Dlaczego papież ma na głowie dziwny hełm?

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl // twitter.com)
KAI / kk

Do przestrzegania również poza boiskiem wzniosłych zasad lojalności i poczucia zespołowości wezwał Franciszek delegację Narodowej Ligi Futbolowej (NFL) ze Stanów Zjednoczonych, którą przyjął na audiencji w Watykanie 21 czerwca.

Reprezentują oni jeden z najpopularniejszych sportów w tym kraju - futbol amerykański. Papieża odwiedzili kierownictwo i członkowie American Pro Football Hall of Fame - Domu Sławy Graczy Futbolu Amerykańskiego.

Do różnic między futbolem amerykańskim a piłką nożną papież nawiązał już na wstępie swego krótkiego przemówienia, gdy wspomniał, że on sam jest kibicem "futbolu, ale w kraju, z którego pochodzę, gra się [go] zupełnie inaczej". Dziękując za "uprzejme słowa", skierowane doń przez przewodniczącego delegacji Gary’ego Andersona, przywołał jego słowa nt. tradycyjnych wartości sportu, "które próbujecie wcielać w życie zarówno na boisku, jak i w swoim życiu osobistym, w swych rodzinach i wspólnotach".

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że świat dzisiejszy, a zwłaszcza młodzież, "potrzebuje wzorców i osób, które pokazują nam, jak najlepiej przekazywać to, co najlepsze w nas, aby wykorzystywać dary i zdolności, otrzymane od Boga, a - czyniąc to - wskazywać drogę ku lepszej przyszłości dla naszych społeczeństw". Podkreślił, że "praca w zespole, uczciwa gra i dążenie do tego, co najlepsze, są wartościami, w języku religijnym nazywamy je cnotami, które kierują waszym zaangażowaniem na boisku".

Należy jednak pamiętać, że istnieje pilna potrzeba stosowania tych wartości również poza stadionem, "we wszystkich wymiarach życia wspólnotowego" - zauważył papież. Zaznaczył, że wartości te pomagają budować kulturę spotkania, "w której uprzedzamy i wychodzimy naprzeciw potrzebom naszych barci i sióstr oraz walczymy z nadmiernym indywidualizmem, obojętnością i niesprawiedliwością, które przeszkadzają nam żyć jako jedna rodzina ludzka". Zdaniem Franciszka "świat dzisiejszy bardzo potrzebuje tej kultury spotkania".

Na zakończenie życzył swym gościom, aby ich pobyt w Wiecznym Mieście mógł umocnić ich "wdzięczność za liczne dary, jakie otrzymaliście oraz aby natchnął was do coraz hojniejszego dzielenia ich z innymi w celu budowania bardziej braterskiego świata". Zakończył swe przemówienie życzeniem błogosławieństwa radości i pokoju.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego papież ma na głowie dziwny hełm?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.