Amerykanie po 16 latach mistrzami świata

Reprezentacja USA pokonała w Stambule Turcję 81:64 w finale koszykarskich mistrzostw świata. Brązowy medal wywalczyła Litwa, która w decydującym meczu wygrała z Serbią 99:88.

Amerykanie w dotychczasowej historii turniejów o mistrzostwo świata, triumfowali w tej imprezie zaledwie trzykrotnie. Ostatni raz w roku 1994. Do Turcji przywieźli jednak skład, który stawiał ich w roli faworytów.

I rzeczywiście w czasie turnieju jedynym zespołem, który sprawił kłopoty koszykarzom amerykańskim była Brazylia. Ale to zdarzyło się jeszcze w fazie grupowej, kiedy zespół USA dopiero się rozkręcał.

Turcy, jako gospodarze, mieli ogromną chrapkę na osiągnięcie sukcesu. Podobnie jak Amerykanie w fazie grupowej wygrali wszystkie mecze, choć i im zdarzyl się słabszy dzień. Portoryko ustawiło wysoko poprzeczkę i Turcy wygrali zaledwie dwoma punktami. W półfinale po fantastycznym pojedynku pokonali z kolei Serbię 83:82.

W finale spotkały się więc drużyny, które nie zaznały dotąd goryczy porażki. W wypełnionej po brzegi hali w Stambule i w całej Turcji oczekiwania były ogromne. Przecież reprezentacja stanęła przed szansą osiągnięcia na własnym terenie historycznego sukcesu.

Koszykarze USA szybko jednak rozwiali marzenia Turków. Po kilku minutach badania rywali, zaczęli budować przewagę. Schodzili na przerwę prowadząc 42-32. Może niewiele, ale tak naprawdę ani przez moment nie pozwolili gospodarzom na zredukowanie strat do mniej niż 8 punktów.

W trzeciej kwarcie przewaga USA zbliżała się już do 20 punktów. Wtedy nastąpiło rozluźnienie w zespole amerykańskim. W 27 minucie Turcy przegrywali już tylko 41-52. Rozluźnienie trwało jednak tylko chwilę. Zaraz wszystko wróciło do normy. Po tej partii Amerykanie prowadzili 13 punktami, a w czwartej wykorzystali coraz większe zmęczenie przeciwników i wygrali zdecydowanie.