73 proc. Amerykanów sprzeciwia się finansowaniu aborcji za granicą

Nowy raport instytutu Charlotte Lozier pokazuje, że aż 73 proc. Amerykanów nie chce, aby ich podatki były przeznaczane na finansowanie aborcji w innych krajach. To poparcie dla zasady „Global Protecting Life Rule”, którą przywrócił Donald Trump, zakazując finansowania zagranicznych organizacji przeprowadzających lub promujących aborcję. Raport podważa też twierdzenia, że ogranicza ona dostęp do opieki zdrowotnej, wskazując na korzyści z przekierowania funduszy na realną pomoc medyczną.

Raport instytutu Charlotte Lozier przytacza badania wskazujące, że 73 proc. Amerykanów sprzeciwia się przeznaczaniu ich podatków na finansowanie aborcji za granicą. Pogląd ten podzielają nie tylko Republikanie i niezależni wyborcy, ale również większość Demokratów. W wyniku przywrócenia zasady „Global Protecting Life Rule” finansowanie stracą największe organizacje zajmujące się aborcją, takie jak Planned Parenthood Federation i MSI Reproductive Choices, które nie tylko przeprowadzają zabiegi, ale także wywierają naciski na inne rządy, by liberalizowały swoje przepisy. Raport podkreśla, że ograniczenie funduszy osłabia wpływy tych organizacji, a ich miejsce zajmują inne podmioty, oferujące pomoc medyczną bez promowania aborcji.

Dokument obala również twierdzenia, jakoby ta polityka ograniczała dostęp do opieki zdrowotnej. W rzeczywistości w niektórych krajach, gdzie wdrożono zmiany, odnotowano spadek liczby zakażeń HIV oraz nieplanowanych ciąż. Przerwy w świadczeniu usług dotyczyły głównie działań edukacyjnych i promocyjnych, a nie samej opieki zdrowotnej. Autorzy raportu podkreślają, że większości zgonów matek można zapobiec poprzez poprawę standardów opieki medycznej, a nie poprzez zwiększenie dostępu do aborcji.

Polityka ta przyczynia się także do osłabienia pozycji organizacji aborcyjnych w krajach rozwijających się. Podmioty współpracujące z USA często unikają kooperacji z grupami zajmującymi się aborcją, gdy te tracą wsparcie amerykańskiego rządu.

Raport konkluduje, że „Global Protecting Life Rule” jest zgodna z przekonaniami większości Amerykanów oraz uwzględnia wartości kulturowe innych państw. Podkreśla również, że aborcja nie jest konieczna do poprawy zdrowia kobiet – skuteczniejszym rozwiązaniem jest rozwijanie rzeczywistej opieki medycznej.