Nowa ewangelizacja z poszanowaniem prawa

Radio Watykańskie

Powszechna nieznajomość i nieprzestrzeganie prawa kanonicznego wyrządziły Kościołowi wiele szkód. Nowa ewangelizacja nie może się zatem obejść bez przywrócenia kościelnemu prawu jego należytej roli - uważa kard. Raymond Burke, prefekt watykańskiego Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej. Zabrał on głos na kongresie kanonistów, który odbył się w stolicy Kenii - Nairobi.

Przypomniał, że jako student i młody ksiądz sam był świadkiem powszechnego odrzucenia prawa kanonicznego w Kościele w imię złego rozumienia Soboru Watykańskiego II. Samo istnienie Kodeksu uważano za przedawnione i niemożliwe do pogodzenia z duszpasterstwem - mówił kard. Burke. W jego przekonaniu niekorzystne skutki takiej postawy do dziś przejawiają się w różnych dziedzinach życia kościelnego: w liturgii, katechizacji czy życiu zakonnym.

Lekceważenie prawa w znaczącej mierze przyczyniło się również do skandali seksualnych wśród duchowieństwa. Kościół był przygotowany na takie przypadki, posiadał dobre procedury prawne, wystarczyło je zastosować - podkreślił amerykański kardynał kurialny.

Przypomniał, że przed lekceważeniem prawa kościelnego bezskutecznie przestrzegał już Paweł VI, pokazując, że postawa taka nie ma nic wspólnego z Soborem. Dziś odrodzenie Kościoła dzięki nowej ewangelizacji musi też z konieczności przywrócić szacunek dla prawa kanonicznego. Przede wszystkim powinno to dotyczyć norm liturgicznych, ponieważ chronią one to, co w Kościele najświętsze - powiedział prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowa ewangelizacja z poszanowaniem prawa
Komentarze (6)
N
nareszcie
2 września 2012, 12:01
Zapytanie ws. sprawowania liturgii pogrzebowej podczas mszy żałobnej zmarłego ks. T. Kiersztyna. Do: Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski Dyrektorium Duszpasterstwa Służby Liturgicznej [...] a na deonie znamienna głucha cisza specjalistów od prawa kanonicznego Nie każde wypociny jakiegoś politykującego psychicznego warte są komentarza. No i komentarz, jak mniemam specjalisty, w końcu się znalazł. Skąd my to znamy. Jak nie ma argumentów, to jedziemy putinowską psychuszką w pełnej łączności z KGB-owskimi metodami na drodze ostatetcznego pojednania. 
2 września 2012, 09:15
Zapytanie ws. sprawowania liturgii pogrzebowej podczas mszy żałobnej zmarłego ks. T. Kiersztyna. Do: Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski Dyrektorium Duszpasterstwa Służby Liturgicznej [...] a na deonie znamienna głucha cisza specjalistów od prawa kanonicznego Nie każde wypociny jakiegoś politykującego psychicznego warte są komentarza.
?
???
1 września 2012, 19:58
Zapytanie ws. sprawowania liturgii pogrzebowej podczas mszy żałobnej zmarłego ks. T. Kiersztyna. Do: Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski Dyrektorium Duszpasterstwa Służby Liturgicznej W związku z zamieszaniem i niezręcznościami zaistniałymi podczas sprawowania liturgii pogrzebowej dn. 31 sierpnia na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, podczas mszy żałobnej zmarłego ks. Tadeusza Kiersztyna proszę Prześwietną Komisję o wyjaśnienie wątpliwości dotyczących wykładni prawno-kanonicznej w następujących zagadnieniach; 1. Czy arcybiskup i metropolita krakowski ma prawo wydania (na piśmie, lub ustnie) celebransowi zakazu mszy świętej koncelebrowanej bez podania podstawy prawno-kanonicznej, uzasadnienia racji i podania dekretów ? 2. Czy prawo kanoniczne stanowi, że kto ma władzę celebracji eucharystii, ten ma też władzę koncelebracji i zakaz ten może uchylić tylko papież? 3. Czy Arcybiskup na mocy przepisów ma prawo ingerowania w liturgię? 4. Czy przepisy liturgiczne stanowią, że kto ma władzę celebracji, ma też władzę wygłoszenia homilii (czy msza żałobna jest z natury rzeczy uprzywilejowana pod tym względem ?) i nikt prócz papieża nie może tej władzy uchylić? 5. Czy celebrans, lub duchowny miejsca ma obowiązek zapoznania rodziny zmarłego z przysługującymi jej prawami, np. do wyboru celebransa i innymi koniecznymi w danej sytuacji, by usunąć w duchu Ewangelii wszelkie trudności, zadośćuczynić woli rodziny i godnie pochować zmarłego? Nadmieniam, że ks. T. Kiersztyn z racji dymisji z zakonu nie podlegał jurysdykcji żadnej Diecezji, więc i kard. Dziwiszowi, pozostawał jednak księdzem Kościoła Katolickiego.a na deonie znamienna głucha cisza specjalistów od prawa kanonicznego
J
J.B.
1 września 2012, 15:54
Oby nowa ewangelizacja nie pozostała tylko pustą formą w polskim Kościele Katolickim i po raz kolejny nie pokazała bezsilność Papieża Benedykta XVI wobec tzw. "kolegialności biskupów" !
J
Janusz
1 września 2012, 13:38
 również oczekuję odpowiedzi na poniższe pytania
D
dx
1 września 2012, 11:45
Zapytanie ws. sprawowania liturgii pogrzebowej podczas mszy żałobnej zmarłego ks. T. Kiersztyna. Do: Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski Dyrektorium Duszpasterstwa Służby Liturgicznej W związku z zamieszaniem i niezręcznościami zaistniałymi podczas sprawowania liturgii pogrzebowej dn. 31 sierpnia na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, podczas mszy żałobnej zmarłego ks. Tadeusza Kiersztyna proszę Prześwietną Komisję o wyjaśnienie wątpliwości dotyczących wykładni prawno-kanonicznej w następujących zagadnieniach; 1. Czy arcybiskup i metropolita krakowski ma prawo wydania (na piśmie, lub ustnie) celebransowi zakazu mszy świętej koncelebrowanej bez podania podstawy prawno-kanonicznej, uzasadnienia racji i podania dekretów ? 2. Czy prawo kanoniczne stanowi, że kto ma władzę celebracji eucharystii, ten ma też władzę koncelebracji i zakaz ten może uchylić tylko papież? 3. Czy Arcybiskup na mocy przepisów ma prawo ingerowania w liturgię? 4. Czy przepisy liturgiczne stanowią, że kto ma władzę celebracji, ma też władzę wygłoszenia homilii (czy msza żałobna jest z natury rzeczy uprzywilejowana pod tym względem ?) i nikt prócz papieża nie może tej władzy uchylić? 5. Czy celebrans, lub duchowny miejsca ma obowiązek zapoznania rodziny zmarłego z przysługującymi jej prawami, np. do wyboru celebransa i innymi koniecznymi w danej sytuacji, by usunąć w duchu Ewangelii wszelkie trudności, zadośćuczynić woli rodziny i godnie pochować zmarłego? Nadmieniam, że ks. T. Kiersztyn z racji dymisji z zakonu nie podlegał jurysdykcji żadnej Diecezji, więc i kard. Dziwiszowi, pozostawał jednak księdzem Kościoła Katolickiego.