Znamy datę kanonizacji Matki Teresy

(fot. © 1986 Túrelio (Wikimedia-Commons) / Lizenz: Creative Commons CC-BY-SA-2.0 de)
KAI / kw

W niedzielę 5 września, w 19. rocznicę jej śmierci, bł. Matka Teresa z Kalkuty zostanie ogłoszona świętą - podał 18 listopada włoski dziennik katolicki "Avvenire", powołując się na Włoską Agencji Dziennikarską AGI. Według niej przyszła kanonizacja będzie jednym z ważnych wydarzeń Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, który rozpocznie się 8 grudnia br.

Założycielka Zgromadzenia Misjonarek Miłości urodziła się 26 sierpnia 1910 w rodzinie albańskiej w Skopje, ale większą część swego życia spędziła w Indiach. Wcześniej, mając 18 lat, wstąpiła do irlandzkiego zgromadzenia sióstr loretanek, które wysłało ją niebawem do Indii i tam, w Kalkucie, w 1946 r., założyła zgromadzenie misjonarek miłości, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1950 i obecne dzisiaj na całym świecie.

Zawsze troszczyła się o najuboższych, opuszczonych i najbardziej potrzebujących, za co w 1979 otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Była też wielką obrończynią życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Zmarła w opinii świętości 5 września 1997 w domu macierzystym swego zgromadzenia w Kalkucie.

DEON.PL POLECA

Wobec szerokiego zasięgu jej dzieła i powszechnego przekonania o jej świętości Jan Paweł II zezwolił na rozpoczęcie jej procesu beatyfikacyjnego już w dwa lata po jej śmierci, a więc przed upływem wymaganych 5 lat. A 19 października 2003 osobiście ogłosił ją błogosławioną na Placu św. Piotra w Rzymie.

"Jestem krwi albańskiej, obywatelką Indii, z wiary jestem siostrą katolicką, a z racji swego powołania należę do świata. Ale gdy chodzi o serce, należę całkowicie do Serca Jezusowego" - wyznała kiedyś bł. Matka Teresa. Przez całe swoje życie głosiła miłość, której Jezus pragnął dla całej ludzkości, a zwłaszcza wobec najuboższych z biednych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Znamy datę kanonizacji Matki Teresy
Komentarze (14)
MP
Marysia Paproc
23 listopada 2015, 08:36
Matka teresa była przykładem nie dla jednego z nas choć jest wiele artykułów przeciwko jej działalności i podwarza jej kursy włoskiego w Gdańsk wraz z Preply [url]http://www.profesor.pl/forum/read.php?5,402501,page=3[/url]
M
Milosc
19 listopada 2015, 18:14
Bazyli, pobożne życzenie, które też jak widzisz spotyka się z dezaprobatą. Wielu wiernych po prostu woli wierzyć na słowo niż sprawdzać (nazwa determinuje). Szczególnie, gdy powiedziane jest, że to słowo pochodzi od Boga albo przynajmniej od kogoś zaufanego z Kościoła, miło jak papieża, a najlepiej papieża Polaka. Znasz kogoś wyniesionego na ołtarze, który z Kościołem nie miał nic wspólnego, nie łożył na niego, a był po prostu dobrym i niosącym pomoc drugiemu człowiekiem? Ja nie kojarzę.  Tu chodzi o kult, który jak już Kościół roztoczy nad kimś, to nie ma zmiłuj - argumenty nie przemówią. Nawet jeśli ten święty był człowiekiem jak wielu innych, tylko dzięki instytucji bardziej rozsławiony.
19 listopada 2015, 17:45
"Serge Larivée i Genevieve Chénard z uniwersytetu w Montrealu oraz Carole Senechal z uniwersytetu w Ottawie twierdzą – po przeanalizowaniu setek dokumentów (m.in. raportów z inspekcji ponad 500 przytułków fundacji Matki Teresy), że dwie trzecie z nich było domami dla umierających. Chorzy nie dostawali  lekarstw, nawet środków przeciwbólowych. Niektórzy przymierali głodem. – Muszą cierpieć jak Chrystus na krzyżu. To ważne dla świata – mówiła o podopiecznych Matka Teresa. Wolała zakładać jak najwięcej przytułków, niż ratować życie ograniczonej liczbie chorych. Jednak sama leczyła się w nowoczesnym amerykańskim szpitalu." Newsweek12.03.2013
Kamila
19 listopada 2015, 10:25
Ciekawe te poniższe komentarze. Żaden artykuł o świętych (nawet o bł. ks. Jerzym) nie spotkał się z tak ostrym atakiem. Wielkie dzieła miłosierdzia i wielka świętość zawsze rozwścieczają Złego
19 listopada 2015, 17:44
Ale zna Pani raport badaczy z Kanady. "Serge Larivée i Genevieve Chénard z uniwersytetu w Montrealu oraz Carole Senechal z uniwersytetu w Ottawie twierdzą – po przeanalizowaniu setek dokumentów (m.in. raportów z inspekcji ponad 500 przytułków fundacji Matki Teresy), że dwie trzecie z nich było domami dla umierających. Chorzy nie dostawali  lekarstw, nawet środków przeciwbólowych. Niektórzy przymierali głodem. – Muszą cierpieć jak Chrystus na krzyżu. To ważne dla świata – mówiła o podopiecznych Matka Teresa. Wolała zakładać jak najwięcej przytułków, niż ratować życie ograniczonej liczbie chorych. Jednak sama leczyła się w nowoczesnym amerykańskim szpitalu." Newsweek12.03.2013
19 listopada 2015, 18:22
Chorzy nie dostwali lekarstw, nawet środków przeciwbólowych. Niektórzy przymierali głodem. Skoro zadałeś sobie już trud badania tych dokumentów to znajdź w jakiej konkretnie sytuacji, na jakim etapie choroby chorzy nie dostawali środków przeciwbólowych, lekarstw czy przymierali głodem. Znajdź to i przedstaw tu dokładne dane co kiedy i jak.
19 listopada 2015, 18:47
Poszukaj sobie raportu i przeczytaj. Wiedza nie boli. Zanjdziesz ciekawe opisy co się działo w tych umieralniach.
19 listopada 2015, 22:03
Ciebie się pytam więc ty poszukaj i nam podaj szczególy skoro zacząłeś temat. Odnajdź to o co cię poprosiłem powyżej i nam tu przedstaw wszystko dokładnie - na jakim etapie choroby, w którym szpitalu miały miejsce rzeczy o których piszesz i u ilu osób. Podejrzewam, że ten raport sporządzili podobni tobie wojujący z Kościołem ateiści. Powiem ci jedno, często bywam w szpitalu i myślę, że jeśli ktoś chciałby zaszkodzić nawet najlepiej prowadzonemu oddziałowi szpitalnemu  w najlepiej prowadzonym w mieście szpitalu to sporządziłby raport który by temu szpitalowi zaszkodził. Ciekawe jest jedno, nie wierzysz w to co jest napisane w Piśmie Świętym, wyśmiewasz to jako zabobony, a dziwnym tyrafem wierzysz jakiemuś raportowi. To ja cie teraz mowię , ze to sa bzdury i zabobony.
20 listopada 2015, 08:14
Nie porównuj szpitala z tym co tworzyła Teresa z Kalkuty.  Informacje o tym co sie dzieje w tych umieralniach docierały do opinii publicznej przez lata. To nie tylko ten raport, to także np. relacje Misjonarek Miłości czy informacje zawarte w poważnych magazynach medycznych.  "Ciekawe jest jedno, nie wierzysz w to co jest napisane w Piśmie Świętym, wyśmiewasz to jako zabobony, a dziwnym tyrafem wierzysz jakiemuś raportowi." Raport tworzyli poważnie ludzie opierający się na faktach które weryfikowali, aby opisać stan faktyczny a nie opierać się na "legendzie". Pismo Święte to opowiastki i bajeczki plemion żydowskich. Dlaczego nie wierzysz w opowiastki i bajeczki greckie, albo np. indyjskie? Bo są nieprawdziwe? No tak, opowiastki plemion żydowskich przecież są najprawdziwsze, każdy katolik to wie. 
20 listopada 2015, 09:14
Zacząleś temat to go skończ - przedstaw dokumenty potwierdzajace to co piszesz, ponawiam pytanie: na jakim etapie choroby chorzy nie dostawali lekarstw, środków przeciwbólowych, jedzenia.
20 listopada 2015, 12:28
Przedstawiłem. Jest to raport o którym wspomniałem.
20 listopada 2015, 13:06
Na jakim etapie choroby chorzy nie dostawali leków, środków przeciwbólowych , jedzenia. Zamieść fragmenty raportu które dotyczą tych spraw.
21 listopada 2015, 09:29
Zajrzyj do raportu. 
19 listopada 2015, 09:02
Jeśli ktoś chce ocenić moją wypowiedź negatywnie, niech napisze co z moejej wypowiedzi jest nieprawdą.