Jak wygląda kontrofensywa Ukrainy w wojnie z Rosją
Przekazywane od kilku dni informacje o kontrofensywie wojsk ukraińskich nie oznaczają, że rozpoczął się atak na szeroką skalę - wyjaśnia ekspert. Chodzi na razie o działania, których celem jest niszczenie zaplecza wojsk rosyjskich i osłabianie ich możliwości bojowych, a te operacje trwają już od pewnego czasu.
Ukraińska kontrofensywa trwa już od dawna i polega m.in. na niszczeniu rosyjskich magazynów i baz; w poniedziałek doszło do intensyfikacji walk, jednak nie oczekujmy szybkiego tempa operacji, ponieważ nie możemy sobie na to pozwolić - wyjaśnił we wtorek ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow. Pojęcie "kontrofensywa" nie musi w każdym przypadku oznaczać zmasowanego natarcia, lecz odnosi się też do ataków na cele agresora na zapleczu frontu - mosty, węzły logistyczne, składy z amunicją, radary, systemy obrony przeciwlotniczej. Takie działania Ukraińcy podejmują już od dłuższego czasu - podkreślił Żdanow na Telegramie.
"W poniedziałek znacząco zintensyfikowano działania bojowe na całej długości południowego odcinka frontu (w obwodzie chersońskim - PAP), ale również w innych miejscach. Staramy się znaleźć słabe punkty przeciwnika, to rozsądna (taktyka). Obserwujemy uderzenia o charakterze wtórnym, wyniszczającym, rozpraszającym, wśród których kryje się główne natarcie. Nie ma nawet pewności, czy ten najważniejszy (atak) będzie miał miejsce na Chersońszczyźnie" - oznajmił ekspert.
Jak dodał Żdanow, o kluczowym kierunku operacyjnym wie tylko Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. "Nie usłyszycie o tych planach od żadnego dowódcy plutonu, kompanii czy batalionu, bo nawet oni nie powinni mieć takich informacji" - podkreślił analityk.
Zaapelował również, by nie oczekiwać, że ukraińska kontrofensywa będzie przebiegała szybko. "Jeśli chcemy zachować przy życiu jak najwięcej naszych żołnierzy, właściwie wykorzystać dostępne zasoby oraz utrzymać pole manewru i elastyczność operacyjną, to nie możemy sobie pozwolić na szybkie tempo wyzwalania okupowanych ziem. (Osiągnięcie wymienionych celów) staje się trudne w warunkach szybkiej kampanii. Taka jest filozofia naszego sztabu generalnego" - zaznaczył Żdanow.
W poniedziałek ukraińskie dowództwo operacyjne Południe, a także m.in. amerykańskie media i ośrodki analityczne donosiły o skutecznym ukraińskim natarciu na rosyjskie pozycje w obwodzie chersońskim na południu. Instytut Studiów nad Wojną (ISW) powiadomił w najnowszym raporcie, że Ukraińcy wyzwolili kilka miejscowości na zachód i północny zachód od Chersonia oraz na południe od granicy obwodów chersońskiego i dniepropietrowskiego.
Skomentuj artykuł