Obraz Jasnogórski ponownie znalazł się na szlaku nawiedzenia
- Nie ma ważniejszej sztafety jak sztafeta ludzi ochrzczonych. Prosimy Cię Maryjo, żebyśmy ogień wiary, nadziei i miłości ponieśli w nowe czasy – powiedział bp Szymon Stułkowski. W archidiecezji poznańskiej wznowiono peregrynację Ikony Jasnogórskiej po Polsce, przerwaną ze względu na pandemię.
Przez dziewięć miesięcy Obraz Jasnogórski przebywał w kaplicy sióstr elżbietanek w Poznaniu. 1 sierpnia ponownie rozpoczęło się nawiedzenie, dwukrotnie przerwane ze względów sanitarnych. „Gorąco modlę się, żebyśmy mogli trwać w tym nawiedzeniu, żeby Maryja mogła przechodzić od parafii do parafii i otwierać serca” – mówił bp Stułkowski.
Nawiązując do Ewangelii o nawiedzeniu św. Elżbiety poznański biskup pomocniczy przypomniał, że chrześcijanin jak Maryja ma nieść ludziom Jezusa. „Mamy w sobie Jezusa od godziny naszego chrztu, żyje w nas, jesteśmy Jego świątynią. Maryjo, Ty chcesz, żebyśmy ponieśli Twojego Syna w nowe czasy” – mówił bp Stułkowski.
„Kiedy w 2019 r. rozpoczynaliśmy peregrynację w archidiecezji poznańskiej, nikt z nas się nie spodziewał, że te czasy tak się zmienią. Przychodzisz, żeby dodać nam otuchy, żeby nas umocnić i żeby nam przypomnieć, że mamy w sobie Jezusa, i mamy Go nieść, dzielić się Nim” – zauważył poznański biskup pomocniczy.
Nawiązując do uroczystego otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio bp Stułkowski zauważył, że nie ma ważniejszej sztafety z ogniem jak sztafeta ludzi ochrzczonych. „Prosimy Cię Maryjo, abyśmy zanieśli ten ogień wiary do ludzi, którzy przyjdą po nas, by tutaj, w tym miejscu, w tym dekanacie, w tej archidiecezji, w tym kraju, na tym kontynencie i na całym świecie Jezus był znany i uwielbiony” – mówił bp Stułkowski.
Peregrynacja Matki Bożej Częstochowskiej w archidiecezji poznańskiej rozpoczęła się w maju 2019 r. Obraz nawiedził już blisko 300 parafii archidiecezji. We wrześniu Obraz Jasnogórski zostanie przewieziony do Warszawy na uroczystość beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego. Po uroczystościach powróci na szlak nawiedzenia.
Źródło: KAI / kb
Skomentuj artykuł