Dotacja dla TVP Polonia mniejsza z winy telewizji
Powodem zmniejszenia dotacji MSZ dla TVP Polonia w 2013 r. było niewywiązywanie się TVP z zobowiązań w sprawie zmian funkcjonowania anteny: szerokiej dostępności za granicą oraz atrakcyjnej oferty programowej - poinformował resort. TVP z zarzutami się nie zgadza.
Dotacje MSZ dla TVP Polonia w latach 2007-2012 wynosiły 11-11,3 mln zł, co stanowiło od ok. 20 do 44 proc. budżetu anteny. Na ten rok resort zadeklarował współfinansowanie anteny nadającej głównie z myślą o Polakach za granicą w wysokości 2 mln zł. Z apelem do premiera Donalda Tuska o interwencję w tej sprawie zwróciła się Rada Polonii Świata.
"Nie rozumiemy decyzji ministerstwa odpowiedzialnego za współpracę z Polonią i Polakami za granicą, która pozbawia możliwości normalnej pracy TVP Polonia. Pragniemy podkreślić, że MSZ jednocześnie hojnie wspiera telewizję Biełsat (działającą w strukturach TVP telewizję dla Białorusinów - PAP) kwotą 17 mln zł" - brzmi fragment listu do premiera.
Z wyjaśnień resortu wynika, że powodem zmniejszenia dotacji dla TVP Polonia było niewywiązanie się TVP z zobowiązań przyjętych podczas rozmowy z ministrem spraw zagranicznych w lutym 2012 r. w sprawie zmian funkcjonowania tej anteny: szerokiej dostępności programu dla odbiorców za granicą oraz atrakcyjnej, konkurencyjnej oferty programowej TVP Polonia.
"Przy szacowanej na 18 mln liczbie Polonii na świecie, TVP Polonia informuje o istnieniu zaledwie 368,8 tys. abonentów, z czego 43,6 tys. to abonenci z obu Ameryk (przy czym łączna liczba Polonii w Ameryce Północnej oraz Południowej to ponad 11 mln osób)" - poinformowało PAP MSZ.
Zdaniem resortu przyczyną tego stanu rzeczy jest m.in. "wadliwa", prolongowana do 2020 r. umowa podpisana przez TVP ze Spanski Enterprise Inc. (SEI). "Od wielu lat prawa do dystrybucji sygnału TV Polonia w obu Amerykach posiada SEI, a nie TVP. Zarząd TVP dostrzega negatywne skutki podpisanej umowy, lecz nie potrafi doprowadzić do renegocjacji zawartego porozumienia" - argumentuje resort.
MSZ poinformowało też, że od TVP oczekuje "wywiązania się ze złożonych zobowiązań w zakresie zapewnienia dostępności TVP Polonia w krajach o dużych skupiskach Polonii i Polaków oraz realizacji postulatów tych środowisk wobec oferty programowej TVP Polonia".
Odnosząc się do zarzutów MSZ zespół prasowy TVP poinformował PAP, że wynikają one z "szeregu nieporozumień i nadinterpretacji, dotyczących zarówno faktów, jak i liczb".
TVP wyjaśnia, że umowa z SEI jest "kłopotliwą zaszłością" - podpisana została na 25 lat, bez możliwości wcześniejszego wypowiedzenia, jeszcze w 1994 r., gdy prezesem TVP był Wiesław Walendziak. "W TVP powołana została w 2011 roku komisja, która podjęła próbę uporządkowaniem prawnych aspektów tej umowy" - informuje TVP.
Telewizja publiczna nie zgadza się też z zarzutami dotyczącymi oglądalności TVP Polonia i jej dostępności na świecie. Według niej dane podawane przez MSZ dotyczą wyłącznie zarejestrowanych abonentów (gospodarstw domowych), a faktyczna liczba oglądających TVP Polonia jest znacznie większa, choćby dlatego, że firmy udostępniające sygnał tej anteny w niektórych krajach (m.in. w Szwecji, Rumunii, Bułgarii, Danii, Finlandii i Australii) rozliczają się z TVP ryczałtowo i nie są zobligowane do raportowania liczby abonentów.
Na wschodzie TVP Polonia jest odbierana za pośrednictwem dwóch satelitów, dzięki którym program dociera na Litwę, Łotwę, Estonię, Białoruś i Ukrainę. Na Litwie, Ukrainie i w Kazachstanie program TVP Polonia nadawany jest także naziemnie, przy czym na Litwie dostępny jest niemal na całym obszarze kraju w multipleksie cyfrowym.
Na terenach Rosji i byłych republik radzieckich TVP Polonia jest dostępna co najmniej w kilkudziesięciu sieciach kablowych. Szczegółowych danych brak z powodu nielegalnej dystrybucji satelitarnego sygnału przez analogowe i cyfrowe łącza naziemne.
Z satelitów TVP Polonia odbierana jest też w zachodniej Europie, Azji i Afryce Północnej, m.in. za pośrednictwem nielegalnie wywiezionych za granicę dekoderów służących do odbioru platform cyfrowych na terenie Polski.
W przypadku obu Ameryk dostęp do TVP Polonia jest płatny, jednak - w ocenie TVP - nie wiąże się to z ograniczeniem dostępności programu. Każdy, kto chce oglądać TVP Polonia, ma do niej dostęp, a opłata nie jest wysoka - w USA jest to 25 dolarów, w Kanadzie - 35 dolarów kanadyjskich miesięcznie.
Cyfrowy sygnał TVP Polonia dostępna jest też drogą naziemną w Polsce - w ramach trzeciego multipleksu (MUX-3).
Zdaniem resortu TVP Polonia traci odbiorców "również w związku z brakiem ciekawych audycji". MSZ powołuje się przy tym na wynik ankiety środowisk polonijnych z 2011 r.
"Powtarzają się uwagi na temat anachroniczności tematyki i formy przekazu, reemisji audycji, braku informacji o Polsce współczesnej i audycji edukacyjnych, braku oferty internetowej dla zwłaszcza młodszych odbiorców programu, niesatysfakcjonującej prezentacji kultury polskiej" - informuje MSZ.
Odnosząc się do tego zarzutu TVP zwraca uwagę, że w lipcu 2011 r. zmieniło się kierownictwo anteny (Witolda Laskowskiego na stanowisku dyrektora zastąpił wówczas Łukasz Kardas), a z początkiem 2012 r. nastąpiły duże zmiany w ramówce programu.
TVP podkreśla, że na antenie TVP Polonia można obejrzeć nie tylko programy produkowane przez tę antenę (jak np. "Polonia 24", "Tygodnik.pl", "Kulturalni.pl", "Wilnoteka" czy "Słownik polsko-polski" z udziałem prof. Jana Miodka, "Salon Polonii", "Pamiętaj o mnie", "Tygodnik gospodarczy", festiwale polonijne), ale też najchętniej oglądane programy publicystyczne i kulturalne oraz seriale produkowane dla TVP1, TVP2, TVP Kultura i TVP Historia. TVP Polonia jako jedyna telewizja umieszcza w najchętniej oglądanych filmach i serialach napisy anglojęzyczne.
Rada programowa TVP Polonia udzieliła poparcia zarządowi telewizji publicznej i kierownictwu anteny dla ubiegania się o dotację MSZ w co najmniej takiej kwocie jak w roku 2012 (11,3 mln zł).
Jak powiedziała PAP przewodnicząca rady Barbara Borys-Damięcka (senator PO), rada pozytywnie ocenia zmiany programowe, jakie zaszły w TVP Polonia od czasu, gdy dyrektorem anteny został Kardas.
"Są to zmiany dobre, idące w dobrym kierunku. Głównym postulatem rady programowej było to, że na antenie telewizji Polonia powinno być coraz więcej programów i tematów mówiących o Polakach, którzy zamieszkują lub czasowo przebywają poza granicami kraju (...). To, od momentu, kiedy on (Kardas - PAP) objął dyrekcję, bardzo poszło do przodu" - powiedziała PAP.
Z zarzutami MSZ Borys-Damięcka się nie zgadza. "Nie mówię, że w stu procentach można powiedzieć, że zmienił się program, bo nie mógł się zmienić w stu procentach od momentu, kiedy nowy dyrektor objął to stanowisko. Uważam, że państwo z MSZ w ogóle nie orientują się, ile czasu potrzeba na przygotowanie, znalezienie nowej formy itd." - powiedziała.
W jej ocenie argumentacja MSZ "nie jest adekwatna do sytuacji, jaka jest". "Osobiście nie rozumiem ciągłego utyskiwania MSZ. Jeżeli ktoś utyskuje bez przerwy i na coś narzeka, to niech jaśniej i konkretniej powie, czy bardziej czynnie uczestniczy w tworzeniu programu TVP Polonia, bo porozumienie, które podpisuje telewizja z MSZ, jest porozumieniem dotyczącym finansowania programów i produkcji, a nie nadawania. (...) Nie widzę, żeby MSZ wyartykułował na przykład, o jakich programach marzy mu się i chciałby, żeby były adresowane do Polaków. Nigdy nie określono żadnego charakteru, tylko zawsze same pretensje" - dodała.
Sprawą dotacji MSZ dla TVP Polonia rada programowa anteny ma zająć się na najbliższym posiedzeniu, zaplanowanym na 11 marca.
Program satelitarny TVP Polonia rozpoczął nadawanie w 1993 r. jako trzecia antena telewizyjna w Polsce - po TVP1 i TVP2. Jest jednym z kanałów TVP wyszczególnionych w ustawie o radiofonii i telewizji. W 2012 r. budżet TVP Polonia wynosił 30,9 mln zł. Z reklam i sponsoringu antena pozyskuje około 10 mln zł rocznie, reszta stanowi część budżetu TVP.
Skomentuj artykuł