Watykan na celowniku hakerów. Zaniedbania przynieść utratę milionów euro

Miliony z ofiar kierowanych do Watykanu mogą paść łupem cyberprzestępców ponieważ Stolica Apostolska zignorowała ostrzeżenia na temat bezpieczeństwa ich strony internetowej.

Dziennikarze serwisu Express.co.uk opisali wyjątkowe zaniedbania w zakresie bezpieczeństwa internetowego jakich dopuścił się Watykan.

Obawy pojawiły się wraz z publikacją niedawnych raportów, które sugerują, że serwisy internetowe Watykanu są zinfiltrowane przez chińskich hakerów. Firma Cybersec Innovation Partners (CIP) z Wielkiej Brytanii, która wcześniej pomagała NATO w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego dwa tygodnie temu próbowała się skontatować z Gianlucą Gauzzi Broccolettim, szefem papieskiej ochrony, aby poinformować go o ryzyku, ale jeszcze nie otrzymała odpowiedzi.

Sednem problemu jest brak certyfikacji głównej strony internetowej Watykanu www.vatican.va. Dwa lata temu zaostrzono zabezpieczenia strony internetowej, ale główny portal Watykanu nadal nie był aktualizowany, dlatego obok adresu zamiast kłódki pojawia się napis przestrzegający przed brakiem odpowiednich zabezpieczeń strony.

Luki w bezpieczeństwie watykańskich stron dotyczą zwłaszcza kwestii datków wpłacanych przez wiernych w ramach świętopietrza. Co roku Watykan otrzymuje w ten sposób darowizny od katolików z całego świata. W zeszłym roku suma datków osiągnęła 55 milionów euro. Od początku pandemii koronawirusa większość datków, które trafiają do Watykanu, to przelewy elektroniczne.

CIP twierdzi, że brak odpowiednich zabezpieczeń w watykańskich serwisach internetowych naraża również dane osobowe. Za podobny brak respektowania prawa o ich ochronie linie lotnicze British Airways zostały obciążone grzywną w wysokości ponad 180 milionów funtów. Minimalna kara za złamanie przepisów wynosi cztery procent globalnych rocznych dochodów.