Indie wciąż zamknięte dla Franciszka. Władze nie zamierzają zapraszać papieża

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
/ kw

Pomimo starań Stolicy Apostolskiej i episkopatu Indii ewentualna wizyta papieska w tym kraju stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Kolejne rozmowy pomiędzy premierem Indii a kard. Oswaldem Graciasem nie przyniosły żadnych rezultatów. Premier Narendra Modi jak na razie nie zamierza zaprosić Franciszka do swojego kraju.

"Przypomniałem premierowi o wkładzie Kościoła na polu edukacji, służby zdrowia i pracy socjalnej, i że chciałby on kontynuować to zaangażowanie i brać udział we współtworzeniu narodu" - powiedział kard. Gracias. Przewodniczący Federacji Episkopatów Azji zwrócił także uwagę premiera na nasilające się prześladowania chrześcijan. Pomimo tego, że słuchał "uważnie" - jak mówi hierarcha - nie poczynił żadnych zobowiązań co do wizyty papieża.

W październiku 2016 r. w trakcie konferencji prasowej na pokładzie samolotu powrotnego z Azerbejdżanu Ojciec Święty powiedział, że wizyta w Indiach w roku 2017 jest "prawie pewna". Do skutku doszła podróż do targanej konfliktem etnicznym Birmy i w większości muzułmańskiego Bangladeszu. Natomiast Indie, gdzie mniejszość chrześcijańska to kilkadziesiąt milionów wiernych, wciąż nie mogą się doczekać Następcy św. Piotra.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Indie wciąż zamknięte dla Franciszka. Władze nie zamierzają zapraszać papieża
Komentarze (2)
MA
Marian a
23 marca 2018, 08:48
Bergoglio jest sojusznikiem komunistycznych, zbrodniczych Chin, może Indie, które z nimi konkurują nie chcą tego mąciciela u siebie? Wcale bym się nie zdziwił.
22 marca 2018, 21:16
Tytuł powinien brzmieć raczej: Indie nie chcą zapłacić za wizytę papieża. Franciszek może w każdej chwili przyjechać do Indii i spotkać się z wiernymi, odprawić dla nich nabożeństwa etc. Głowy państw podróżują do innych państw nie tylko z wizytami państwowymi i roboczymi, ale również z wizytami "prywatnymi". Ale to Kościół musiałby sfinansować tę wizytę: przelot, ochronę, obsługę etc. Hinduscy katolicy mogą doczekać się zatem wizyty papieża - wystarczy, że zapłaci za nią Watykan i lokalny episkopat.