Boni najpierw mówi, potem rząd robi. Albo nie

(fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
PAP/psd

Michał Boni już drugą kadencję jest człowiekiem do zadań specjalnych - czytamy w "Rzeczpospolitej", która publikuje sylwetkę tego polityka oraz opinie o nim.

Wydłużenie wieku emerytalnego, podniesienie składki rentowej, likwidacja Funduszu Kościelnego - to tylko niektóre z tematów, jakie do debaty publicznej trafiły za sprawą Michała Boniego. Minister administracji i cyfryzacji, a wcześniej szef doradców premiera znany jest z tego, że jako pierwszy ogłasza niepopularne pomysły rządu, aby móc obserwować później reakcję opinii publicznej.

Część z tych pomysłów wchodzi potem w życie, o części po kilku tygodniach nikt już nie pamięta. Gazeta podaje przykłady takich działań.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Boni najpierw mówi, potem rząd robi. Albo nie
Komentarze (1)
7 kwietnia 2012, 09:17
Najpierw mówi, potem myśli. Albo nie.