Ewa Bem wraca na scenę. Przerwała karierę ze względu na chorobę i śmierć córki

Po śmierci córki Pameli, Ewa Bem zawiesiła swoją karierę. Fani muzyki rozrywkowej i wielbiciele talentu "pierwszej damy polskiego jazzu", czekali na jej powrót. W niedawnym wywiadzie z Dorotą Wellman w TVN piosenkarka zdradziła, kiedy wystąpi pierwszy raz po czteroletniej przerwie.

Ewa Bem swoją przygodę z muzyką zaczęła już jako dziecko. Jej bardzo umuzykalniona rodzina zaszczepiła w niej pasję do muzyki, która później przerodziła się w miłość do jazzu, muzyki rozrywkowej czy w ostatnich latach muzyki pop. Cztery lata temu przeżyła ogromną tragedię - zmarła wówczas jej córka Pamela. Jak sama opowiadała, to wydarzenie sprawiło, że jej świat się zawalił.

Podczas rozmowy z Dorotą Wellman w TVN przyznała także, że "po śmierci córki tylko udawała, że żyje", przekonywała, że wcześniejszy powrót do śpiewania zwyczajnie nie był możliwy. Teraz Ewa Bem szczerze przyznaje, że choć "jest w pewnym sensie zdewastowana i emocjonalnie i nerwowo", to stara się wszędzie znajdować spokój, aby kumulować siły, które pozwolą jej wyjść na scenę.

Piosenkarka przyznała kiedyś w jednym z wywiadów, że wróci na scenę tylko wówczas, gdy jej córka da jakiś znak. "Nie był to jeden błysk, ale czułam, że ona tego bardzo chce", powiedziała artystka w rozmowie z Dorotą Wellman.

Znak przyszedł, gdyż już pod koniec lipca Ewa Bem wystąpi na festiwalu "Lady Jazz" w Gdyni. Będzie to duży koncert poświęcony jubileuszowi 50-lecia obecności artystki na scenie. Piosenkarka zdradziła, że zaśpiewa podczas niego tylko polskie piosenki, zaś całość będzie wielkim świętem jazzu.

Źródło: tvn/tkb