Rada dla wiecznie niezadowolonych

(fot. shutterstock.com)
ks. Sławomir Sosnowski

Papieska rada dla osób wiecznie niezadowolonych i niepotrafiących się cieszyć.

"Pokusa często pojawia się w formie usprawiedliwień i skarg, tak jakby musiało się spełnić wiele warunków, aby mogła zaistnieć radość" (Papież Franciszek, Evangelii Gaudium).

DEON.PL POLECA

Posynodalna adhortacja apostolska papieża Franciszka jest podstawą cyklu filmów zatytułowanego "Bedeker Evangelii Gaudium". Krótkie refleksje związane z fragmentami adhortacji przygotowują kapłani i świeccy.

DEON.PL POLECA
Wyrusz w podróż do swojego wnętrza i słuchaj

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Wspomóż nas

Tematy w artykule

Więcej w: Serwis Papieski

Papież: dbajmy o rodzinę, indywidualizm prowadzi do utraty nadziei

Serwis Papieski

Watykan potwierdził papieską wizytę na Korsyce

Serwis Papieski

Franciszek: charyzmaty należą do wszystkich

Serwis Papieski

Więcej w: DEON.pl

Reuters: Ukraina straciła ponad 40 procent zajętych terytoriów w rosyjskim obwodzie kurskim

Świat

Warszawa: podczas interwencji policjant został postrzelony z broni służbowej

Wiadomości z Polski

Bp Jarecki do katolickiej młodzieży: zasiewajcie ziarno wiary wśród rówieśników

Kościół

Wymuszone spotkanie z pokrzywdzonymi

Komentarze

Litewski minister obrony: przeznaczymy 10 mln euro na produkcję ukraińskiego drona Palanycia

Świat

Rafał Trzaskowski wygrał prawybory i będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta

Świat

Skomentuj artykuł

Rada dla wiecznie niezadowolonych
Komentarze (4)
K
kaja
6 sierpnia 2014, 17:42
Ja też nie jestem radosna, nic dziwnego, jak codzień zastanawiam się co dać dzieciom jeść i jak utrzymać 4 osobową rodzinę za 17 zł dziennie... dodam, że i ja i mąż pracujemy, oboje jesteśmy po studiach i każde z nas zarabia po 1500 zł..., czy wyliczanie kromek chleba na dzień jest podejściem konsumpcyjnym, czy brak współżycia w małżeństwie jako przejaw odpowiedzialności, że nie damy rady utrzymać więcej dzieci  to też powód do radości?
S
supermysz
6 sierpnia 2014, 22:53
kaja, jesteś bohaterką! Niech Ci Bóg błogosławi i zachowa w zdrowiu Twoją rodzinę. Niech obdarzy CIę siłą na każdy dzień.
K
keyssy
7 sierpnia 2014, 13:37
Właśnie właśnie, u nas to samo, oboje po kilku fakultetach, a pensje dokładnie takie, o których piszesz. Czy to się zmieni? U nas frustracja codziennie coraz wyższa... Jak utrzymać rodzinę?
R
raro
7 sierpnia 2014, 16:15
Poniekąd rozumiem (zostałem wychowany w rodzinie dyspnującej takimi środkami), ale z drugiej strony widziałem ludzi zimą mieszkających w małych drewnianych domach(raczej chatach), gdzie ściany u dołu był przeżarte przez wilgoć i korniki, a dom grzeny był piecem na węgiel(o bhp chyba nie muszę wspominać) i  jakoś Ci ludzie żyli. Swoją drogą takiemu księdzu łatwo się mówi jak nie musi się martwić o byt, bo ma go zapewniony do końca życia.
Dodaj komentarz