega rzeczywistości dokładnie tak jak on, to "zadymia" obraz Kościoła i Papieża. Ponieważ dziennikarka "Gazety Krakowskiej" nie sympatyzowała ani z ojcem Rydzykiem, ani arcybiskupem Hoserem, Jagodziński spodziewał się po mnie, że będę jej ustawiał właściwe pytania. Nie taką logiką rządzi się jednak wywiad.

Dziennikarka "Gazety Krakowskiej" nie pytała mnie o nauczanie doktrynalne papieża, tylko jego styl życia i kontrast, jaki on stwarza w porównaniu do życia niektórych hierarchów czy księży. Zachęcam redaktora "Naszego Dziennika", aby zapytał swego przełożonego, czy żyje tak, jak Papież naucza. Poczekam na tę odpowiedź, a wtedy możemy dalej podyskutować o tym, jak pomóc polskiemu Kościołowi być Kościołem papieża Franciszka. Mam nadzieję, że do tego czasu nie zrobi mi kolejnej "zadymy", w przeciwnym wypadku pomyślę, że motywuje go paranoja.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Toruńska manipulacja
Komentarze (95)
E
etyk
27 sierpnia 2013, 08:24
Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować (J 15,18-20) - mam w związku z tym prawieosobiste pytanie do autora tekstu - czy Jezus nami manipuluje, czy może jest paranoikiem, a może BYŁ...?
ŻE
żyję Ewangelią
26 sierpnia 2013, 13:16
Akita- żyj Ewangelią. Cytuj ją, rozważaj. Dobrze radzę. Akita ściśle wiąże się z Ewangelią, która przestrzega katolików, Akita i proroctwa.... czytam św.Pawła i Jego naukę.
S
stan
25 sierpnia 2013, 22:23
czy DEON,jako portal spolecznosciowo informacyjny,podejmie temat projektu likwidacji Funduszu Koscielnego,na rzecz odpisow podatkowych przez wiernych? Jak mozna bylo dowiedziec sie z wypowiedzi poslanki prof.Krystyny Pawlowicz,przygotowany projekt porozumienia,jest niekonstytucyjny w kilku punktach,narusza takze Konkordat.Niestety koscielni nagocjatorzy umowy nie zdaja sie widziec konsekwencji nowych zasad finansowania ,tak kosciolow diecezjalnych jak i zgromadzen zakonnych,ktore zostana wyzute z wszelkiej wlasnosci materialnych zagrabionych kiedys  przez komunistow.Przy ogolnej ciszy w mediach na ten temat i braku  wystapien ks.biskupow,jedynie pani poslanka Kr.Pawlowicz,konstytucjonalistka zabrala glos na antenie Radia Maryja,dnia 24 sierpnia o godz.14,36. z czym mozna sie dokladnie  zapoznac na stronie RM. DEON,jak mozna bylo juz zauwazyc dosc uszczypiliwe wyrazal sie juz o Radiu Maryja,sam niezauwazajac istotnych problemow,w tym wypadku samozrzeczenia sie Kosciola  swoich dobr materialnych,na rzecz Panstwa,pod rzadami lewacko liberalnej ekipy D.Tuska.
.
...
25 sierpnia 2013, 18:12
 " ..w ogólnonarodowych badaniach Amerykanów zadano następujące pytania: "czy byłeś źle traktowany w pracy?".. "  ...  jak jemu(JPrusakowi)  się wszystko kojarzy z Rydzykiem... to takie coś nazywa się - obsesja
M
Maciej
25 sierpnia 2013, 15:43
Szanowny księże redaktorze. Trochę więcej pokory by się przydało. Z przykrością czyta się księży-celebrytów, którzy głównie udzielają się w periodykach troszczących się głównie o to, by sprowadzić polski Kościół do poziomu takiego, jak Kościół ma w Belgii czy we Francji. Niestety TP zaczyna przypominać niesławne Słowo Powszechne. Chodzicie na pasku ludzi nienawidzących krzyż. Z tego wypływa wyłącznie zło. Przydałoby się jednak poszukać belki u siebie. A tak przy okazji, to krakusom radziiłbym jednak zasięgnąć nauk u Ojca Dyrektora. Napewno miałby wiele rad jak dobrze zarządzać takim projektem jak ŚDM w Krakowe. A z ciemnymi typami z różnych Newsweeków, to lepiej się nie zadawać.
M
Marek
24 sierpnia 2013, 22:31
Jako mieszkaniec Torunia źle się czuję, jeśli ktoś stosuje tak szeroki kwantyfikator i wszystko, co robi środowsko Radia Maryja określa się jako "toruńskie" (toruński kościół (v. łagiewnicki), toruńska manipulacja itp.). Radio Maryja nie ma w  Toruniu więcej zwolenników, niż w innych miastach, a przez takie określenia czuję się niesprawiedliwie stygmatyzowany.
B
Beata
24 sierpnia 2013, 16:18
Akita- żyj Ewangelią. Cytuj ją, rozważaj. Dobrze radzę.
A
Akita
24 sierpnia 2013, 10:59
Jednym z najbardziej przejmujących przesłań, jakie Matka Boża przekazała w Akicie było to, wypowiedziane 13 października 1973 roku. Matka Boska mówiła wówczas: „Jeżeli ludzie nie zaczną pokutować i nie poprawią się, Ojciec ześle na ludzkość straszliwą karę. Będzie to kara większa niż potop, nieporównywalna z niczym, co widział świat.” „Ogień spadnie z nieba i unicestwi większą część ludzkości, dobrych na równi ze złymi, nie oszczędzając ani kapłanów, ani wiernych. Ci, co ocaleją, będą czuć się tak samotni, że będą zazdrościć umarłym”. „Jedyną bronią, jaka wam pozostanie, to Różaniec i Znak pozostawiony przez mego Syna. Codziennie odmawiajcie Różańcowe modlitwy. Na Różańcu módlcie się za papieża, biskupów i kapłanów”. „Działanie szatana przeniknie nawet Kościół, do tego stopnia, że będzie można zobaczyć kardynałów sprzeciwiających się innym kardynałom i biskupów występujących przeciwko innym biskupom”. „Kapłani, którzy Mnie czczą, będą wyszydzani i prześladowani przez swych współbraci.” „Świątynie i ołtarze będą plądrowane. Kościół będzie pełen tych, którzy pójdą na kompromis, a szatan będzie kusił wielu kapłanów i osoby konsekrowane, by opuścili służbę Panu.” „Diabeł będzie występował szczególnie przeciwko duszom poświęconym Bogu. Powodem mego smutku jest myśl o zatraceniu tak wielu dusz.” „Jeśli grzechy będą coraz liczniejsze i poważniejsze, nie będzie już dla nich przebaczenia.” ”Odmawiaj jak najczęściej Różaniec. Tylko Ja jedna wciąż mogę ocalić was przed zbliżającym się nieszczęściem.” „Ci, którzy mi zaufają, zostaną ocaleni".
A
Akita
24 sierpnia 2013, 10:59
ostrzeżenia Matki Bożej z Akita pozostały niezauważone 2011-03-17 W Japonii, w 1973 roku w klasztorze Sług Najświętszej Eucharystii w Yuzawadai, w pobliżu miasta Akita, w prowincji Sendai,  Matka Boża objawiła się mającej wówczas 42 lata siostrze Agnieszce Katsuko Sasagawa. Innymi słowy, objawienie miało miejsce na obszarze dotkniętym trzęsieniem ziemi i tsunami, które niedawno dokonały spustoszeń w Japonii. Akita znajduje się na tej samej szerokości geograficznej, w odległości około 160 km od Sendai – miasta, położonego we wschodniej części wyspy Honsiu, które najbardziej ucierpiało z powodu trzęsienia ziemi i tsunami. Gazety, stacje telewizyjne i strony internetowe na całym świecie zamieszczają zdjęcia straszliwie zrujnowanego Sendai i jego okolic. Akita także została dotknięta przez trzęsienie ziemi, ale nie przez niszczycielskie tsunami. W sanktuarium Matki Bożej nie zauważono widocznych szkód. Trzęsienia ziemi i tsunami przywodzą na myśl, to przed czym przestrzegała Matka Boża duchowieństwo i świat w 1973 roku. Według wielu świadków, począwszy od tej daty, figura Matki Bożej roniła łzy ponad sto razy, a także krwawiła przy innych okazjach.
A
Akita
24 sierpnia 2013, 10:52
Najbardziej dramatyczny przebieg miało ostatnie objawienie – z 13 października 1973 r. „Bóg Ojciec ześle na ludzkość straszliwą karę” – zapowiedziała Maryja. Powiedziała też siostrze, że „będzie to kara większa niż potop, nieporównywalna z niczym, co widział świat”. Że „ogień spadnie z nieba i unicestwi większą część ludzkości, dobrych na równi ze złymi, nie oszczędzając ani kapłanów, ani wiernych”. Słowa, że „ci, co ocaleją, będą czuć się tak samotni, że będą zazdrościć umarłym”, brzmią przerażająco. Matka Boska ostrzegała tam, że „działanie szatana przeniknie nawet Kościół, do tego stopnia, że będzie można zobaczyć kardynałów sprzeciwiających się innym kardynałom i biskupów występujących przeciwko innym biskupom”. Benedykt XVI – wówczas jeszcze jako kardynał Joseph Ratzinger, dogłębnie badał objawienia z Akity i w 1988 r. ogłosił ponad wszelką wątpliwość, że są one autentyczne. A to rzadkość w Kościele, by tak szybko uznać objawienia maryjne za niebudzące wątpliwości. Więcej – kard. Ratzinger postawił je wówczas na równi z najsłynniejszymi objawieniami maryjnymi w nowoczesnej historii Kościoła – z Fatimy.
B
Beata
24 sierpnia 2013, 00:28
Toruńska manipulacja w komentarzach szaleje, że aż się niedobrze robi.
T
tak
23 sierpnia 2013, 15:39
franek, masz rację.
M
mm
23 sierpnia 2013, 15:13
Pytanie 1 : komu Pan sluzy? Bogu, czy mamonie? To brylowanie w mediach, ktore zwalczaja Kosciol katolicki, zohydzaja patriotyzm, falszuja historie (Wborcza, TVN, Newsweek itp.) zle o Panu swiadczy. Chrysus powiedzial: ,,jesli swiat was nienawidzi, to wiedzcie ze mnie wpierw znienawidzil". Pana swiat kocha! Jak to ladnie wykazywac swoja wyzszosc intelektualna? Nieprawdaz? Toz to pycha. W wyzej wymienionym artykule uzywa Pan terminu ,,konserwatywni chrzescijanie". Coz ten termin oznacza?Chrzescijanem sie jest albo nie jest. Chrzescijan konserwatywny, albo otwarty. Otwarty to Pana zdaniem ten, ktory zmienia przykazanie i przystosowuje przekaz Ewangelii do dzisiejszych czasow? Chrysus kochal wszystkich, wiec ,,robta co chceta" piekla nie ma. Wszelkie dewiacje promowane i wychwalane bo trzeba byc ,na czasie". ,,Nasz Dziennik" jest bardziej rzetelny niz ,,Gazeta Wyborcza", czy ,,Gazeta Krakowska". Niestety. Jako historyk wiem co mowie. Takiego belkotu i steku klamstw na temat historii w ,,GW" daleko by szukac. Radze Panu pojsc do Canossy (intelektualnej). ...Nic dodać nic ująć. Amen!!! ...powielam pytanie
F
franek
23 sierpnia 2013, 07:28
Pytanie 1 : komu Pan sluzy? Bogu, czy mamonie? To brylowanie w mediach, ktore zwalczaja Kosciol katolicki, zohydzaja patriotyzm, falszuja historie (Wborcza, TVN, Newsweek itp.) zle o Panu swiadczy. Chrysus powiedzial: ,,jesli swiat was nienawidzi, to wiedzcie ze mnie wpierw znienawidzil". Pana swiat kocha! Jak to ladnie wykazywac swoja wyzszosc intelektualna? Nieprawdaz? Toz to pycha. W wyzej wymienionym artykule uzywa Pan terminu ,,konserwatywni chrzescijanie". Coz ten termin oznacza?Chrzescijanem sie jest albo nie jest. Chrzescijan konserwatywny, albo otwarty. Otwarty to Pana zdaniem ten, ktory zmienia przykazanie i przystosowuje przekaz Ewangelii do dzisiejszych czasow? Chrysus kochal wszystkich, wiec ,,robta co chceta" piekla nie ma. Wszelkie dewiacje promowane i wychwalane bo trzeba byc ,na czasie". ,,Nasz Dziennik" jest bardziej rzetelny niz ,,Gazeta Wyborcza", czy ,,Gazeta Krakowska". Niestety. Jako historyk wiem co mowie. Takiego belkotu i steku klamstw na temat historii w ,,GW" daleko by szukac. Radze Panu pojsc do Canossy (intelektualnej). ...Nic dodać nic ująć. Amen!!!  
J
J.W.
23 sierpnia 2013, 05:46
o.Prusak - zaczadzony Toruniem!
A
Anglia
22 sierpnia 2013, 22:17
Ojcze, Nie wiem kto ma racje ale prosze - dajmy spokoj. Po co siac zgorszenie.
H
historicus333
22 sierpnia 2013, 22:16
Pytanie 1 : komu Pan sluzy? Bogu, czy mamonie? To brylowanie w mediach, ktore zwalczaja Kosciol katolicki, zohydzaja patriotyzm, falszuja historie (Wborcza, TVN, Newsweek itp.) zle o Panu swiadczy. Chrysus powiedzial: ,,jesli  swiat was nienawidzi, to wiedzcie ze mnie wpierw znienawidzil". Pana swiat kocha! Jak to ladnie wykazywac swoja wyzszosc intelektualna? Nieprawdaz? Toz to pycha. W wyzej wymienionym artykule uzywa Pan terminu ,,konserwatywni chrzescijanie". Coz ten termin oznacza?Chrzescijanem sie jest albo nie jest. Chrzescijan konserwatywny, albo otwarty. Otwarty to Pana zdaniem ten, ktory zmienia przykazanie i przystosowuje przekaz Ewangelii do dzisiejszych czasow? Chrysus kochal wszystkich, wiec ,,robta co chceta" piekla nie ma. Wszelkie dewiacje promowane i wychwalane bo trzeba byc ,na czasie". ,,Nasz Dziennik" jest bardziej rzetelny niz ,,Gazeta Wyborcza", czy ,,Gazeta Krakowska". Niestety. Jako historyk wiem co mowie. Takiego belkotu i steku klamstw na temat historii w ,,GW" daleko by szukac. Radze Panu pojsc do Canossy (intelektualnej).
U
ufo
22 sierpnia 2013, 18:53
 Gosciu to zmien planete!
G
Gość
22 sierpnia 2013, 17:50
Zakon jezuitów nie będzie miał "chleba" z pruskiej gadatliwości. Jkby to rzec:  nie te małpy, nie ta planeta.
D
DNA
22 sierpnia 2013, 17:40
Effa@ Dobrze, ze myślisz! Ja nikomu nie mówię co ma robić, ja stwierdzam fakty.
RZ
razem z ks. Prusakiem
22 sierpnia 2013, 17:02
Do zadymionych nienawiścią do ks. Prusaka Kolejny raz się wcinasz z tym samym błotem na ks. Prusaka. Niech każdy sam oceni, co powiedział, bo ja w jego wywiadzie w każdym prawie paragrafie znajduję, że mówi iż są różni biskupi i księża, a większość księży w Polsce idzie za papieżem Franciszkiem. A jeśli chodzi o konflikt Lemański-Hoser to nie potepia biskupa, tylko tłumaczy dlaczego tak, a nie inaczej się zachowuje, nie potępiając również ks. Lemańskiego.
U
u
22 sierpnia 2013, 16:16
Niestety ks. Prusak "mija się z prawdą" czyli łże: niestety jego wywiad (dostępny na stronach Gazety Krakowskiej) wyraźnie atakuje i bpa Hosera i polskich biskupów a przede wszystkim jest zwyczajnie nieprzyzwoity: tyle bezkrytycznej arogancji i pospolitego chamstwa nie ma nawet w "felietonach"  cyngla Gazety Wyborcej jaką jest pracownica GW Wiśniewska. Obrzydliwy zupełnie zlaicyzowany sposób myślenia i idiotyczna analiza socjologiczna (status buiskupów jest raczej efektem ery konstantyńskiej bardzo powoli  - i dobrze, jak pokazał Wyszynski  - reformowanej przez Kościół od czasu II Soboru Watykńskiego). ... nic dodać nic ująć
J
janek
22 sierpnia 2013, 16:07
z tego co mi wiadomo Nasz Dziennik i cała redakcja mieści się w Warszawie, więc nie rozumiem dlaczego ksiądz piszę o dziennikarzu z Torunia? Jeśli chce ksiądz polemizować to przynajmniej trzeba trochę znać przeciwnika... 
M
Magdalena
22 sierpnia 2013, 16:00
Polemikę dwóch autorów można zrozumieć, ale co do tego ma miliard Bogu ducha winnych katolików.
22 sierpnia 2013, 15:55
Toruńska (?) manipulacja. 1. Co ma Nasz Dziennik do Torunia? 2. Czy Sławomir Jagodziński mieszka w Toruniu ("toruński dziennikarz")?
K
kamyk
22 sierpnia 2013, 15:40
Tak, ks. Prusak dokonał manipulacji psychologicznej i logicznej w tym artykule. Aż dziw że ludzie jeszcze wierzą, że przez "próbę dyskusji" (bo to jest monolog przeciwników i zwolenników) nawróćą Go na uczciwość i chrześcijaństwo.
AC
Anna Cepeniuk
22 sierpnia 2013, 15:16
~DNA - wynurzyłeś się nie wiadmo skąd i ( z jakiegoś dna?) i mówisz innym co mają robić? Przyjrzyj się moze lepiej sobie.... Niekoniecznie w lustrze....... ale też może Ci dobrze zrobić.... Tak myślę......
D
DNA
22 sierpnia 2013, 15:14
A może to pruska manipulacja. Może by o. Prusak skończył z tym światowym życiem. Gadatliwość nie przystoi zakonnikowi. A tym bardziej kiedy zaczyna nim sterować nie reguła zakonna, ale świat.
M
misio
22 sierpnia 2013, 13:47
Uwaga do sympatyków Torunia: dlaczego tytuł Toruńska Manipulacja? 1. Bo Nasz Dziennik należy do o. Rydzyka ... interesujące, warto byłoby poprzeć jakimś konkretem, np. wyciągiem z KRS I samo rozumowanie również charakterystyczne - ciekawe czy gdyby o o.Prusaku coś nie w smak napisał dziennikarz choćby wzmiankowanej Gazety Krakowskiej to by się odważył napisać "niemiecka manipulacja". O GW i ewentualną "manipulację żydowską" już nawet nie warto pytać. Ale na Toruń śmiało można rzucać wiadomo czym, zawsze coś się przyklei. A nawet jeśli nie to przynajmniej u części czytelników zaprogramuje się negatywne skojarzenie - potem na sam dźwięk słowa Toruń/Rydzyk będą toczyć pianę sami nawet nie bardzo wiedząc dlaczego. To bardzo POpularna technika w POstępowo-Gazetowych środowiskach.
M
misio
22 sierpnia 2013, 12:17
Mapka umieszczona na tej stronie mówi sama za siebie... ... rzeczywiście, rozkład i degrengolada Zachodu ładnie widoczne
V
velario
22 sierpnia 2013, 12:10
Najprościej zajrzeć tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Penalizacja_kontakt%C3%B3w_homoseksualnych Mapka umieszczona na tej stronie mówi sama za siebie...
KG
Katolicki Głos w twoim domu
22 sierpnia 2013, 11:51
Uwaga do sympatyków Torunia: dlaczego tytuł Toruńska Manipulacja? 1. Bo Nasz Dziennik należy do o. Rydzyka 2. Bo autor kłamliwego komentarza poświęconego o. Prusakowi nie tylko zniekształcił jego wypowiedzi, ale redakcja umieściła ten tekst wykorzystujac niesprzyjajace jezuitom okoliczności medialnej sprawy o. Madela 3. To jest manipulacja!
M
misio
22 sierpnia 2013, 11:51
Bądź precyzyjny tylko pomiędzy mężczyznami,a poza tym jeszcze w Papui Nowej Gwinei ... zgadza się, dzięki za uzupełnienie Z ciekawostek warto jeszcze dorzucić centrum finansowe Bliskiego Wschodu czyli Dubaj, minister Westerwelle chyba nie czuł się tam zbyt komfortowo.
22 sierpnia 2013, 11:09
i jeszcze tytułem uzupełnienia wiedzy dla Kolegi Beniamina - współcześnie kontakty homoseksualne są karalne np. w nowoczesnym Singapurze. ... Bądź precyzyjny tylko pomiędzy mężczyznami,a poza tym jeszcze w Papui Nowej Gwinei
M
misio
22 sierpnia 2013, 10:26
i jeszcze tytułem uzupełnienia wiedzy dla Kolegi Beniamina - współcześnie kontakty homoseksualne są karalne np. w nowoczesnym Singapurze.
M
misio
22 sierpnia 2013, 10:20
... ... Czytam  i nie mogę uwierzyć. Myślałem że penalizacja zachowań homoseksualnych odeszła na zawsze wraz z upadkiem faszyzmu i komunizmu, ... bardzo źle Kolega myślał, zapewne nie bez wpływu homopropagandy usiłującej wytworzyć skojarzenia karalności pederastii z najbardziej zbrodniczymi systemami na ziemi i w kosmosie. W socjotechnice to akurat są diabelnie dobrzy. Zapewne więc Kolega mocno się zdziwi, że np. w "postępowej" Holandii karalność zniesiono dopiero w 1971r, a w Teksasie oficjalnie dopiero w 2003r. (w Polsce to bodajże rok 1932).
M
misio
22 sierpnia 2013, 09:46
Hehe! misiu, ale dlaczego wsadzać do pudła tylko za zaburzenia psychiczne, a nie fizyczne? Pomyśl: grypa - rok w zawieszeniu, ospa - trzy lata itd. Czy świat nie będzie zdrowszy i piękniejszy? Co jeszcze ciekawego wy katolicy wymyslicie? Na razie ubaw po pachy:) ... świetnie, że dobrze się bawisz, dzieciom z psychiką demolowaną przez pedofili i pederastów jest tak wesoło nie jest
22 sierpnia 2013, 09:43
... A skoro o karalności mowa, obecnie już świetnie widać, że penalizacja zachowań homoseksualnych była jak najbardziej uzasadniona, a rezygnacja z niej to poważny błąd. W dzisiejszych warunkach więzienie z ogólnym pożytkiem można zastąpić zachętami do leczenia. ... Czytam  i nie mogę uwierzyć. Myślałem że penalizacja zachowań homoseksualnych odeszła na zawsze wraz z upadkiem faszyzmu i komunizmu,ale jak widać zwolennicy są i dzisiaj nie tylko w Rosji Putina. Smutne to(i groźne), zgadzam się z velario , mentalnie to zupełnie inna epoka
I
inaritu
22 sierpnia 2013, 09:39
Hehe! misiu, ale dlaczego wsadzać do pudła tylko za zaburzenia psychiczne, a nie fizyczne? Pomyśl: grypa - rok w zawieszeniu, ospa - trzy lata itd. Czy świat nie będzie zdrowszy i piękniejszy? Co jeszcze ciekawego wy katolicy wymyslicie? Na razie ubaw po pachy:)
M
misio
22 sierpnia 2013, 09:33
@velario Jeżeli Twoim penalizacja "poważnych zaburzeń psychicznych" jest uzasadniona, to nie mamy o czym rozmawiać. Jesteśmy mentalnie w innych epokach. ... więzienia pełne są ludzi z zaburzeniami więc to nie kwestia epok. Proszę jednak czytać uważnie - "była uzasadniona", choćby z racji braku większego wyboru w sposobach radzenia sobie z rozprzestrzenianiem skrajnie patologicznych zachowań. A czy jest uzasadniona dzisiaj to już kwestia dyskusji, zależy czy mamy lepsze sposoby. Są tacy, którzy twierdzą że mamy jednak homoaktywiści gwałtownie i histerycznie przeciw temu protestują - zdania w tej sprawie są więc mocno podzielone.
Martino
22 sierpnia 2013, 08:20
@valerio co ma piernik do wiatraka? Czyny pedofilskie są karalne. Jest rzeczą oczywistą, że karanym pedofilom nie przysługują wszystkie prawa obywatelskie, bo na tym polega istota kary. ... bardzo wiele - wszystkie wymienione to poważne zaburzenia psychiczne. A skoro o karalności mowa, obecnie już świetnie widać, że penalizacja zachowań homoseksualnych była jak najbardziej uzasadniona, a rezygnacja z niej to poważny błąd. W dzisiejszych warunkach więzienie z ogólnym pożytkiem można zastąpić zachętami do leczenia. ... Jeżeli Twoim penalizacja "poważnych zaburzeń psychicznych" jest uzasadniona, to nie mamy o czym rozmawiać. Jesteśmy mentalnie w innych epokach.
M
misio
22 sierpnia 2013, 06:56
@valerio co ma piernik do wiatraka? Czyny pedofilskie są karalne. Jest rzeczą oczywistą, że karanym pedofilom nie przysługują wszystkie prawa obywatelskie, bo na tym polega istota kary. ... bardzo wiele - wszystkie wymienione to poważne zaburzenia psychiczne. A skoro o karalności mowa, obecnie już świetnie widać, że penalizacja zachowań homoseksualnych była jak najbardziej uzasadniona, a rezygnacja z niej to poważny błąd. W dzisiejszych warunkach więzienie z ogólnym pożytkiem można zastąpić zachętami do leczenia.
Martino
22 sierpnia 2013, 06:11
@jazmig: najpierw podaj przykład planowanego zgromadzenia publicznego chrześcijan, na które władze administracyjne nie wyraziły zgody.  W okresie, gdy Prezydentem m.st. Warszawy był L. Kaczyński nie wyrażano zgody na Parady Równości. Był też  taki przypadek w Poznaniu. Za każdym razem jednak sąd administracyjny stwierdzał niezgodność odmowy z prawem. Odmowa była więc aktem dyskryminacji - czyli próbą pozbawienia części obywateli należnych im praw. @misio: co ma piernik do wiatraka? Czyny pedofilskie są karalne. Jest rzeczą oczywistą, że karanym pedofilom nie przysługują wszystkie prawa obywatelskie, bo na tym polega istota kary.
P
pod_rozwagę
22 sierpnia 2013, 00:56
"Proponuję wszystkim rozważenie pewnych ważnych słów, wypowiedzianych przez Papieża Pawła VI w 1977 – na rok przed śmiercią. Jean Guitton przytacza je w swej książce «Tajemnica Pawła VI»: «W chwili obecnej istnieje wielki zamęt w świecie i w Kościele. Pod znakiem zapytania stawia się wiarę. Zdarza się, że powtarzam sobie straszne zdanie Jezusa z Ewangelii według św. Łukasza: <Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?> (Łk 18,8). Bywa, że ukazują się książki, w których wiara ograniczona jest do kilku ważnych punktów, a episkopat milczy. Nie uważa się tych książek za dziwne. Tymczasem w moich oczach jest to dziwne. Zdarza mi się, że czytam ponownie Ewangelię o końcu czasów i stwierdzam, że w chwili obecnej pojawiają się niektóre znaki tego końca. Czy jesteśmy blisko końca? Nigdy nie będziemy tego wiedzieć. Musimy zawsze być gotowi na koniec, lecz wszystko może trwać bardzo długo. Uderza mnie, kiedy przypatruję się katolickiemu światu, że we wnętrzu katolicyzmu myśl niekatolicka wydaje się czasem brać górę. Może się zdarzyć, że ta niekatolicka myśl, we wnętrzu katolicyzmu, stanie się jutro silniejsza. Nigdy jednak nie będzie ona ukazywała myśli Kościoła. Musi pozostać mała trzódka, nawet gdyby miała to być bardzo mała trzódka.» Dlaczego więc gorszyć się, że Maryja, Matka Kościoła, działa dziś w bardzo intensywny sposób, by utworzyć Sobie małą trzódkę, która pozostanie wierna Chrystusowi i Jego Kościołowi?" (Łatwo znaleźć w sieci).
A
abc
22 sierpnia 2013, 00:54
Hej Ociec, ale skąd "toruńska manipulacja" skoro to gazeta z Warszawy? Hę?
P
psychologomania
22 sierpnia 2013, 00:44
Czy ks. Pruska ma czyste sumienie? Gdyby zastosować manipulację ks. Prusaka to należałoby się spodziewać takiej oto historyjki: "Z badań przeprowadzonych w USA wynika, że jezuici tam są zeświecczeni. Takie jest całe środowsko jezuitów w Polsce". Jak mozna stosowac taką ohydną manipulację? Czy autor artykułu nie zauważył, że tego typu manipulacja jest w najwyższym stopniu niemoralna. A tytuł artykułu jest pieczęcią tej manipulacji!  
CZ
czytać ze zrozumieniem!
21 sierpnia 2013, 23:32
wez tablętkę na uspokojenie. W zdaniu poprzedzającym o. Prusak wyraźnie mówi, jakiej gazecie udzielił wywiadu. W zdaniu następnym podkreśla, że z "dziwnych" powodów gazeta codzienna jaką jest Nasz Dziennik opublikowała swój kometarz dopiero po dwóch tygodniach ewidentnie szukając pretekstu, żeby przyłożyć ks. Prusakowi. A taka okazja przyszła w związku z zamieszaniem wokoł o. Mądela.
J
Jan
21 sierpnia 2013, 23:06
Przepraszam, ale nie mogę już siedzieć cicho. Wzięło mnie!!! Moze "zadymianie" i "manipulowanie" bierze się stąd, że zadymiani i manipulowani nie znają swojego ojcyzstego języka i jego gramatyki? Czy Ojciec udzielił wywiadu "Naszemu Dziennikowi" - jak mi się zdawało po pierwszym przeczytaniu "ze zrozumieniem"? Jeśli nie, to zdanie: "Ciekawe, że wywiad, który ukazał się 9 sierpnia w gazecie codziennej, jaką jest "Nasz Dziennik", spotkał się z "recenzją" po dwóch tygodniach" - powinno brzmieć:  Ciekawe, że wywiad, który ukazał się 9 sierpnia, w gazecie codziennej, jaką jest "Nasz Dziennik", spotkał się z "recenzją" po dwóch tygodniach. Porozumienie zacznijmy wreszcie od rzeczy najbardziej podstawowych.
M
misio
21 sierpnia 2013, 22:32
@ksiądz z Bydgoszczy Jeśli ktoś reaguje furią na artykuł, którego nawet nie czytał, bo nazawa "Gazeta..." kojarzy mu się tylko z jednym ("Wyborczą"), i nie ma żadnych zahamowań aby bić w Autora tekstu, to z mojej perspektywy jest to mało chrześcijańskie. Ojciec Prusak napisał po prostu iż uważa komentarz w Naszym Dzienniku za niesprawiedliwy i zamieszczony "po czasie" z konkretnych powodów. Co w tym antychrześcijańskiego? ... proszę zauważyć, że już sam tytuł jest manipulacją w stylu Maleszki i jego "leadów", przykre że osoba duchowna powodowana wewnętrzną złością ucieka się do takich chwytów. Widać każdy sposób jest dobry aby uderzyć w znienawidzone środowisko. Chwaląc o.Prusaka wyrządza mu się zwyczajnie krzywdę.
S
Staszek
21 sierpnia 2013, 22:03
Do pani Ewy 2 - komentarzem Pani wypowiedzi niech będzie tekst "Ubóstwo kapłana realizacją Ewangelii". Polecam bardzo mądry w mojej opinii list ks. abpa Józefa Michalika do prezbiterów archidiecezji przemyskiej (tu tylko fragment): "Ksiądz powinien prowadzić czysty i klarowny rachunek z ludźmi w sprawach finansowych. W naszych warunkach wiemy o sobie prawie wszystko. I ludzie, mając obowiązek troski o utrzymanie swoich kapłanów troszczą się o nich. Jednakże prezbiterzy mają obowiązek dzielić się z najbiedniejszymi otrzymanym dobrem. I to nie tylko przy okazji jakiegoś kataklizmu, ale poprzez regularną pomoc z części swoich dochodów czy przyjętych ofiar wobec naprawdę potrzebujących, którzy najczęściej milczą o swoim ubóstwie. Przykładów rażąco chorego myślenia i postępowania dostarcza życie. Jednym z nich są decyzje testamentalne. Ksiądz, który całe życie żył z ludzkich ofiar, bo przecież otrzymywał je jako sługa ołtarza, powinien zaoszczędzone (uzbierane) ofiary uczciwie zwrócić Kościołowi, przeznaczyć na Seminarium, Dom Księży Emerytów, albo rozdać je biednym, o których może za mało za życia pamiętał. Przeznaczanie dalszym i bliższym krewnym jest w tym wypadku - według mego przekonania - zwykłą nieuczciwością i brakiem wrażliwości sumienia, chyba, że wśród tychże spadkobierców jest człowiek chory, niepełnosprawny, autentycznie potrzebujący wsparcia. (młody jednak kapłan ma tytuł zwrócenia żyjącym rodzicom dóbr, które od nich otrzymał)." http://jmichalik.episkopat.pl/dokumenty/3517.1,Ubostwo_kaplana_realizacja_Ewangelii_pelny_tekst_listu_do_kaplanow.html
B
barszczyk
21 sierpnia 2013, 21:58
no i straciłam chęć do Deona, sądziłam że jesteście ponad tymi podziałami, a tu oko za oko......szkoda
PO
Przypowieści odnośmy do siebie
21 sierpnia 2013, 21:50
"Dzięki Ci Boże, że nie jestem jak ten Rydzyk i jego mohery. Występuję w telewizji, mam wiele książek, jestem mądry i dobry. Zawsze chętnie upomnę biednego i słabego, choć brzydzę się nim i pogardzam." ..."Dzięki Ci Boże, że nie jestem jak ten ojciec Prusak i jego naśladowcy. Nie występuję w telewizji, mam niewiele książek, a i tak jestem mądry i dobry. Zawsze chętnie upomnę  postępowca i kosmopolitę, choć brzydzę się nim i pogardzam"
KZ
ksiądz z Bydgoszczy
21 sierpnia 2013, 21:39
Jeśli ktoś reaguje furią na artykuł, którego nawet nie czytał, bo nazawa "Gazeta..." kojarzy mu się tylko z jednym ("Wyborczą"), i nie ma żadnych zahamowań aby bić w Autora tekstu, to z mojej perspektywy jest to mało chrześcijańskie. Ojciec Prusak napisał po prostu iż uważa komentarz w Naszym Dzienniku za niesprawiedliwy i zamieszczony "po czasie" z konkretnych powodów. Co w tym antychrześcijańskiego?
W
wanda
21 sierpnia 2013, 21:21
Milczenie jest zlotem.
M
misio
21 sierpnia 2013, 20:23
@ksiądz z Bydgoszczy Jak zwykle o. Prusakowi dokładają Ci, którzy tylko siebie uważają za prawdziwych katolików. ... no i ktoś jednak musiał tą sprawdzoną pałkę rodem z GW w końcu wyciągnąć. Ksiądz nie uważa się za prawdziwego katolika? Hm, to dosyć ciekawa postawa...
M
marek
21 sierpnia 2013, 20:22
Zawsze mnie zdumiewa, ilu to jest "prawdziwych" katolików o twarzach faryzeuszów, którzy tak łatwo innych wysyłają do piekła i próbują nawracać innych, kierując się uprzedzeniami i nienawiścią. Wiele poniższych komentarzy jest tego przykładem. Oczywiście, wszystko dla dobra Kościoła i z "katolickiej" miłości do bliźnich.
H
henia
21 sierpnia 2013, 20:08
Do henia Człowieku czytaj dokładnie co napisał o. Prusak. On udzielił wywiadu Gazecie Krakowskiej a nie Gazecie Wyborczej!
H
henio
21 sierpnia 2013, 20:05
Jezuici co raz częściej przekraczają swoje powołanie kapłańskie. Żeby pisać takie brednie j.w. i wylewać swoją nienawiść do tego co toruńskie, to już może być obsesja lub opętanie przez Gazetę Wyborczą. Dziwię się, że o. Jacek nie wstydzi się przyznawać do udzielania wywiadu w Gazecie Wyborczej. To jest żenujące. On nie wie, że Gazeta Wyborcza nie sprzyja Kościołowi Katolickiemu? Ja zauważyłem, że kapłani, którzy przekraczają swoje powołanie, są owładnięci wielką pychę. Pycha jest pierwszym grzechem szatańskim, który zadymia światło Chrystusa. Ojcie Jacku pomodlę się o Twoje nawrócenie.
KZ
ksiadz z Bydgoszczy
21 sierpnia 2013, 19:34
Do Jezuity o. Lemiesza i innych "prawdziwych katolików" Jak zwykle o. Prusakowi dokładają Ci, którzy tylko siebie uważają za prawdziwych katolików. Widzę jednak, że po urojeniach o. Jacyniaka do nagonki na o. Prusaka dołączył się bydgoski jezuita o. Lemiesz, który nie potrafi odróżnić Gazety Krakowskiej od Gazety Wyborczej, a ma tyle do powiedzenia o. Prusakowi. Może trzeba zacząć nawracanie od samego siebie, skoro się nie umie czytać.
E
Eliasz
21 sierpnia 2013, 19:23
o. Prusak: "Ponieważ dziennikarka "Gazety Krakowskiej" nie sympatyzowała ani z ojcem Rydzykiem, ani arcybiskupem Hoserem, Jagodziński spodziewał się po mnie, że będę jej ustawiał właściwe pytania. Nie taką logiką rządzi się jednak wywiad." Na głupie pytania można mądrze odpowiadać a nie idiotycznie.
E2
Ewa 2
21 sierpnia 2013, 18:18
A może by ks. Prusak zamiast meblować głowy, mieszkania i garaże biskupom (którzy wszak nie ślubują ubóstwa), zajął się swoim wyrobieniem duchowym, "by nie rekompensowac sobie strat wynikajacych z celibatu" ani zdobyczami materialnymi ani parciem na szkło, jak się teraz nazywa narcyzm.
T
tak
21 sierpnia 2013, 18:07
Nie jestem pewny czy wielu ludzi interesują osobiste urazy ks. Prusaka.  To nawet nie jest rzetelna polemika. Ot "pyskówka" i demonstracja osobistych urazów. Tylko co to ma wspólnego z Kosciołem i religią
M
misio
21 sierpnia 2013, 17:48
Misio to taki Szawel wojujacy o czystosc wiary,,,  tylko trzeba  poczekac by Bog dal mu laske nawrocenia i zobaczenia swiata i Boga.... ... ci co się w Pana rozumieniu uważają za nawróconychi winni baczyć na co się faktycznie nawrócili, komu służą i komu ścieżki prostują. Bł. Jan Paweł II głośno ostrzegał przed cywilizacją śmierci, dzisiaj z ust POstępowo nawróconych niczego takiego już nie słyszymy, wszystko należy tolerować i wszystko okazuje się iść w jak najlepszym kierunku. "Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i słudzy jego podszywają się pod sprawiedliwość" Jakże aktualne są dalej te słowa, metoda zwodzenia nic się nie zmieniła, wystarczy otworzyć pierwszą z brzegu Gazetę by zobaczyć jak najgorsze zło sprzedaje się w opakowaniu dobra.
Ó
Ósemka
21 sierpnia 2013, 17:43
Niestety ks. Prusak "mija się z prawdą" czyli łże: niestety jego wywiad (dostępny na stronach Gazety Krakowskiej) wyraźnie atakuje i bpa Hosera i polskich biskupów a przede wszystkim jest zwyczajnie nieprzyzwoity: tyle bezkrytycznej arogancji i pospolitego chamstwa nie ma nawet w "felietonach"  cyngla Gazety Wyborcej jaką jest pracownica GW Wiśniewska. Obrzydliwy zupełnie zlaicyzowany sposób myślenia i idiotyczna analiza socjologiczna (status buiskupów jest raczej efektem ery konstantyńskiej bardzo powoli  - i dobrze, jak pokazał Wyszynski  - reformowanej przez Kościół od czasu II Soboru Watykńskiego).
O
ola
21 sierpnia 2013, 17:23
1." Ciekawe, że wywiad, który ukazał się 9 sierpnia w gazecie codziennej, jaką jest "Nasz Dziennik", spotkał się z "recenzją" po dwóch tygodniach." - proste, dlaczego - bo wywiad z JPrusakiem nie jest wydarzeniem, które dziennikarzy stawia natychmiast na baczność, są naprawdę ważne sprawy, mniej ważne mogą poczekać i 2 tygodnie  
jazmig jazmig
21 sierpnia 2013, 16:59
@valerio ... Czyli dokładnie to wszystko, co niektórzy chrześcijanie robią np. gejom i lesbijkom (obraźliwe wypowiedzi, odmawianie im prawa do korzystania z wolności zgromadzeń, zakazywanie głoszenia własnych poglądów jako rzekomej "propagandy homoseksualnej" etc.) - chyba w myśl zasady, że jeśli mnie ktoś prześladuje, to ja sobie też znajdę kogoś, kogo będę mógł prześladować. ... Jest dokładnie przeciwnie, niż piszesz. To geje na swoich paradach obrażają chrześcijan, domagają się nienależnych przywilejów, w tym prawa do adopcji dzieci ze szkodą dla tych ostatnich. Pokaż mi paradę chrześcijan, podczas której obrażani są geje, bo parad gejów, podczas których obraża się chrześcijan, a szczególnie katolików, było już mnóstwo.
/
///
21 sierpnia 2013, 16:56
ostatnio Mądel, teraz kolej na Prusaka...
M
misio
21 sierpnia 2013, 16:48
@velario ... Czyli dokładnie to wszystko, co niektórzy chrześcijanie robią np. gejom i lesbijkom (obraźliwe wypowiedzi, odmawianie im prawa do korzystania z wolności zgromadzeń, zakazywanie głoszenia własnych poglądów jako rzekomej "propagandy homoseksualnej" etc.) - chyba w myśl zasady, że jeśli mnie ktoś prześladuje, to ja sobie też znajdę kogoś, kogo będę mógł prześladować. ... co tam geje, w najbardziej POstępowych krajach już nawet dzieci mogą bałamucić. Zapomniał Pan przede wszystkim o pedofilach, ci to do dopiero są prześladowani - ani sobie poużywac nie mogą, ani pomanifestować, a jeszcze do więzień ich sadzają. A psychopaci? Też lekko nie mają. Całe masy prześladowanych, schizofrenikom to nawet jakieś pigułki każe się zażywać. Co za ciemnogród wszędzie.
B
Beata
21 sierpnia 2013, 16:33
Ojcze Andrzeju, ja w tym artkule o. Prusaka nie dostrzegam ani cienia nienawiści, natomiast w środowisku toruński owszem. Poza tym zdrowa krytyka nie jest  zadną formą nienawiści, przeciwnie- jest w niej dużo miłości. I wydaje mi się, że o. Prusak równiez uważa, że prawda jest jedna i niezmienna, ale niekoniecznie tą całą prawde posiadło srodowisko toruńskie. To właśnie to środowisko uważa, że ma monopol na prawdę, niczym Urząd Nauczycielski Kościoła. Pozdrawiam. I podoba mi sie Ojca zdanie: "jak trudno cię kochać i być twoim współbratem." Brawo. Na tym właśnie polega milość. Pozdrawiam.
G
Gog
21 sierpnia 2013, 16:11
"a wtedy możemy dalej podyskutować o tym, jak pomóc polskiemu Kościołowi" ....każdy chrzescijanin, a zwłaszcza kapłan powinien tak życ ewangelią, żeby móc pomagać...sobie, sobie.  Im bardziej sobie "pomoże", tym bardziej będzie to widoczne w tle całego kościoła. Kościołowi nie da się inaczej pomóc. O tym mówi Jego historia. Kościół nie zna takich wiernych, którzy odsiągneli świetość poprzez obrzucanie inwektywami swoich kapłanów. Nie zna takich kapłanów, którzy osiągneli świętość poprzez obrzucanie inwektywami swoich biskupów. Zna natomiast kapłanów, którzy przerośli - świętym życiem - swoich biskupów. I chwała im za to wspaniałe życie ewangelią. Tylko co z tym ewangelicznym życiem ma wspólnego pan lemański, jemu podobni i ich wielbiciele, którzy sie wprost zachłystneli najpospolitszym warcholstwem zamiast ewangelią ?
B
Beata
21 sierpnia 2013, 16:06
Ja również pozdrawiam o. Prusaka. BRAWO!!!
O
O.Andrzej
21 sierpnia 2013, 16:05
Ojcze Jacku! Jak trudno Cię kochać i być Twoim współbratem. Nienawidzisz środowiska toruńskiego (co sugeruje Twój nagłówek), kpisz sobie z innego redaktora (dlaczego pisze po dwóch tygodniach) i butnie uważasz, że tylko Ty masz rację pisząc na jakiś temat. Dla Ciebie nie jest ważne gdzie piszesz i jeszcze każesz nam czytać między wierszami o co Ci chodzi. Widać, że nie masz odwagi w Gazecie Wyborczej napisać jasno prawdy i myślisz, że dobrze robisz mówiąc tak pokrętnie, że każdy z nas może z Twojej wypowiedzi wyczytać co chce. Nie na tym polega ewangelizacja. Prawda jest jedna i niezmienna. Masz ją głosić w Kościele, a nie Gazecie Wyborczej. Widać z tego co piszesz, że Ćwiczeń Duchownych już dawno nie odprawiałeś i zapomniałeś o sentire cum Ecclesia. Modle się za Ciebie. O. Andrzej, jezuita z Bydgoszczy.
21 sierpnia 2013, 15:33
Trochę obok tematu głównego, ale piszecie o prześladowanych, to wrzucę swoje trzy grosze. Kościół jest prześladowany, ale nie ze względu na wiernych, na konkretne osoby, ale ze względu na Jezusa. Zresztą prześladowania za wiarę, za głoszenie Dobrej Nowiny powinno napawać radością. Natomiast wielu wydaje się, że są prześladowani ze względu na swoja osobę. Tyle, że to zwykła pycha (lub w skrajnych wypadkach objawy pewnych problemów ze zdrowiem). Są też środowiska wyspecjalizowane w głoszeniu, iż są prześladowane. Szczególnie wyczulone na własnym punkcie i obierające wszystko, co nie jest zgodne z ich stylem życia za przejawy dyskryminacji i prześladowań. Są też prześladowania medialne, czyli istniejące jedynie w wirtualnej przestrzeni medialnej, niemające nic wspólnego z rzeczywistością.
P
Piuska
21 sierpnia 2013, 15:32
Błąd merytoryczny: redakcja Naszego Dziennika znajduje się w Warszawie, a nie w Toruniu.
P
P
21 sierpnia 2013, 15:32
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> "Uderzył Gazetą..." - śmiechu warte. Dawniej to się klechy nawalały: .... Wpada Hyacynt, nowa postać rzeczy! Miejsce dysputy zastał placem wojny; Jeden drugiego rani i kaleczy, Dostał po uchu nasz rycerz spokojny: Widzi, że skromność już nie ubezpieczy; Więc dzielny w męztwo, w oddawaniu hojny, Jak się zawinął i z boku i z góry, Za jednym razem urwał dwa kaptury. Lecą sandały, i trepki i pasy, Wrzawa powszechna przeraża i głuszy. Zdrętwiał Hyacynt na takie hałasy, Chciałby uniknąć bitwy z całej duszy: A przeklinając nieszczęśliwe czasy, Resztę kaptura nasadził na uszy. Już się wymykał... w tem kuflem od wina Legł z sławnej ręki ojca Zefirina. Ryknął Gaudenty, jak lew rozjuszony, Gdy Hyacynta na ziemi zobaczył: Nową więc złością znagła zapalony, Żadnemu z ojców, braci, nie przebaczył: Padł i mecenas z krzesłem przewrócony; Definitora za kaptur zahaczył. Łukasz raniony, zwinął się w trzy kłęby, Stracił Kleofas ostatnie dwa zęby. Coraz się mnożą i krzyki i wrzaski, Hałas zmięszany powstaje, aż zgroza! Ojciec Remigi, sążnisty, a płaski, Używa żwawo zgrzebnego powroza; Wziął w łeb Kapistran obręczem od faski, Dydak półgarcem ranił Symforoza; Skacze Regalat do oczów, jak zmija, Longin się z rożnem walecznie uwija. Już był wyciskał talerze i szklanki: Pękły i kufle na łbach hartowanych; Porwał natychmiast xiążkę z za firanki, Wojsko affektów zarekrutowanych. Nią się zakłada, pędzi poza szranki Rycerzów długą bitwą zmordowanych, Tak niegdyś sławny mocarz Palestyny, Oślą paszczęką gromił Filistyny. .... pl.wikisource.org/wiki/Monachomachia/Pie%C5%9B%C5%84_V Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,76842,14467555,Bojka_u_Jezuitow___Jeden_ze_wspolbraci_uderzyl_go.html?v=1&obxx=14467555#opinions#ixzz2cbsgh1Ut >>>>>>>>>>>>>>>>>>>
C
cogito
21 sierpnia 2013, 15:31
Hehehe, odpowiedzi na forum potwierdzają tezę autora: złośliwość komentarzy, oraz odwoływanie się do "skąd inąd znanych poglądów" o. Jacka... dominują. Nie ma odniesienia do tekstu. Czasami mam wrażenie, że niektórzy w ogóle nie czytają co pisze, tylko od razu walą co im na wątrobie. Pozdrowienia dla autora.
J
Josh
21 sierpnia 2013, 14:40
Misio to taki Szawel wojujacy o czystosc wiary,,,  tylko trzeba  poczekac by Bog dal mu laske nawrocenia i zobaczenia swiata i Boga....
Martino
21 sierpnia 2013, 14:37
Prześladowania to nie tylko mordowanie, ale wszelkie inne formy ich dyskryminacji i niszczenia. Są to również obraźliwe wypowiedzi, wymuszanie na nich postępowania sprzecznego z ich nakazami religijnymi, zakaz używania symboli religijnych itd. ... Czyli dokładnie to wszystko, co niektórzy chrześcijanie robią np. gejom i lesbijkom (obraźliwe wypowiedzi, odmawianie im prawa do korzystania z wolności zgromadzeń, zakazywanie głoszenia własnych poglądów jako rzekomej "propagandy homoseksualnej" etc.) - chyba w myśl zasady, że jeśli mnie ktoś prześladuje, to ja sobie też znajdę kogoś, kogo będę mógł prześladować.
jazmig jazmig
21 sierpnia 2013, 13:21
@Beniamin co się tyczy prześladowania - Kiedy masz kontakt z prawdziwym prześladowaniem mniejszości, uczysz się używać tego słowa ostrożnie. To nie lekki dyskomfort, ale mordercza wrogość i codzienna brutalność, gdy codziennie zastanawiasz się, czy ty i twoja rodzina przeżyjecie do jutra - powiedział Rowan Williams. ... Arcybiskup Canterbury to honorowy zwierzchnik Kościoła anglikańskiego noszący tytuł prymasa Anglii. ... Wiliams nie jest dla mnie żadnym autorytetem, a w tej konkretnie sprawie wyników badań opinii publicznej ta jego wypowiedź nie ma znaczenia. Nie ulega wątpliwości, że chrześcijanie są obecnie najbardziej prześladowaną grupą społeczną. Wiliamsowi to ścieka, ale ofiarom tych prześladowań - nie! Prześladowania to nie tylko mordowanie, ale wszelkie inne formy ich dyskryminacji i niszczenia. Są to również obraźliwe wypowiedzi, wymuszanie na nich postępowania sprzecznego z ich nakazami religijnymi, zakaz używania symboli religijnych itd. Wiliams jest tym, który przyłożył rękę do dyskryminacji chrześcijan w Wielkiej Brytanii, nie sprzeciwiając się jednoznacznie wielu antychrześcijańskim aktom prawnym, w tym szczególnie tym, które tworzyły przywileje dla homoseksualistów, kosztem zwykłych ludzi, a co gorsza, kosztem małych dzieci (adopcje).
M
misio
21 sierpnia 2013, 13:14
- Kiedy masz kontakt z prawdziwym prześladowaniem mniejszości, uczysz się używać tego słowa ostrożnie. To nie lekki dyskomfort, ale mordercza wrogość i codzienna brutalność, gdy codziennie zastanawiasz się, czy ty i twoja rodzina przeżyjecie do jutra - powiedział Rowan Williams. ... prześladowanie przybiera różne formy, od stosunkowo łagodnych szykan aż do rękoczynów i zabójstw. Na ogół od tych pierwszych się zaczyna, a przy braku zdecydowanej reakcji na drugich kończy. Mieliśmy przedsmak w postaci agresywnej POstępowej tłuszczy na Krakowskim Przedmieściu jak to może w praktyce wyglądać.
21 sierpnia 2013, 13:07
A nie pomyślał Ojciec , że ci chrześciajnie są rzeczywiście prześladowani ze względu na swoją wiarę. A może już świat oficjalnie nam wmawia, że wiara i jawne jej okazywanie, to choroba psychiczna. Ta wycieczka do Torunia w powiązniu z tą statystką jest kiepskim pomysłyem, bo  przecież mający oczy otwarte jasno widzą, że media te są cały czas prześladowane. Z kim Ojciec trzyma? Czy z ludźmi wierzącymi , czy z ich dręczycielami? Warto sobie zadać to pytanie. ... @AM co się tyczy prześladowania - Kiedy masz kontakt z prawdziwym prześladowaniem mniejszości, uczysz się używać tego słowa ostrożnie. To nie lekki dyskomfort, ale mordercza wrogość i codzienna brutalność, gdy codziennie zastanawiasz się, czy ty i twoja rodzina przeżyjecie do jutra - powiedział Rowan Williams. Opowiedział też o kobiecie w Indiach, która była świadkiem, jak tłum masakruje jej męża. Były arcybiskup zasugerował też zachodnim chrześcijanom, żeby "dorośli" i zaczęli swoją sytuację oceniać realnie. Arcybiskup Canterbury to honorowy zwierzchnik Kościoła anglikańskiego noszący tytuł prymasa Anglii.
M
misio
21 sierpnia 2013, 12:59
czy to coś Ojcu mówi? "Biada wam, gdy wszyscy ludzie dobrze o was mówić będą; tak samo bowiem czynili fałszywym prorokom ojcowie ich." "Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi."
P
Pokora.
21 sierpnia 2013, 12:56
"Dzięki Ci Boże, że nie jestem jak ten Rydzyk i jego mohery. Występuję w telewizji, mam wiele książek, jestem mądry i dobry. Zawsze chętnie upomnę biednego i słabego, choć brzydzę się nim i pogardzam."
SO
symoatyk o. Prusaka
21 sierpnia 2013, 12:37
http://fakty.tvn24.pl/strefa-ciszy,348467.html
E
es
21 sierpnia 2013, 12:23
teraz proszę o analogiczny tekst odnośnie materiału "Faktów TVN" w których Ojciec wczoraj wystąpił
P
Polek
21 sierpnia 2013, 12:13
Toruńskie media żyją w oparach absurdu, w wiecznym zagrożeniu, w ostatniej oblężonej twierdzy chrześcijaństwa. Walczą o "słusznie im się należące" miejsce na multipleksie, które już dawno zostało im przyzane. Paranoja w stanie czystym. Z ND i jego czytelnikami nie można dyskutować, bo dla nich każde słowo tam wydrukowane jest święte i choćby nawet papież chciał polemizować, to go zakrzyczą. A umiejętność czytania ze zrozumieniem uważają za niegodną "prawdziwego" Polaka i katolika. Proszę się nie przejmować ND i robić swoje. Powodzenia :)
A
AM
21 sierpnia 2013, 11:51
A nie pomyślał Ojciec , że ci chrześciajnie są rzeczywiście prześladowani ze względu na swoją wiarę. A może już świat oficjalnie nam wmawia, że wiara i jawne jej okazywanie, to choroba psychiczna. Ta wycieczka do Torunia w powiązniu z tą statystką jest kiepskim pomysłyem, bo  przecież mający oczy otwarte jasno widzą, że media te są cały czas prześladowane. Z kim Ojciec trzyma? Czy z ludźmi wierzącymi , czy z ich dręczycielami? Warto sobie zadać to pytanie.
21 sierpnia 2013, 11:40
Nie znam tekstu Ojca wypowiedzi dla GK, trudno wiec ocenić polemikę. Ale na marginesie – ostatnio pojawiła się duża grupa świeckich i księży bardzo zatroskana o ubogi Kościół. Ale jakoś dziwnym trafem ta troska dotyczy zawsze innych księży czy biskupów. A może warto sobie, swojemu zakonowi postawić pytanie o Kościół ubogi. Szczególnie, iż dla zakonnika w dziedzinie materialnej nie powinno być żadnych problemów. Ale jest tez inne ubóstwo, ubóstwo myśli, poglądów, nie szukania swego. Te pytania o ubóstwo duchowe ostatnio nabierają istotnego znaczenia, takze w niektórych zakonach.
H
HP
21 sierpnia 2013, 11:37
Pan Jezus powtarzał: Nie sądxcier, a nie będziecie sądzeni. Ciekawe czemu jest wierny "wierny", któro osądza życie o. Prusaka jako nie-zakonne. Skąd ta wiedza i ta odwaga sądzenia? Przecież nie od Chrystusa, który tego z naciskiem odradza!.
jazmig jazmig
21 sierpnia 2013, 11:24
Okazało się, że najwyższy wskaźnik pozytywnych odpowiedzi na te pytania osiągnęli konserwatywni chrześcijanie, którzy uważają się za bardzo religijnych. Proszę o link do tych badań. W komentarzu "Zadymianie obrazu Kościoła" Sławomir Jagodziński ("Nasz Dziennik", 20 sierpnia) zajął się analizą wywiadu, jakiego udzieliłem "Gazecie Krakowskiej". Proszę o linki do obydwu materiałów. Ostatnio pojawiają się na Deonie polemiki, ale polemista nie jest łaskaw zalinkować temst, z którym polemizuje. To jest bardzo zły obyczaj.
K
Kobieta
21 sierpnia 2013, 11:01
Proponuję aby stworzył  Ojciec własny program w telewizji, może być publicznej :Na każdy temat i byłby Ojciec tam ekspertem we wszystkich dziedzinach dotyczących Człowieka i Koscioła....Inteligencji  i wiedzy nie można Ojcu odmówić.
21 sierpnia 2013, 10:50
Bardzo cenię sobie publicystykę ojca tylko trochę się boję żeby nie doszło do tego że i ojca i np.o.Żmudzińskiego i im podobnych ,,ośmielających" się wyłamać z zasady BMW nie można będzie usłyszeć czy przeczytać, tym czasem pozdrawiam , dziękuję za już i proszę o więcej
D
Daniello
21 sierpnia 2013, 10:47
wyjątkowo złośliwy i szyderczy ten paszkiwil o. Jacku. Pokory Jezusowej życzę.
W
wierny
21 sierpnia 2013, 10:40
Co do stylu życia o. Prusak tez mógłby zrobic sobie rachunek sumienia:)... Bo z zakonnym ma on nie wiele wspólnego. Tak,tak ojcze.:)
AC
Anna Cepeniuk
21 sierpnia 2013, 10:28
Ciekawa jestem, czy otrzyma Ojciec odpowiedź na zadane pytanie...... Wg mnie mało prawdopodobne.... ale? Nie wiem dlaczego, ale wg mnie jest to dość specyficzna cecha, która mnie osobiście drażni w wielu dyskusjach.... Jest to przypisywanie czyjejś wypowiedzi tego, czego wypowiadający się nie powiedział.... Kłania się po prostu czytanie ze zrozumieniem ( lub słuchanie) i wyłącznie tego co jest napisane....... Czy to takie trudne? Pozdrawiam Ojca i dziękuję za obecność na DEON-ie