Zamiast zabawy modlitwa o zdrowie Chaveza

Rada Miasta Caracas poinformowała 30 grudnia że planowana, jak co roku, sylwestrowa zabawa i koncert na stołecznym Placu Boliwara zostają odwołane. W zamian zaproszono wszystkich do zebrania się w tym miejscu i uczestnictwa w modlitwie o zdrowie prezydenta kraju, Hugo Chaveza.

Decyzję o odwołaniu zabawy sylwestrowej poprzedziło wystąpienie w wenezuelskich mediach, wiceprezydenta Nicolasa Maduro, który w bezpośredniej transmisji z Hawany, gdzie jest hospitalizowany Hugo Chavez, stwierdził, że w dziewiętnaście dni po kolejnej operacji, "stan zdrowia prezydenta jest delikatny".

Rządzący Wenezuelą od 1999 roku Hugo Chavez, od kilkunastu miesięcy walczy z rakiem. W tym czasie poddał się czterem operacjom. W październiku mijającego roku, po raz kolejny wygrał wybory prezydenckie. Jak stwierdził przed swoim ostatnim wyjazdem na Kubę, gdzie przez cały czas pod okiem tamtejszych lekarzy prowadzone jest jego leczenie, był pewien, że zwyciężył chorobę. "Rzeczywistość okazała się jednak inna" - powiedział w telewizyjnym wystąpieniu, które oceniono jako formę pożegnania.

Od momentu przeprowadzenia w trybie pilnym ostatniej, czwartej z rzędu operacji, nie było żadnych oficjalnych informacji o stanie zdrowia Chaveza. Niedzielne wystąpienie wiceprezydenta było pierwszym komunikatem na ten temat.

W dniach poprzedzających Boże Narodzenie arcybiskup Caracas, kard. Jorge Urosa Savino, który z Chavezem niejednokrotnie ścierał się na płaszczyźnie politycznej i był przez niego publicznie obrażany, zaapelował do wiernych o modlitwę w intencji zdrowia tego charyzmatycznego i kontrowersyjnego przywódcy.

Zwrócił uwagę, że jego przeciwnikom nie godzi się, jak to często ma miejsce, wyrażać zadowolenia z choroby prezydenta, używać języka przepełnionego nienawiścią i życzyć mu śmierci.