Amerykańskie siły zbrojne na stałe w Polsce

Inauguracja działalności pierwszego stacjonującego na stałe w Polsce pododdziału amerykańskich sił zbrojnych to - według ministra obrony Tomasza Siemoniaka - mały krok w wielkich relacjach Polski ze Stanami Zjednoczonymi.

W piątek w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku minister wziął udział w inauguracji działalności Aviation Detachment - pododdziału naziemnego przygotowującego rotacyjne ćwiczebne pobyty amerykańskich samolotów. Szef MON przypomniał, że przez lata na terenie Polski przebywały już obce wojska, ale "ich obecność była bez naszej woli".

"Dzisiaj amerykańscy żołnierze przybywają na nasze zaproszenie i są oczekiwanymi gośćmi" - dodał Siemoniak. Jego zdaniem to symboliczny moment dla relacji między obu krajami.

Aviation Detachment (AV-DET) będzie stacjonował w Łasku, wykonując zadania logistyczne i administracyjno-logistyczne. Zgodnie z polsko-amerykańskim porozumieniem od 2013 r. Amerykanie będą przybywali na ćwiczenia cztery razy w roku - dwa razy do baz w Łasku i na poznańskich Krzesinach mają przylatywać bojowe F-16, dwa razy transportowe C-130 Hercules, które będą korzystać z bazy w Powidzu. W ramach wymiany szkoleniowej polscy oficerowie w Stanach Zjednoczonych będą ćwiczyć w bazach Luke (Arizona) i Pope (Północna Karolina), gdzie też stacjonują F-16 i C-130.