Wenezuela: przedstawiciele Kościoła w Komisji Prawdy

Inauguracja obrad Komisji Prawdy, Sprawiedliwości i Zadośćuczynienia Ofiarom Przemocy - bo tak brzmi pełna nazwa tego gremium - odbędzie się w poniedziałek, 25 kwietnia, w siedzibie wenezuelskiego rządu, w Pałacu Miraflores, w stolicy kraju, Caracas.

- Kościołowi zależy na promowaniu pokojowych dróg porozumienia. Pełnił on zawsze rolę pośrednika między rządem i narodem - powiedział abp Padrón do zebranych dziennikarzy. Zapewnił, że Kościół "jest gotowy kontynuować działania w niesieniu pokoju, pracować dla dobra narodu i promować porozumienie między jego przedstawicielami".

Do chwili obecnej udziału w Komisji Prawdy nie zgłosiła wenezuelska opozycja. Obradom Komisji przewodniczyć będzie wiceprezydent kraju, Aristóbulo Istúriz. Zaapelował on do wszystkich sektorów społeczeństwa, w tym właśnie do liderów opozycji, o przyłączenie się do obrad. Zaprosił też do wzięcia w niej udziału obserwatorów zagranicznych.

Inicjatywa zorganizowania Komisji Prawdy wyszła od wenezuelskiego rządu. Zrodziła się na skutek zaaprobowania ustawy o amnestii i porozumieniu narodowym przez Zgromadzenie Narodowe pod koniec poprzedniej kadencji, jesienią ubiegłego roku. Jej celem jest zadośćuczynienie ofiarom przemocy na skutek sytuacji politycznej w tym kraju, ale też wybaczenie przestępstw popełnionych przeciwko narodowi od roku 1999 do chwili obecnej.

Wenezuelski rząd do takich przestępstw zalicza również protesty zorganizowane przez opozycję w 2014 r., w których następstwie śmierć poniosło 46 osób, a przywódca tych protestów Leopoldo Lopez został osadzony w wiezieniu i skazany na 14 lat pozbawienia wolności za przestępstwa pospolite. Stąd wynika brak entuzjazmu liderów opozycji do czynnego uczestnictwa w obradach Komisji, nazywanej zresztą przez nich Komisją Nieprawdy.