Alpejskie MŚ: Innerhofer wygrał supergigant

Włoski narciarz alpejski Christof Innerhofer zdobył w Garmisch-Partenkirchen tytuł mistrza świata w supergigancie. Wyprzedził Austriaka Hannesa Reichelta oraz Chorwata Ivicę Kostelica.

26-letni Innerhofer powetował sobie pechową porażkę w igrzyskach olimpijskich w Vancouver, z których wrócił z pustymi rękami, choć do medalu zabrakło mu tylko ośmiu setnych sekundy. Włoch jest znanym specjalistą od konkurencji szybkościowych, ale w dorobku miał dotychczas tylko jedno zwycięstwo w Pucharze Świata - dwa lata temu w zjeździe w Bormio.

"Mówiłem sobie: Christof, teraz pełny gaz, taka szansa zdarza się raz na dwa lata. Ten złoty medal jest dla mnie tym bardziej cenny, że był to prawdopodobnie najtrudniejszy supergigant w historii. Warunki były bardzo trudne. Sam jestem zdziwiony, że tak dobrze wypadłem" - powiedział Innerhofer.

Jego słowa potwierdził Kostelic. "W całej mojej karierze nie jechałem w tak trudnym supergigancie" - przyznał Chorwat.

Na oblodzonej trasie ogromne kłopoty mieli m.in. Norweg Lund Svindal i zdobywca Kryształowej Kuli w tej konkurencji Kanadyjczyk Erik Guay. Obaj nie dojechali do mety, podobnie jak jedyny Polak - Maciej Bydliński.

Amerykanin Bode Miller na półmetku zgubił kijek na jednej z bramek, ale kontynuował jazdę i prawdopodobnie zdobyłby medal, gdyby nie prosty błąd na ostatnim odcinku.

Wyniki:
1. Christof Innerhofer (Włochy) 1.38,31
2. Hannes Reichelt (Austria) 1.38,91
3. Ivica Kostelic (Chorwacja) 1.39,03
4. Didier Cuche (Szwajcaria) 1.39,34
5. Benjamin Raich (Austria) 1.39,65
6. Romed Baumann (Austria) 1.39,79
...
Maciej Bydliński (Polska) nie ukończył