PlusLiga: Skra lepsza od częstochowian

W pierwszym spotkaniu 14. kolejki Plus Ligi lider tabeli - PGE Skra Bełchatów - pokonał Domex Tytan AZS Częstochowa 3:1 (19, -18, 20, 20). W sobotę rozegrane zostaną pozostałe mecze.

Od mocnego uderzenia rozpoczęli spotkanie gospodarze, dzięki skutecznej grze blokiem prowadząc 5:1. "Akademicy" szybko zebrali się do walki, po pierwszej przerwie technicznej (8:5 dla Skry) zdobyli z rzędu trzy punkty doprowadzając do wyrównania. Silną bronią gości na tym etapie rywalizacji były zagrywki. Po zrywie gości przyszedł czas mna odpowiedź mistrzów Polski - podopieczni Jacka Nawrockiego przyśpieszyli, wzmocnili blok na którym co chwila zatrzymywały się ataki Bartosza Janneczka i wygrali partię do 19.

Role odwróciły się w drugim secie. Ponownie kluczem do lepszej gry częstochowian była zagrywka, z przyjęciem której gracze Skry nie mogli sobie poradzić. W ataku odrodził się Janeczek. Zmiany dokonywane przez trenera Nawrockiego nie przyniosły oczekiwanych rezultatów i Skra schodziła z parkietu pokonana w drugiej odsłonie.

Strata seta rozsierdziła gospodarzy, którzy na początku trzeciej partii roznieśli rywali, prowadząc już 9:0. Jedyne co mogli zdziałać podopieczni Grzegorza Wagnera, to zmniejszyć rozmiary porażki i uniknąć kompromitacji. Przestój mistrzów Polski sprawił, że AZS tracił na drugiej przerwie technicznej tylko trzy punkty, ale strat nie odrobił. Rozpędzona Skra w czwartym secie długo zmagała się z walczącym o każdy punkt zespołem z Częstochowy. Bełchatowianie prowadzili 18:14, ale AZS dzięki dobrej zagrywce Piotra Łuki zdobył trzy punkty z rzędu. Końcówka należała jednak bezdyskusyjnie do Skry, która wygrała ostatecznie mecz 3:1.