USA: Papież spotkał się z bezdomnymi

(fot. PAP/EPA/SAUL LOEB / POOL)
KAI / CTV / mc

Nie możemy znaleźć społecznego czy moralnego usprawiedliwienia, żadnego usprawiedliwienia dla braku dachu nad głową - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z bezdomnymi w kościele św. Patryka w Waszyngtonie. Zauważył, że "jest wiele niesprawiedliwych sytuacji, ale wiemy, że Bóg cierpi wraz z nami, doświadczając ich u naszego boku. On nas nie opuszcza" - stwierdził Ojciec Święty.

Po wejściu do kościoła złożył bukiet kwiatów przed figurą Matki Bożej z Dzieciątkiem. Wskazując na tłumacza zażartował, że zebrani wysłuchają dwóch kazań - jednego po hiszpańsku i drugiego po angielsku.
W swoim przemówieniu, wygłoszonym po hiszpańsku papież przywołał postać św. Józefa, który wraz z żoną spodziewającą się dziecka został "bez schronienia, bez domu, bez miejsca, gdzie mogliby się zatrzymać". - Syn Boży przyszedł na ten świat jako bezdomny. Syn Boży zaznał, co znaczy rozpoczynanie życie bez dachu nad głową. Możemy sobie wyobrazić, co musiał myśleć Józef. Jak to się dzieje, że Syn Boży nie ma w domu? Dlaczego jesteśmy bezdomni, dlaczego nie mamy mieszkania? Są to pytania, które wielu z Was może zadawać każdego dnia. Podobnie jak św. Józef możecie pytać: dlaczego jesteśmy bezdomni, bez miejsca do życia? Są to pytania, które może zadać każdy z nas. Dlaczego ci nasi bracia i siostry nie mają gdzie mieszkać? Dlaczego ci bracia i siostry są bezdomni? Pytania Józefa są aktualne także dzisiaj; towarzyszą wszystkim, którzy na przestrzeni dziejów byli i są bezdomni - zaznaczył Franciszek.
Dodał, że Józef nie tylko stawiał pytania, ale "przede wszystkim był człowiekiem wiary". - Wiara dała Józefowi moc, aby znaleźć światło właśnie w chwili, kiedy wszystko wydawało się ciemne. Wiara wspierała go pośród trosk życia. Dzięki wierze, Józef był w stanie iść naprzód, gdy wszystko wydawało się go powstrzymywać. W obliczu bolesnych i niesprawiedliwych sytuacji wiara daje nam światło, które rozprasza ciemności. Tak, jak to było w przypadku Józefa, wiara otwiera nas na cichą obecność Boga w każdej chwili naszego życia, w każdej osobie i w każdej sytuacji. Bóg jest obecny w każdym z was, w każdym z nas - zapewnił papież.
Podkreślił, że "Jezus chciał okazać solidarność z każdą osobą. Chciał, by wszyscy doświadczali Jego towarzystwa, Jego pomocy, Jego miłości. Utożsamiał się z tymi wszystkimi, którzy cierpią, którzy płaczą, którzy cierpią wszelkiego rodzaju niesprawiedliwości. Mówi nam to jasno: «Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie» (Mt 25,35)".
- Wiara pozwala nam poznać, że Bóg jest po naszej stronie, że Bóg jest pośród nas, a Jego obecność pobudza nas do miłości. Miłosierdzie rodzi się z wezwania Boga, który wciąż puka do naszych drzwi, drzwi wszystkich ludzi, aby zaprosić nas do miłości, współczucia, do służby jedni drugim. Jezus wciąż puka do naszych drzwi, drzwi naszego życia. Nie czyni On tego za pomocą magii, z efektami specjalnymi, z migające światła i fajerwerkami. Jezus wciąż puka do naszych drzwi w obliczach naszych braci i sióstr, w obliczach naszych bliźnich, w obliczach tych przy naszym boku - mówił Franciszek.
Wskazał, że "jednym z najskuteczniejszych sposobów pomocy jest modlitwa". - Modlitwa nas jednoczy; czyni nas braćmi i siostrami. Otwiera nasze serca i przypomina nam piękną prawdę, o której czasami zapominamy. W modlitwie wszyscy nauczyć się mówić "Ojcze", "tatusiu". Uczymy się postrzegać siebie nawzajem jako braci i siostry. W modlitwie nie ma ludzi bogatych i biednych, są synowie i córki, siostry i bracia. W modlitwie, nie ma pierwszej lub drugiej klasy, jest braterstwo. To w modlitwie nasze serca znajdują siłę, by nie być zimnym i nieczułym w obliczu niesprawiedliwości. W modlitwie, Bóg ciągle nas wzywa, otwierając nasze serca na miłosierdzie - powiedział papież, zapraszając zgromadzonych do modlitwy za siebie nawzajem.
Odmówił z nimi modlitwę "Ojcze nasz" po czym udzielił im błogosławieństwa i opuścił kościół.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

USA: Papież spotkał się z bezdomnymi
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.