Misjonarz z Brazylii w gorzowskim kościele: ludzie są przeszczęśliwi, że mają kapłana. Kiedy nie ma księdza, pojawiają się sekty

(fot. sergio souza / unsplash)
KAI / pch

Ludzie są przeszczęśliwi, że mają kapłana, a nie w każdej brazylijskiej parafii jest ksiądz - mówił misjonarz ks. Piotr Pochopień, podczas rozpoczynających się trzydniowych rekolekcji adwentowych w parafii Najświętszego Zbawiciela w Gorzowie Wielkopolskim. Ks. Pochopień od ośmiu lat jest na misjach w Ameryce Płd.

Polski misjonarz z Brazylii rozpoczął nauki rekolekcyjne 9 grudnia w kościele, którego proboszczem jest ks. Andrzej Tomys, budowniczy nowej świątyni na terenie po byłym poligonie wojskowym na osiedlu Staszica. W starej kaplicy po byłym garażu wojskowym, w której nadal odprawiane są Msze św. umieszczony został dzwon, który poświęcony będzie 12 grudnia przez ordynariusza diecezji zielonogórsko - gorzowskiej bp. Tadeusza Lityńskiego.

Ks. Piotr Pochopień wspomniał również, że jego parafia w brazylijskim mieście obejmuje prawie 11 tys. wiernych. Jest tam kościół główny i 18 wyjazdowych. Najdalsze położone są w odległości ok. 60. km. Dojeżdża się po polach i wśród lasów, nie asfaltem. Wspólnoty wyjazdowe obejmują od kilkudziesięciu do ponad setki rodzin. W rodzinach brazylijskich jest przeważnie od pięciorga do nawet do czternaściorga dzieci. Ci ludzie są przeszczęśliwi, że mają kapłana, a przecież nie w każdej parafii jest ksiądz. Na 44 parafie, pięć jest bez duchownego od kilku miesięcy - powiedział rekolekcjonista.

DEON.PL POLECA

Dalej mówił, że kiedy nie ma księdza, pojawiają się sekty, które niszczą kościół z zewnątrz. Świat wiejski w Brazylii to potężny obszar, większość ludzi jest biednych, pracują u bogatych za bezcen. Utrzymują się z wypasu bydła, wiele dzieci nie chodzi do szkoły. Natomiast w mieście są tzw. fawele, gdzie mieszka biedota. Sao Paolo ma ok. 30 mln. mieszkańców, z czego ok. 25 mln. mieszka w dzielnicy nędzy. Większość utrzymuje się z narkotyków, czy handlu, tam nawet nie wjeżdża policja, bo się boi. Rządzący dogadali się z mafią. Niedawno były wybory prezydenckie, wybrany został po raz pierwszy nie komunista, jest to pułkownik wojska i jest to szansa, aby coś zmienić - z nadzieją wyznał misjonarz.

Ks. Piotr Pochopień w rozmowie z KAI powiedział, że pracuje wśród ludzi biednych, często niewykształconych ale bardzo otwartych na Boże Słowo, na Ewangelię. - Przyjazd kapłana jest dla tubylców nie tylko spotkaniem religijnym ale jest to także spotkanie społeczne i kulturalne. Przychodzi tam wiele ludzi, mimo, iż w pobliżu świątyni nie ma domostw. Ludzie muszą przejść wiele kilometrów, czasem się zdarzy, że ktoś kogoś podwiezie. Warunki w Brazylii są bardzo trudne, okolice zalesione, albo rozciągają się pola, a gdy pada deszcz wtedy muszą czekać kilkanaście godzin aby dojechać do parafii czy wrócić do domu - powiedział misjonarz.

Podczas głoszenia rekolekcji duchowny wiele miejsca poświęcił rodzinie. Mówił o roli ojca, matki i dzieci oraz wzajemnych stosunków między najbliższymi. Głosił nauki zdecydowanie, porównując m.in. warunki panujące w naszym kraju do bardzo trudnych na amerykańskim kontynencie. Po Mszy św. wierni dyskutowali o kazaniu, wiele osób twierdziło, że mimo lepszej sytuacji materialnej w Polsce, moralnie i duchowo jesteśmy zubożali. I trzeba coś z tym zrobić - podkreśliła jedna z wiernych.

Ks. Piotr Pochopień pochodzi z diecezji kieleckiej, od 8. lat jest proboszczem parafii Niepokalanego Serca Maryi w Marquinho. Ponad rok nie było tam księdza - kapłan na wstępie zastał różne braki, od duszpasterskich, po logistyczne i gospodarcze.

W starym gorzowskim kościele Najświętszego Zbawiciela, po raz pierwszy parafianie obejrzeli dzwon. Obok powstała nowa świątynia, na wieży której zostanie umieszczony 12 grudnia i poświęcony przez ordynariusza diecezji. Dzwon wykonany został w ludwisarni Zbigniewa Felczyńskiego. Widnieją na nim m.in napisy: Ojczyzna 1918-11-11- 2018. Dzwon ufundowano dla upamiętnienia Rocznicy Odzyskania Niepodległości. Za posługi Ojca Świętego Franciszka. Ks. BP-A Tadeusza Lityńskiego. Prob. Ks. Kan. Andrzeja Tomys Budowniczego Kościoła.

Druga strona z wizerunkiem, poświęcona jest papieżowi Polakowi. 40-ta rocznica wyboru św. Jana Pawła II na stolicę Piotrową. Są także słowa świętego: - Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Gorzów Wlkp. - Par. Najświętszego Zbawiciela.

Parafia Najświętszego Zbawiciela powstała z podziału parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski przy ul. Żeromskiego, która z inicjatywy byłego proboszcza ks. prof. Harmacińskiego ogłoszona została sanktuarium św. Weroniki Guliani. Parafię ustanowił dekretem 1 lutego 2001 r. ówczesny ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej bp Adam Dyczkowski, której proboszczem od początku jest ks. Andrzej Tomys.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Misjonarz z Brazylii w gorzowskim kościele: ludzie są przeszczęśliwi, że mają kapłana. Kiedy nie ma księdza, pojawiają się sekty
Komentarze (1)
Ewa Zawadzka
11 grudnia 2018, 21:34
Kościół w Brazylii (ale też w całej Ameryce Południowej) gwałtownie traci popracie. Najbardziej na tym zyskuje ruch zielonoświątkowy, który już niedługo na tym kontynencie przegoni Kościół.