W Opolu rozpoczął się w poniedziałek 24. Ogólnopolski Festiwal Teatrów Lalek. Do piątku widzowie i jury obejrzą 11 przedstawień konkursowych zrealizowanych przez ostatnie dwa lata w polskich teatrach.

- To będzie bardzo dobry festiwal. Obejrzymy bardzo ciekawe spektakle przeznaczone zarówno dla dzieci, jak i dla młodzieży oraz dorosłych - mówi Krystian Kobyłka, dyrektor opolskiego Teatru Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki, gospodarza imprezy.

Opolski festiwal odbywa się co dwa lata od 1962 roku. Zdaniem Kobyłki, taki interwał czasowy ułatwia wybranie najciekawszych - według rady artystycznej imprezy - inscenizacji. - Chcemy pokazać tu najlepsze przedstawienia zrealizowane w polskich teatrach lalek przez ostatnie dwa lata. Nasz festiwal jest prawdziwym obrazem tego, co w tych teatrach się dzieje - zapewnił dyrektor.

Przez tydzień jury i widzowie obejrzą zarówno spektakle przeznaczone dla młodego i bardzo młodego widza, jak i inscenizacje dla dorosłych. Wśród tych ostatnich jest słynna już - wyróżniona Złotą Maską - "Opera za trzy grosze" Bertolta Brechta i Kurta Weilla w interpretacji Waldemara Wolańskiego z łódzkiego teatru Arlekin.

Innym spektaklem konkursowym jest - przeznaczone tym razem dla dzieci - "Kino Palace" z warszawskiego teatru Lalka. Przedstawienie (nagrodzone już na festiwalu w Toruniu) jest widowiskiem opartym na motywach zaczerpniętych ze światowej kinematografii, w tym "Narzeczonej Frankensteina" i "King Konga".

Oprócz tego w konkursie uczestniczą spektakle: "O mniejszych braciszkach św. Franciszka" i "Iwona, księżniczka Burgunda" z opolskiego teatru im. A. Smolki; "Sklep z zabawkami" i "Król umiera" teatru "Banialuka" z Bielska Białej; "Jeż" i "W beczce chowany" Teatru Animacji z Poznania, a także "Czerwony Kapturek" Teatru Lalki i Aktora z Łomży, "Jest królik na księżycu" Teatru Lalek z Białegostoku oraz "Murdas. Bajka" białostockiej Kompanii Doomsday. Werdykt jury poznamy w piątek wieczorem.

Opolski festiwal to także imprezy towarzyszące - m.in. spektakle gości z Włoch i Niemiec, studentów z Wrocławia i Białegostoku, wykład "Grotowski i Flaszen nie dają za wygraną. Teatr 13 rzędów w Opolu" oraz zamykający imprezę koncert zespołu Kroke.