Papież o "raku, który niszczy społeczeństwo"

Bez przesady. Nie ma kraju na świecie bez korupcji, a jakoś one egzystują. Żeby było jasne: nie popieram korupcji, na szczęście nie musiałem nigdy dawać łapówek, ale nie demonizuję tego zjawiska. Rakiem niszczącym społeczeństwo jest cywilizacja, a raczej antycywilizacja śmierci oraz rozpusty, a nie korupcja towarzysząca ludzkości niemal od początku jej istnienia. Nota bene jeżeli obecny synod klepnie komunię św. dla cudzołożników, to przyłoży rękę do rozpowszechniania raka niszczącego społeczeństwo.