US Army: nie ma budżetu, nie będzie Mszy

Drodzy czytelnicy, Komu i za ci wystawiacie najniższą ocenę (średnia 1 z 5 wpisów), parlamentowi USA za shutdown, armii USA za ograniczenie dostępu do sakramentów czy Deonowi, że o tym napisał? ... Doskonałe pytanie, bo faktem jest, że tego nie wiadomo i ocena faktu, co miał na myśli oceniający, jest co najmniej ryzykowna. W tym przypadku można sugerować się sensem sytuacji i spokojnie uznać, że jest to ocena administracji USA. Ale czy na pewno?? W każdym razie ja osobiście głosu pod tym tekstem nie oddałam i oddać nie zamierzam. Dlaczego? Z trzech powodów. 1. Bo. oraz: 2. Nie chce mi się. Jak również: 3. A co, muszę?? I tak myślę, że najbardziej wiodący może być powód pierwszy...

No to zrobić jak w ostatnim zdaniu i po sprawie. Sensacji nie ma, jest tylko meandr prawa, ale skoro jest jak z tego wybrnąć, to naprawdę nie ma tematu. "Jedynym możliwym rozwiązaniem jest wyprowadzenie żołnierzy poza bazę i sprawowanie Mszy w plenerze.'"

Jak widac absurd amerykanskiego systemu pracy i sluzby ludziom siega zenitu. Coz, lepiej wyjsc w plener niz pozostawic potrzebujacych bez poslugi religijnej... Chyba na pocieszenie trzeba dodac, ze to nie jedyny absurd Stanow Ameryki. Moze trzeba zaproponowac jankesom posluchania Stanow Zjednoczonych Meksyku... Tam jeszcze zionie masoneria, ale niektore rzeczy sa godne nasladowania.

Drodzy czytelnicy, Komu i za ci wystawiacie najniższą ocenę (średnia 1 z 5 wpisów), parlamentowi USA za shutdown, armii USA za ograniczenie dostępu do sakramentów czy Deonowi, że o tym napisał?