Brazylijscy siatkarze mistrzami świata

Brazylijczycy po raz trzeci z rzędu siatkarskimi mistrzami świata. W finale rozgrywanego we Włoszech mundialu Brazylia pokonała Kubę 3-0 (22, 14, 22).

Do tej pory Brazylijczycy dwukrotnie stawali na najwyższym podium mistrzostw świata. Było to w dwóch poprzednich edycja mundialu. Teraz mieli chrapkę na trzeci z rzędu tytuł i robili wszystko, łącznie z kalkulowaniem, by na najtrudniejszych rywali trafić jak najpóźniej. Kubańczyków znają doskonale, spotkali się z nimi m.in. w pierwszej fazie turnieju we Włoszech i przegrali 2-3.

Był to jednak czas kalkulacji, które miejsce lepiej zająć, by trafić na wygodniejszych rywali. W niedzielnym finale kalkulacji nie było, a Brazylijczycy chcieli wynagrodzić kibicom, którzy w czasie turnieju wytykali im brak zaangażowania w niektórych meczach, niemiłe chwile zafundowane w czasie mundialu.

I wynagrodzili, bo zagrali wspaniale. Obnażyli wszystkie braki młodego, kubańskiego zespołu. Wygrali zdecydowanie. Zwłaszcza drugi set pokazał ogromne możliwości Brazylijczyków i brak doświadczenia Kubańczyków.

Tym ostatnim należą się również ogromne brawa. Oni nie kombinowali w czasie mistrzostw. Chcieli grać i wygrywać. Grali pięknie. Do niedzieli przegrali tylko raz, w drugiej fazie z Serbią, którą później ograli w półfinale. W niedzielę w finale próbowali, ale Brazylijczycy byli za mocni.

Brązowy medal zdobyli Serbowie, którzy w decydującym pojedynku pokonali Włochów 3-1 (21, 20, -26, 19).