XVIII wileńskie "Kaziuki" w Poznaniu

Przemarszem orszaku króla Kazimierza i odegraniem hejnałów Wilna i Poznania rozpoczął się w niedzielę na poznańskim Starym Rynku jarmark "Kaziuki" - wileńskie święto w stolicy Wielkopolski. W tym roku "Kaziuki" zorganizowano po raz osiemnasty.

Największą atrakcją jarmarku są stargany z tradycyjnymi litewskimi wyrobami, gdzie można kupić kaziukowe serca, zjeść cepeliny z kapustą i bliny, a także kupić wielkanocne palmy, również te wyrabiane na Wileńszczyźnie.

Na scenie ustawionej koło ratusza można było posłuchać występów Swarzędzkiej Orkiestry Flażoletowej, zespołu Kwiaty Polskie z Ejszyszek na Litwie, Zespołu Pieśni i Tańca Wielkopolanie oraz Scholi Collegiale z Berlina.

Podczas jarmarku wręczona została nagroda "Żurawiny". Otrzymał ją poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Leonard Talmont.

- To dla mnie wielki zaszczyt. Nagrodę otrzymywali wielcy politycy i działacze kultury. Ja jeszcze jak byłem samorządowcem nawiązywałem współpracę pomiędzy litewskimi a wielkopolskimi gminami - powiedział PAP poseł Talmont.

"Żurawina" jest przyznawana osobom, którzy szczególnie zasłużyli się dla krzewienia kultury kresowej. Wcześniej laureatami tej nagrody zostali m.in. Tadeusz Konwicki, Stefan Stuligrosz, Barbara Wachowicz i Andrzej Stelmachowski.

XVIII "Kaziuki" w Poznaniu trwały trzy dni. W piątek w kościele Bożego Ciała odsłonięto tablicę upamiętniająca pielgrzymkę dziękczynną króla Władysława Jagiełły (dziadka Kazimierza - PAP) do Poznania po zwycięstwie grunwaldzkim w 1410 r. W sobotę wydarzeniem był koncert Polskiego Zespołu Pieśni i Tańca "Karolinka" z Brześcia, a ostatnim wydarzeniem artystycznym było niedzielne spotkanie z mieszkającym w Wilnie polskim poetą Aleksandrem Śnieżką.

Jarmark organizuje Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, które chce przybliżyć Wielkopolanom tradycję i historię Wileńszczyzny.

"Kaziuki" to tradycja związana z kościelnymi uroczystościami św. Kazimierza, patrona Litwy. Przed wojną na dzień św. Kazimierza Królewicza, 4 marca, do Wilna z okolicznych miejscowości przybywali Polacy na tradycyjny odpust. Na straganach sprzedawano wtedy obwarzanki, pierniki, zioła lecznicze i palmy.