Rzecznik KEP o aborcji do 12 tygodnia i "pigułce dzień po": Nie ma żadnej szansy, by Kościół wyszedł naprzeciw tym postulatom

- Nie ma żadnej szansy, by Kościół wyszedł naprzeciw tym postulatom, bo one te dwie propozycje są absolutnie sprzeczne z podstawową zasadą moralności i etyki. To jest niemożliwe, żeby Kościół poparł coś, co jest wbrew ludzkiemu sumieniu - mówił ks. Leszek Gęsiak SJ. Rzecznik KEP był w niedzielę, 28 stycznia gościem "Wydarzeń" Polsatu.

- To nie jest ani kwestia polityczna, ani kwestia wyznaniowa, tylko kwestia zwykłej, ludzkiej przyzwoitości, i prawa etyki, które w sumieniu obowiązuje każdego człowieka - wyjaśniał jezuita.

Zapytany, czy Kościół chce odbierać kobietom prawo wyboru do samostanowienia w sprawie ich zdrowia, ciała i życia, ks. Gęsiak stanowczo zaprzeczył.

- Nigdy Kościół nie chciał niczego kobietom odbierać. Ale tu jest trudne to, że nie mówimy tylko prawie kobiet, ale także o prawie człowieka. Człowiek w łonie matki nie jest częścią jej ciała, nie jest własnością, ale niezależną istotą. To nie jest przedmiot, tylko podmiot. Można się spierać, że to nie jest człowiek, bo samodzielnie nie żyje, ale nie tylko człowiek w łonie matki potrzebuje wsparcia, jest wiele takich osób - mówił jezuita. - Myślę, że jest tu błąd antropologiczny: mówimy o dwóch osobach, o dwóch podmiotach. Kościół zawsze będzie stał po stronie wszystkich praw kobiet, ale też będzie stał po stronie wszystkich praw dzieci. I tu mamy sprzeczność antropologiczną.

Źródło: polsatnews.pl / mł