Polski ksiądz z Anglii inspiruje jak powinni zachować się księża w czasie pandemii
© Mazur/cbcew.org.uk
facebook.com / pp
"Idźmy zatem z tą spersonalizowaną ofertą do każdego człowieka!" - zachęca ks. Bartosz Rajewski.
Nie ochrzciliście jeszcze swojego dziecka? Zróbcie to teraz! INDYWIDUALNIE i kameralnie. Bez względu na uwarunkowania rodzinne, bez względu na wiek dziecka, bez żadnych opłat. Wiele polskich dzieci w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza w trudnym czasie pandemii, wciąż jeszcze nie zostało ochrzczonych, często z uwagi na trudności organizacyjne (np. większość rodziny mieszka w Polsce), formalne (np. rodzice nie zawarli sakramentalnego związku małżeństwa) czy po prostu ludzkie (np. dziecko jest w takim wieku, że rodzice wstydzą się je ochrzcić). Zapraszam do kontaktu www.parafia-kensington.uk
Z uwagi na sytuację epidemiczną i na fakt, że wiele osób wciąż jeszcze obawia się przebywania w dużych zgromadzeniach, wychodząc na przeciw potrzebom wiernych, w naszej parafii istnieje możliwość zamówienia Mszy św., w której uczestniczy jedynie ofiarodawca i grono jego najbliższych osób (np. współmieszkańców). Termin i godzinę Mszy św. można ustalić INDYWIDUALNIE. Zapraszam do kontaktu www.parafia-kensington.uk
Również z uwagi na sytuację epidemiczną i restrykcje sanitarne, by wyjść naprzeciw potrzebom duchowym wiernych, którzy przez ostatnie miesiące nie mieli możliwości korzystania z sakramentu pokuty i pojednania, proponuję możliwość INDYWIDUALNEJ rozmowy i (lub) spowiedzi podczas spaceru. „Spacer Miłosierdzia” nie jest ograniczony ani miejscem, ani czasem. Zapraszam do kontaktu www.parafia-kensington.uk
Proponuję również możliwość INDYWIDUALNEJ modlitwy przy relikwiach naszych Świętych Patronów: św. Wojciecha, św. Szarbela, św. Faustyny i św. Ojca Pio. Termin i godzinę nawiedzenia relikwii można ustalić INDYWIDUALNIE. Zapraszam do kontaktu www.parafia-kensington.uk
Powyższe informacje ukażą się wkrótce w większości polskich mediów w Wielkiej Brytanii. Dlaczego taka droga dotarcia do ludzi i skąd taka spersonalizowana oferta?
Pandemia, którą przeżywamy, a której skutki dla naszych wspólnot parafialnych w Wielkiej Brytanii są o wiele bardziej dotkliwe niż ma to miejsce np. w Polsce, wymusza na nas refleksję dotyczącą funkcjonowania naszych parafii oraz konieczność podjęcia duszpasterskiego rozeznawania zaistniałej sytuacji na drodze pastoralnej zasady „widzieć, oceniać, działać”. W wielu naszych kościołach przed pandemią gromadziły się tłumy wiernych. Dzisiaj w wielu przypadkach jest ich garstka. Musimy zatem wyjść i tych ludzi na nowo szukać. Oczywiście nie tłumy są celem samym w sobie. Jest nim przede wszystkim dotarcie do konkretnego człowieka z Ewangelią i posługą sakramentalną. Dlatego – jak kilka miesięcy temu mówił prymas Polski abp Wojciech Polak – „potrzebna jest nam odwaga i kreatywna twórczość duszpasterska (…). Potrzeba większej wrażliwości na konkretne osoby”.
„Wiara jest głębokim spotkaniem osoby z Osobą” – to stwierdzenie od czasów Benedykta XVI stało się pastoralnym refrenem powtarzanym do dziś dnia przez wszystkich, którym leży na sercu dobro Kościoła. Jak to wygląda w praktyce, wszyscy dobrze wiemy. „Anonimowość księży w podejściu do ludzi (zawsze grupy i masy; nigdy spotkanie osobiste) – czy to nie rzucające się w oczy cechy polskiego duszpasterstwa?” – pyta abp Grzegorz Ryś. Dlatego czas wyjść z tej „masowości” i skierować kroki w stronę indywidualnych osób.
Kard. Kazimierz Nycz w ostatnim wywiadzie dla KAI stwierdził, że „tłumów już nie będzie i powinniśmy się cieszyć z każdej osoby”. Powiedział to wprawdzie w odniesieniu do katechezy szkolnej, ale ta diagnoza ma również swoje odniesienie do wspólnot parafialnych – na razie tych w Wielkiej Brytanii, ale wkrótce, wiele na to wskazuje, zapewne również do tych w Polsce. Dlatego, miast czekać na tłumy, trzeba wyjść z inicjatywą i szukać indywidualnego człowieka.
Nie można się bać zmian i lękać popełnienia błędów. Również o tym przypomina najnowsza watykańska instrukcja poświęcona funkcjonowaniu parafii – „Nawrócenie duszpasterskie wspólnoty parafialnej w służbie misji ewangelizacyjnej Kościoła”. Dokument cytuje adhortację apostolską „Evangelii gaudium”, w której papież Franciszek napisał: „Mam nadzieję, że zamiast lęku przed pomyleniem się, będziemy się kierować lękiem przed zamknięciem się w strukturach dostarczających nam fałszywej ochrony, lękiem przed przepisami czyniącymi nas nieubłaganymi sędziami, lękiem przed przyzwyczajeniami, w których czujemy się spokojni, podczas gdy obok nas znajduje się zgłodniała rzesza ludzi, a Jezus powtarza nam bez przerwy: «Wy dajcie im jeść!» (Mk 6, 37)” [Adhortacja apostolska „Evangelii gaudium” (24 listopada 2013), 49].
Nie możemy już dłużej wygodnie siedzieć z założonymi rękami i biernie czekać na tych, którzy sami do nas przychodzą. Musimy wyjść do ludzi… Musimy wyjść do konkretnego człowieka, poszukując nowych form dotarcia do niego. Musimy wyjść do człowieka „Bez zuchwałości, ale i bez lęku” („Nec temere, nec timide”) – jak głosi genialne przesłanie z herbu Gdańska. Idźmy zatem z tą spersonalizowaną ofertą do każdego człowieka!
Wpis ukazał się na Facebooku ks. Bartosza Rajewskiego:
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł