Co z nauką? Z 536 grantów zdobyliśmy 1

Jak Tusk smie powiedziec, ze stawia na innowacyjnośc? Systemtycznie obcina budzet przeznaczony na instytuty badawcze i na nauke.

Żeby przygotowywać granty to trzeba być zorientowanym na pracę naukową na uczelni. Jak jednak pracować naukowo będąc przytłoczonym zajęciami i z koniecznością dorabiania poza uczelnią, bo za zarobki uczelniane ciężko przeżyć w dużym mieście? Do tego dochodzi ciągła niestabilność zatrudnienia na uczelni. Po co wiązać się z pracodawcą, który oferuje jedynie umowy okresowe i ciągłe weryfikacje, które są loterią? Bo przecież zawsze może się pojawić jakiś protegowany, który będzie potrzebował tego etatu dla siebie. Jak ktoś myśli, że uczelnia to ciepła posadka to się grubo myli. Jak ktoś zdolny chce zarabiać tyle ile inni spoza uczelni to musi redukować zaangażowanie naukowe. Ciągłe życie z grantów i stypendiów, co to za perspektywa?

 Żadna polska uczelnia nie mieści się w pierwszych trzech setkach uczelni światowych. Najlepsi bez trudu robia kariery za granicą, a więc Polak potrafi. To bezpieczne przytulisko dla miernot, których nie chciał przemysł i biznes,. Dwoje moich dzieci zrezygnowało z pracy na uczelni, bo tam jak w polskim piekle. Jak tylko ktoś zaczyna wypływać reszta solidarnie ściąga w dół. 

Sukces! Znowu sukces. Mogło przecież nie być żadnego grantu. Rząd mocno stawia na edukację, naukę i innowacyjność. Młodzi ludzie są za. Są na to twarde dowody. Naprawdę będziemy mieli państwo nowoczesne,może lepiej jakby Polska wystąpiła o przyznanie grantów do UE na zasiew palm kokosowych,może w tym zrobimy furorę skacząc z jednej palmy na drugą.

Sukces! Znowu sukces. Mogło przecież nie być żadnego grantu. Rząd mocno stawia na edukację, naukę i innowacyjność. Młodzi ludzie są za. Są na to twarde dowody.