Komisja hazardowa spotkała się z prokuratorami

PAP / psd

Członkowie komisji śledczej badającej tzw. aferę hazardową spotkali się z prokuratorami prowadzącymi śledztwo ws. tej afery. Wymieniliśmy się poglądami - powiedział po spotkaniu przewodniczący komisji Mirosław Sekuła (PO). Ze spotkania zadowolona nie jest Beata Kempa (PiS).

Nie chciał mówić o szczegółach spotkania, które miało klauzulę "poufne". - Informacją jawną jest to, że śledztwa, które miały się zakończyć w czerwcu tego roku, zostały przedłużone do października - powiedział Sekuła.

- Nie jestem zadowolona po tym spotkaniu, powiem szczerze, wręcz jestem zaniepokojona sytuacją. Zastanawiamy się, czy nie skierować pisma do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta - powiedziała z kolei Kempa.

Według posłanki PiS, komisja hazardowa powinna pracować "przynajmniej tak długo, jak długo będzie spływał materiał dowodowy z prokuratury i z CBA". Dodała, że dziwi się, iż PO nie chce wyjaśnienia tej afery. - Wydaje mi się, że wykonywane jest jakieś bliżej nieokreślone zlecenie polityczne obliczone na jak najszybsze zamknięcie tej sprawy - oceniła posłanka PiS.

- Nie czynię zarzutu prokuratorom, wręcz przeciwnie. Jednak od ostatniego naszego spotkania minęło już kilka miesięcy, śledztwo jest przedłużane i teraz jest kwestia ustalenia, z jakiego powodu, jakie są przyczyny - podkreśliła.

Zdaniem Kempy spotkanie z prokuratorami dało argumenty za przedłużeniem prac komisji hazardowej.

Jak dodał, odnosi wrażenie, że śledztwa prokuratorskie "nie mają szans skończyć się nawet w przyszłym roku, do końca kadencji Sejmu".

Sekuła pytany był także, czy potrzebna jest - jego zdaniem - konfrontacja premiera Donalda Tuska z b. szefem CBA Mariuszem Kamińskim (wniosek ws. takiej konfrontacji złożyła we wtorek Kempa). - Z obserwacji konfrontacji przeprowadzanych przez inne komisje wyciągam taki wniosek, że one nie doprowadziły do przełomu, a praktycznie zawsze powodowały utwardzanie stanowisk poszczególnych świadków. Czyli takie konfrontacje z tego punktu widzenia nie mają sensu - uważa Sekuła.

Bartosz Arłukowicz (Lewica), pytany o efekty wtorkowego spotkania, powiedział: "Porozmawialiśmy o kilku wspólnych problemach. Wiemy tylko tyle, że prokuratura przedłużyła śledztwo i będzie ono trwało jeszcze i że czekamy w dalszym ciągu na dokumenty z prokuratury".

- Stoimy w tej chwili przed dylematem, co dalej z tym wszystkim zrobić, ponieważ jest propozycja sprawozdania złożona przez pana przewodniczącego, propozycja złożona przed przesłuchaniem jeszcze ostatnich świadków - powiedział.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komisja hazardowa spotkała się z prokuratorami
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.