Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny

Moskwa (Fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV)
PAP/RMF FM24/dm

Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, że podczas porannego ataku rakietowego na ukraińskie terytorium siły rosyjskie wystrzeliły międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). To pierwsze użycie przez Rosjan tego pocisku podczas pełnoskalowej wojny.

W czwartek rano siły rosyjskie przeprowadziły kolejny atak rakietowy na Ukrainę. Celem rosyjskich pocisków manewrujących było m.in. miasto Dniepr w południowo-wschodniej części kraju.

Siły Powietrzne Ukrainy w komunikacie na Telegramie poinformowały o zestrzeleniu sześciu z siedmiu wystrzelonych przez Rosjan pocisków manewrujących Ch-101.

Ukraińscy przeciwlotnicy przekazali również, że siły rosyjskie z obwodu astrachańskiego wystrzeliły międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). Taki pocisk może przenosić zarówno głowicę konwencjonalną, jak i jądrową. Jego zasięg wynosi do 6 tys. km.

Strona ukraińska nie ujawniła jednak, co było celem pocisku. Nie wiadomo też, czy wyrządził on jakieś szkody.

Agencja Reutera podkreśliła, że to pierwsze użycie przez Rosjan tak potężnego pocisku dalekiego zasięgu podczas pełnoskalowej wojny.

Rosjanie wystrzelili RS-26 Rubież?

Dzień wcześniej, w środę, ukraiński portal Defence Express, odnosząc się do niebezpieczeństwa użycia przez Rosjan międzykontynentalnego pocisku balistycznego, analizował możliwości rakiety RS-26 Rubież.

„RS-26 Rubież jest pociskiem balistycznym średniego zasięgu i zasadniczo jest reinkarnacją słynnego radzieckiego RSD-10 Pionier" - pisał portal. "Jedne źródła wskazują, że będzie to testowy wystrzał z poligonu Kapustin Jar w obwodzie astrachańskim. Inne mówią, że będzie to wystrzał bojowy, co jest skrajnie mało prawdopodobne” – oceniał Defence Express.

Według portalu prace nad RS-26 Rubież rozpoczęły się nie później niż w 2006 r. i prowadzone były w tajemnicy, gdyż naruszało to traktat o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych krótkiego i średniego zasięgu INF z 1987 r.

"Dokładne charakterystyki RS-26 Rubież są obecnie nieznane. Wśród najbardziej wiarygodnych informacji znana jest masa startowa w granicach 40-50 ton, zasięg do 6000 km i wyposażenie w postaci czterech oddzielnych głowic bojowych o mocy 0,3 Mt każda" - pisał Defence Express.

Amerykańska zgoda i podpis Władimira Putina

We wtorek prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził nowelizację doktryny nuklearnej. Przewiduje ona, że podstawą użycia przez Moskwę broni jądrowej byłoby „krytyczne zagrożenie” suwerenności i integralności terytorialnej Białorusi i Rosji lub udostępnienie „terytorium i zasobów” do agresji na Rosję.

Była to odpowiedź na niepotwierdzone dotąd oficjalnie informacje o udzieleniu przez amerykańską administrację pozwolenia Ukrainie na wykorzystywanie broni amerykańskiej do rażenia celów w głębi Rosji.

We wtorek Ukraina i Rosja poinformowały, że Kijów użył amerykańskich rakiet ATACMS do uderzenia w rosyjski skład amunicji w obwodzie briańskim, ok. 130 km od granicy z Ukrainą.

Dzień później pojawiły się informacje, że Ukraina po raz pierwszy ostrzelała cele w Rosji brytyjskimi pociskami dalszego zasięgu Storm Shadow.

PAP/RMF FM24/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny
Komentarze (3)
P
Poldi
21 listopada 2024, 20:35
Kto wreszcie powstrzyma żebraka Zełeńskiego bo nasze pachołki obecnie rządzące i miłościwie panujący prezydent są to zwolennicy wojny z Rosją. Oczywiście jakby co to pierwsi uciekną przez Zaleszczyki.
AS
~aas sasa
21 listopada 2024, 12:41
Po informacji o decyzji Bidena pojawiły się "pozytywne opinie głów państw UE" a następne wiadomości, że Szwecja i Niemcy przygotowują się do ataku Rosji. W NATO panuje ślepe dążenie do eskalacji konfliktu, bez względu na niosące to zagrożenie. Tej wojny nikt nie może wygrać. Dosyć śmierci. Ludzie chcą pokoju.
TD
~Tomasz Dzikowski
21 listopada 2024, 12:39
Prawdopodobnie nie mają zgody Chin na użycie broni A, bo Chińczycy wiedzą, że wtedy Amerykanie poczuliby się uprawnieni do użycia swojej w razie inwazji na Tajwan. Poza tym wiedzą, że użycie tej broni unieważni wszelkie traktaty rozbrojeniowe. W takim wypadku Turcja, Iran, Korea Płd w ciągu kilku lat zbudowałyby swoją broń atomową a Polska, Rumunia, Litwa , Łotwa, Estonia i Finlandia otrzymałyby do dyspozycji amerykańskie bomby w ramach programu "Nuclear Sharing". Niestety na Kremlu rządzi psychopata, który nie zachowuje się racjonalnie - modlitwa za Ukrainę jest obecnie bardzo wskazana.