40 tys. mieszkańców wyspy Bornholm bez prądu. Przyczyną awaria kabla energetycznego

Mieszkańcy należącej do Danii wyspy Bornholm na Morzu Bałtyckim borykają się z brakiem prądu. "Przyczyna usterki nie jest na razie znana" - podało w komunikacie przedsiębiorstwo Energinet. Prawdopodobnie doszło do uszkodzenia podwodnego kabla.

Przed godz. 8:00 zabrakło prądu na całej wyspie Bornholm w Danii. Rzeczniczka lokalnego dostawcy prądu firmy Trefor Ost Anya Palm, przekazała duńskim mediom, że "jest za wcześnie, aby spekulować o przyczynach braku prądu".

Przedsiębiorstwo Energinet podaje, że przyczyna usterki jest jeszcze nieznana. Prawdopodobnie nastąpiła awaria podmorskiego kabla biegnącego po dnie Bałtyku ze Szwecji. Nie wiadomo, czy awaria nastąpiła na lądzie czy w wodzie.

Jak informuje TVN24, władze Bornholmu uruchomiły lokalną elektrownię, by dostarczyć prąd 40 tys. mieszkańców wyspy. Energinet oraz Trefor Ost zapewniały, że prąd dla 30 tys. gospodarstw domowych uda się przywrócić w południe.

Niedawny wyciek gazociągów Nord Stream

26 września myśliwiec F-16 duńskich sił powietrznych rozpoznał wycieki z gazociągów Nord Stream 1 (NS1) i Nord Stream 2 (NS2) w pobliżu wyspy Bornholm. Władze duńskie odkryły łącznie trzy nieszczelności w gazociągach. Według szwedzkiej prokuratury część wycieków znajduje się w wyłącznej strefie ekonomicznej Szwecji. W ubiegłym tygodniu szwedzka prokuratura poinformowała, że ,,podejrzenia dotyczące możliwości dokonania sabotażu zostały wzmocnione". "Możemy stwierdzić, że doszło do wybuchów" - oznajmili szwedzcy prokuratorzy.

PAP/TVN24/Newsweek/kh