Kempa rozmawiała o pomocy humanitarnej dla Syrii z komisarzem Stylianidesem

(fot. PAP/EPA/STR)
PAP / sz

Minister ds. pomocy humanitarnej Beata Kempa rozmawiała z komisarzem UE Christosem Stylianidesem o pomocy dla Syrii i regionu. Jak mówiła, trzeba zadbać, by młodzi ludzie mieszkający w obozach dla uchodźców nie byli "straconym pokoleniem".

Beata Kempa i Stylianides, który w Komisji Europejskiej odpowiada za sprawy pomocy humanitarnej, biorą udział w rozpoczętej we wtorek dwudniowej konferencji poświęconej sytuacji w ogarniętej wojną Syrii.

"W wielu kwestiach absolutnie się zgadzamy. (...) Komisarz zapytał mnie o moje zdanie, jeśli chodzi o ewentualny zakres pomocy dla Libanu, Jordanii i Syrii. Zgodził się co do moich postulatów, aby pokolenie młodych, które przebywa w obozach lub wśród ludności Jordanii i Libanu, nie było pokoleniem straconym. Bezwzględnie postawimy na edukację - obok oczywiście pomocy humanitarnej. Tak żeby ci ludzie, powróciwszy ewentualnie do Syrii lub funkcjonując w Jordanii lub Libanie, mieli pracę" - powiedziała Kempa dziennikarzom po spotkaniu w Brukseli.

Dodała, że z komisarzem rozmawiała też o problemach Sudanu Południowego. "Poruszyliśmy problem dotyczący szlaków migracyjnych i tego, że powinniśmy bardzo poważnie rozmawiać o wsparciu nie tylko jeśli chodzi fundusze, ale też o kompleksowej ocenie całej sytuacji i podjęciu działań o charakterze rozwojowym. (...) Kryzys humanitarny w tym kraju jest chyba jednym z największych" - zaznaczyła.

DEON.PL POLECA

Podkreśliła, że komisarz pytał również o kwestie relokacji uchodźców. "Nasze zdanie w tej materii jest - przy całej złożoności pomocy humanitarnej - takie, że prosimy o to, aby uszanować wolę krajów członkowskich UE. Nie tylko Polski, ale też tych krajów, które wypowiadają się w tym zakresie. Mamy ok. 2 mln obywateli Ukrainy na terenie naszego kraju, również obywateli Czeczenii" - zaznaczyła Kempa.

Jak dodała, Polska w tej materii nie ma stanowiska "nie, bo nie". "Mamy propozycje, które w naszej ocenie są najlepsze z możliwych - docieranie do jak największej liczby osób, które potrzebują pomocy, na miejscu. Wtedy oni nie podejmują decyzji o przemieszczaniu się do Europy czy do innych miejsc" - powiedziała.

Mówiła też, że nie można też zapomnieć o polskiej aktywności, jeśli chodzi o pomoc dla Syrii. "Nasze organizacje pozarządowe docierają bezpośrednio do tych ludzi, co jest absolutnie jedną z największych wartości. Tam, gdzie rządy nie mogą dotrzeć, tam docierają członkowie organizacji pozarządowych, często z narażeniem życia. Zostało to dostrzeżone. Komisarz wymienił Polską Akcję Humanitarną i bardzo wysoko ocenił jej działalność, także innych organizacji pozarządowych" - zaznaczyła.

Kempa zapowiedziała, że komisarz przyjedzie na jej zaproszenie do Warszawy, aby kontynuować rozmowy o pomocy humanitarnej.

Minister nie zdradziła jednak, jakie środki na pomoc humanitarną Polska chce zadeklarować podczas konferencji. "Ogłosimy to w środę" - zaznaczyła. Powiedziała, że na pewno nie będzie to jednak pomoc mniejsza niż ta, którą Polska przekazuje z rezerwy budżetu państwa i MSZ.

Rozpoczęta we wtorek w Brukseli konferencja poświęcona pomocy dla Syrii zorganizowana została wspólnie przez UE i ONZ. Strona unijna liczy, że uczestniczące w niej państwa zadeklarują kolejne miliardy euro pomocy dla tego kraju.

To już szósta konferencja poświęcona sytuacji w ogarniętym wojną bliskowschodnim kraju; wcześniejsze odbyły się w Kuwejcie (trzy razy), Londynie i Brukseli.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kempa rozmawiała o pomocy humanitarnej dla Syrii z komisarzem Stylianidesem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.