Ceny niskie, ale wcale nam nie do śmiechu

(fot. Anthony Albright / flickr.com / CC BY-SA)
PAP / wm

Jesteśmy jednym z najtańszych krajów w Europie, a stać nas na mniej niż Czechów czy Niemców - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Dziennik porównał ceny w pięciu państwach należących do Unii Europejskiej: Polsce, Czechach, Hiszpanii, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Okazuje się, że zdecydowana większość towarów jest u nas tańsza niż na Zachodzie.

Koszyk najpopularniejszych artykułów spożywczych i kosmetycznych kosztuje w polskim markecie 147 zł i jest o trzy złote tańszy od czeskiego. Na Wyspach za podobne towary trzeba zapłacić ponad 250 zł, a w Niemczech powyżej 180 zł.

Produkty i usługi, które są u nas tańsze niż na Zachodzie, można by wyliczać długo. Ale polskiemu konsumentowi wcale nie jest do śmiechu, bo i tak zarabia za mało w stosunku do tego, co ile kosztuje.

Gdyby przeciętny Polak dostawał do ręki średnią pensję brutto i odkładał ją w całości na 50-metrowe mieszkanie w stolicy, jego właścicielem stałby się dopiero po 10 latach. Dla porównania Brytyjczyk na podobne lokum w Londynie odkładałby 6,5 roku, a Niemiec w Berlinie - zaledwie 3 lata.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ceny niskie, ale wcale nam nie do śmiechu
Komentarze (1)
D
Dami
6 kwietnia 2012, 13:01
"Koszyk najpopularniejszych artykułów spożywczych i kosmetycznych kosztuje w polskim markecie..." Tu jest pies pogrzebany. Nie podaje się, czy porównuje się produkty tej samej marki. Czy w takim samym markecie czy w różnych? Czy produkty tej samej klasy czy tylko teoretycznie podobne (masło może być tylko produktem masłopodobnym)? W końcu nie wiemy jakie są te najpopularniejsze artykuły spożywcze i kosmetyczne. Takie ogólniki niczego dokładnie nie mówią. Jedyne co jest pewne to, że w Polsce zarabiamy dużo mniej. To akurat można bez problemu wyliczyć i porównać.