"Konieczne jest powołanie Agencji ds. Uzbrojenia"

PiS i Zjednoczona Prawica opowiadają się za utworzeniem Agencji ds. Uzbrojenia, która przejmie od MON zadania pozyskiwania sprzętu wojskowego - zapowiedział prezes ZP Jarosław Gowin. Zaapelował też do rządu o niepodejmowanie już wiążących decyzji ws. przetargów zbrojeniowych.

- W sytuacji, w której poszczególne programy są opóźnione, zwracam się ze stanowczym apelem do rządu Ewy Kopacz o niepodejmowanie żadnych decyzji (w sprawie przetargów zbrojeniowych), które miałyby charakter wiążący dla następnego rządu - powiedział Gowin (kandydat PiS i Zjednoczonej Prawicy na ministra obrony), który w czwartek wziął udział w debacie "Gazety Polskiej" na temat polskiego przemysłu obronnego.

Gowin przekonywał, że konieczne jest powołanie Agencji ds. Uzbrojenia, która - jego zdaniem - "pozwoli na przyspieszenie przetargów zbrojeniowych oraz na wyeliminowanie rozmaitego rodzaju słabości tych przetargów".

- System pozyskiwania sprzętu wojskowego jest w Polsce dysfunkcjonalny, nie jest możliwe jego usprawnienie na tyle, aby mógł on zrealizować ambitny program, który stoi przed Polską w najbliższych 10 latach - ocenił poseł PiS Michał Jach. Dlatego - jak podkreślił - niezbędne jest powołanie Agencji ds. Uzbrojenia, która byłaby niezależna od Sił Zbrojnych.

- Agencja przejmie od MON zadania pozyskania uzbrojenia, wraz z technologiami zapewniającymi serwis w trakcie eksploatacji sprzętu, aż do jego całkowitego zużycia i utylizacji - zaznaczył Jach. Jak dodał, Agencja będzie odpowiedzialna za: realizację potrzeb wojska, przygotowywanie i rozliczanie offsetu, monitorowanie możliwości i potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego, zlecanie zadań badawczo-rozwojowych oraz opracowanie kierunków rozwoju technologii na potrzeby bezpieczeństwa państwa.

Według Jacha, Agencja będzie pozyskiwała uzbrojenie dla wojska z uwzględnieniem interesu polskiego przemysłu zbrojeniowego. W skład rady nadzorczej Agencji powinni - według niego - wchodzić przedstawiciele MON, skarbu państwa i resortu gospodarki.

Gowin przekonywał, że głównym punktem programu gospodarczego Zjednoczonej Prawicy jest "reindustralizacja Polski". - Jednym z ważnych kół zamachowych rozwoju przemysłu w Polsce powinien być rozwój polskiego potencjału obronnego i przemysłu obronnego - zaznaczył. Zadeklarował, że PiS i Zjednoczona Prawica są zdeterminowane, aby większość środków, które mają być przeznaczone na modernizację Sił Zbrojnych, trafiła do polskich zakładów zbrojeniowych.

B. wiceminister obrony narodowej Antoni Macierewicz (PiS) przekonywał, że bazy NATO w Polsce, to kwestia fundamentalna dla polskiego bezpieczeństwa. - Naszym dążeniem jest usytuowanie na stałe w Polsce baz Stanów Zjednoczonych, będących w swoim kształcie współdziałaniem polsko-amerykańskich Sił Zbrojnych - dodał.

Jego zdaniem, konieczne jest rozwiązanie w szybkim tempie problemu chaosu w systemie dowodzenia oraz utworzenie obrony terytorialnej kraju. - Obrona terytorialna została zlikwidowana przez rządy PO, jesteśmy jedynym krajem, który nie posiada takiej formacji - podkreślił Macierewicz.

- Obrona terytorialna powinna być immanentną częścią polskiej armii, nie dodatkiem, nie formacją, która zajmuje się tylko obroną cywilną, ale (formacją, która zajmuje się) obroną terytorialną, mającą także funkcje militarne - przekonywał Macierewicz. Jak dodał, wszelkie decyzje w tej kwestii będzie podejmował nowy rząd.

Kolejny problem, to - według Macierewicza - kwestia "korupcji i zorganizowanej przestępczości, żerującej na gigantycznych pieniądzach, jakie są przeznaczone na polski wysiłek zbrojeniowy". Jak dodał, najważniejsze zadania w rozwiązaniu tego problemu należą do Służby Kontrwywiadu Wojskowego. "SKW musi mieć realną możliwość prowadzenia postępowań i wyciągania konsekwencji wobec osób winnych gigantycznych nadużyć" - przekonywał.

Macierewicz zadeklarował też, że PiS - po przejęciu władzy - skieruje "strumień pieniędzy", przeznaczonych na modernizację armii do polskich fabryk.