NBA: Finał od wygranej zaczęli "Jeziorowcy"

Koszykarze Los Angeles Lakers od zwycięstwa rozpoczęli finał ligi NBA. W pierwszym meczu serii "Jeziorowcy" pokonali Boston Celtics 102:89.

Jako pierwsi punkty zdobyli goście, ale było to ich jedyne prowadzenie w meczu. Spotkanie długi czas było wyrównane, a przewaga punktowa Lakers mała. Jeszcze 5 minut przed końcem drugiej kwarty podopieczni Phila Jacksona prowadzili zaledwie 37:35. Końcówka pierwszej połowy a także - po kilku minutach wyrównanej walki po przerwie - ostatnie minuty kwarty trzeciej sprawiły, że przed ostatnią częścią gry Lakers mieli przewagę aż 20 "oczek". Boston zdołał jedynie zmniejszyć rozmiary porażki.

Kluczowym elementem pierwszego spotkania finałowego była walka o dominację na na tablicach. Zdecydowane wygrali ją gospodarze (42 - 31 w zbiórkach), zdobywając spod kosza blisko 20 punktów więcej od rywali. Obie ekipy w całym meczu zaledwie pięciokrotnie trafiły za trzy, "Celto" zdobyć w ten sposób punkty udało się jeden raz na 10 prób.

Najlepszymi zawodnikami w drużynie "Jeziorowców" byli Kobe Bryant (30 pkt, 7 zbiórek, 6 asyst) i środkowy Pau Gasol (23 pkt, 14 zbiórek). W ekipie "Celtów" nie zawiódł Paul Pierce, zdobywając 24 punkty i zbierając 9 piłek w obronie.

Los Angeles Lakers - Boston Celtics 102:89 (26:21, 24:20, 34:23, 18:25)