60 osób zatrzymanych po starciach z policją
Prawie 60 osób zostało zatrzymanych w nocy z niedzieli na poniedziałek w Poznaniu w okolicach Starego Rynku. Funkcjonariusze interweniowali po fecie z okazji zdobycia mistrzostwa Polski przez piłkarski klub Lech Poznań. Grupa ok. 300 osób starła się z policją.
Jak powiedział w poniedziałek PAP rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak, w trakcie interwencji użyto armatki wodnej i rozpylaczy gazu pieprzowego.
"Po zgromadzeniu na Placu Mickiewicza - gdzie było ok. 20 tys. osób - część tych ludzi przemieściła się na Stary Rynek. Około północy grupka 300 osób próbowała wedrzeć się do skłotu Od:zysk. Próbowano m.in. podpalić drewniane palety zgromadzone przy wejściu" - relacjonował Borowiak.
Jak dodał, po podjęciu interwencji przez policję nastąpiła eskalacja wydarzeń. "Zaczęły się ataki na policjantów różnego rodzaju przedmiotami. Trwało to około godzinę. Zatrzymano łącznie 59 osób podejrzanych o różne przestępstwa i wykroczenia" - podał.
Policja informuje, że pomocy wymagało w sumie 11 funkcjonariuszy - mieli drobne urazy. Jeden z nich ma złamany palec, inny został uderzony kamieniem.
W nocy uszkodzony został również wóz transmisyjny TVP - rano policja dokonała jego oględzin.
W niedzielę wieczorem Lech Poznań dzięki remisowi z Wisłą Kraków (0:0) zdobył mistrzostwo Polski.
Sympatycy Lecha Poznań na Placu Mickiewicza świętowało siódmy w historii klubu tytuł mistrza kraju. Tuż przed godziną 23 do kibiców dołączyli również piłkarze.
Feta z udziałem piłkarzy zakończyła się po niespełna godzinie, a zawodnicy udali się jeszcze na uroczystą kolację. Kibice świętowali dalej w okolicznych pubach i kawiarniach.
Skomentuj artykuł