"DzGP": Młode zaplecze rządu
Nowi ministrowie zatrudnili w swych gabinetach politycznych 60 osób, informuje "Dziennik Gazeta Prawna" i dodaje, że w większości są to ludzie młodzi. Najmłodszy pracownik gabinetu politycznego ministra ma 21 lat.
Najwięcej, siedmiu pracowników, ma minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Szefowi MSW Jackowi Cichockiemu pomaga sześć osób. Z reguły jednak szefowie resortów zatrudniają po 2-3 osoby. Większość to dwudziestolatkowie, którzy wcześniej pracowali w biurach poselskich obecnych ministrów.
W gabinecie Boniego nikt nie skończył 30 roku życia. Młody zespół ma też nowy minister sprawiedliwości Jarosław Gowin; dominuje w nim rocznik '86. Szefem gabinetu ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza został 25-letni Konrad Korbiński, który wcześniej pracował m.in. dla SLD.
Tylko dwoje ministrów nie ma zaplecza. To szefowa ministerstwa rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska i minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
Skomentuj artykuł