Bomber przesłuchiwany w prokuraturze

(fot. PAP/Policja)
PAP / apio

38-letni Rafał K., podejrzewany o podkładanie ładunków wybuchowych w Krakowie, został w sobotę wieczorem przewieziony do prokuratury, gdzie jest przesłuchiwany - powiedziała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Najprawdopodobniej jeszcze w sobotę mężczyzna usłyszy zarzuty. 38-latek został zatrzymany w piątek po południu. W jego domu policjanci znaleźli materiały, które mogły służyć do konstruowania ładunków wybuchowych. - Ładunki były w różnej fazie produkcji. Mężczyzna eksperymentował. Ściany jego domu były wyłożone materiałami dźwiękochłonnymi - powiedziała PAP Padło. Jeszcze przed zatrzymaniem mężczyzna zdołał podłożyć kolejny ładunek. Ukrył go w rurze PCV i zostawił na budowie domu. Policjanci znaleźli i zneutralizowali tę bombę.

Według policjantów, są dowody na to, że to właśnie Rafał K. od kilku tygodni terroryzował Kraków. Policja i prokuratura na razie nie informuje o powodach, którymi kierował się mężczyzna.

Jak podano w piątek, nikt nie otrzyma wyznaczonej za pomoc w ujęciu sprawcy nagrody w wysokości 30 tys. zł. Małopolski komendant wojewódzki policji ins. Andrzej Rokita podkreślił, że do zatrzymania podejrzewanego doprowadziło trudne i pracochłonne śledztwo. Według Rokity, sprawa była trudna m.in. z uwagi na zachowanie sprawcy - mężczyzna nie zostawiał śladów, jest z pozoru osobą normalną, mieszka samotnie, ma dobrą opinię u sąsiadów.

Prokuratura Okręgowa połączyła do wspólnego postępowania wszystkie cztery wybuchy i bada także inne postępowania, dotyczące podpaleń i zniszczenia mienia od 2007 r.

Śledztwo prowadził specjalny zespół policjantów. W sprawę włączyła się też ABW.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bomber przesłuchiwany w prokuraturze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.