Zainspirowana tą legendą włoska podróżniczka Paola Giacomini postanowiła obdarować Kraków mongolską strzałą, wykonaną na wzór tej, która wedle legendy miała ugodzić krakowskiego hejnalistę. Swój zamysł zrealizowała z fantazją – 15 miesięcy temu wyruszyła do Krakowa wierzchem na koniu, z Karakorum, dawnej stolicy mongolskiego imperium. Noce spędzała w namiocie.
W poniedziałek Giacomini dotarła do Krakowa ze strzałą – tak jak kiedyś Tatarzy najpierw zjawiła się przed bramą Floriańską, a potem na Rynku Głównym, gdzie przekazała strzałę prezydentowi Krakowa Jackowi Majchrowskiemu. Strzałę wykonali mongolscy rzemieślnicy zgodnie z wzorem strzał, jakich używali XIII-wieczni bojownicy tatarscy.
Prezydent Krakowa z kolei przekazał strzałę strażakom, którzy wygrywają hejnał z wieży mariackiej. To właśnie w wieży kościoła Mariackiego mongolskie ostrze znajdzie swoje miejsce na stałe.
Giacomini zachwyciła się historią krakowskiego hejnału podczas swojej pierwszej podróży do Krakowa, wtedy też postanowiła upamiętnić tę legendę, zamówić strzałę u mongolskich rzemieślników i konno przywieźć do dawnej stolicy Polski.
„To była wyprawa pokoju” – mówiła w poniedziałek Włoszka dodając, że chciała połączyć dwa światy – świat Wschodu i Zachodu, ale i świat stary – przeszłość ze światem nowym – teraźniejszością. „Można dać wszystkim wizję świata bogatego różnicami, które nas wzbogacają. Strzała to coś, co służy do zabijania, ale i jest strzałka, która pokazuje kierunek – zatem pokażmy kierunek połączenia przybliżenia Wschodu i Zachodu. Konie symbolizują siłę i zwierzęce piękno. Koń jest w stanie połączyć ze sobą stary i nowy świat” – mówiła podróżniczka. W rozmowie z dziennikarzami przyznała, że ta podróż była dla niej „marzeniem, które przekraczało jej wyobrażenia, ale udało się”.
Od prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego Giacomini otrzymała podobiznę lajkonika. „Legenda o najeździe Tatarów wpisała się w koloryt miasta. A hejnał urywający się w pół tatku, stał się częścią naszej tradycji. Włoska podróżniczka – Paola Giacomini, postanowiła obdarować Kraków mongolską strzałą” – powiedział prezydent miasta.
Poniedziałkową uroczystość na Rynku Głównym w Krakowie uświetnił występ Zespół Pieśni i Tańca Krakowiacy – zaprezentował on suitę tańców krakowskich, których głównym tematem są harce Lajkonika. Taniec Lajkonika oraz słynne „Lajkoniku laj, laj, laj” jest – jak przekazał krakowski magistrat – niezwykle ważnym elementem w repertuarze polskich tańców narodowych. Balet Cracovia Danza pod dyrekcją Romany Agnel przedstawił typowe tańce z okresu XIII w.
Skomentuj artykuł