BOR zawiadomiło prokuraturę o zaniedbaniach

(fot. shutterstock.com)
PAP / pk

Szef BOR zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu narażenia Prezydenta RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia w związku z zaniedbaniami ze strony b. kierownictwa Biura. Sprawa trafi do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu - podała w piątek PAP Prokuratura Krajowa.

Ujawniono jedynie, że szef BOR płk Andrzej Pawlikowski złożył zawiadomienie 16 marca. Dotyczy podejrzenia "popełnienia przestępstwa narażenia Prezydenta RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z zaniedbaniami ze strony byłego kierownictwa Biura Ochrony Rządu".

- Zawiadomienie ma charakter niejawny, stąd nie jest możliwe udzielenie szerszych informacji. Prokurator Generalny podjął decyzję o przekazaniu przedmiotowego zawiadomienia celem procesowego rozpoznania do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu - podała Prokuratura Krajowa.

Na początku marca w samochodzie, którym podróżował prezydent Andrzej Duda, doszło do uszkodzenia opony tylnego koła, w wyniku czego auto wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Nikomu nic się nie stało. Przyczyny zdarzenia badał zespół powołany przez szefa BOR. Nadal trwa postępowanie prokuratury w Opolu i policji. Tydzień temu BOR ujawniło, że zwolniono dyrektora zarządu Biura, który odpowiadał za transport VIP-ów.

DEON.PL POLECA

W zeszły czwartek wiceszef BOR płk Jacek Lipski przedstawił wewnętrzne ustalenia ws. incydentu z limuzyną prezydenta. Według niego czynności sprawdzające wykazały, że dwie instrukcje podpisane przez poprzednich szefów BOR - gen. Krzysztofa Klimka z 2013 r. i gen. Mariana Janickiego z 2009 r. - "są niezgodne z normami bezpieczeństwa, które przewidział producent pojazdu, obowiązującymi w 2010 r. (roku produkcji auta - PAP) w odniesieniu do opon dla samochodu BMW 7 High Security.

Lipski powiedział, że po ustaleniu tych faktów obecny szef BOR polecił niezwłocznie wymienić w samochodach pancernych opony na takie, których wiek nie przekracza dwóch lat, oraz sprawdzenie, czy w pozostałych samochodach BOR opony spełniają wymagania producentów. Ponadto, w instrukcji zmniejszono normę przebiegu ogumienia z 20 tys. na 10 tys. kilometrów oraz okres używania na dwa lata (w zależności co wystąpi pierwsze).

W piątek "Rzeczpospolita" podała, że nowe informacje o wypadku na A4 z udziałem prezydenckiego samochodu wskazują, iż "w BOR świadomie narażano prezydenta na niebezpieczeństwo", a w dniu zdarzenia "popełniano też błąd za błędem". Według "RZ" "w limuzynie Andrzeja Dudy założono oponę wycofaną z użycia; nowych w magazynie nie było".

W reakcji na ten artykuł nadzorujący służby mundurowe wiceminister SWiA Jarosław Zieliński poinformował, że sprawę sprawdzi zespół kontrolny MSWiA, który zweryfikuje to, co podaje prasa. Zespół ma też sprawdzić "procedury ochronne, czyli przeprowadzi głębszy audyt". - Daliśmy temu zespołowi 14 dni, aby wyjaśnił tę sprawę - powiedział wiceszef MSWiA.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

BOR zawiadomiło prokuraturę o zaniedbaniach
Komentarze (5)
WDR .
20 marca 2016, 20:04
"Przecież tym samym samochodem jeździł przez 5 lat poprzedni prezydent, dużo potężniejszej postury, i żadna opona nie pękła." :-))))))))))))
19 marca 2016, 12:24
Proponuję aby upamiętnić ten "wypadek" poprzez budowę pomnika w centrum Warszawy. Pomnik przedtawiający oponę na piedestale podtrzymywaną przez Borowców wyklętych mógłby nosić nazwę "Pęknieta guma kukiełki"
19 marca 2016, 11:58
Przecież tym samym samochodem jeździł przez 5 lat poprzedni prezydent, dużo potężniejszej postury, i żadna opona nie pękła. Ileś lat jeżdzę samochodem i nigdy mi opona nie pękła. Owszem, na rowerze flaka łapię, ale tylko wtedy, jak jeżdzę po jakichś wykrotach czy wertepach, ale na gładkiej i prostej drodze ?  Przecież każdy kto racjonalnie myśli i przez chwilę się zastanowi, to nad oficjalną wersją o "zużytej oponie" może tylko śmiechem parsknąć.
19 marca 2016, 11:51
Kiedyś była pancerna brzoza, a teraz się pojawiła zużyta opona. Taka jest oficjalna wersja, ale my chcemy wiedzieć, jak było naprawdę. Czy kiedyś prawda o awarii prezydenckiego samochodu zostanie wyjaśniona ?
19 marca 2016, 11:04
Najpierw zakładają opony przeznaczone do utylizacji. Wysyłaja Prezydenta samochem nie przeznaczonym do takich przyejazdów. Potem nie zwracają uwagi na odczyt ciśnienia ogumienia .... a potem oskarżają byłe kierownictwo BOR o zaniedbania. Pełny profesjonalizm w kłamstwie, bo brak profesjonalizmu w ochronie Prezydenta jest oczywisty.