Magdalena Środa ma przeprosić TVP
Prof. Magdalena Środa ma przeprosić TVP za stwierdzenie, że audycja "Misja specjalna" to "ubecki program" - orzekł w czwartek prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie. Zdaniem sądu te słowa to obraźliwy epitet, a nie dopuszczalna krytyka publicznych mediów.
SA utrzymał w mocy wyrok stołecznego sądu okręgowego z listopada 2010 r., który nakazał prof. Środzie przeproszenie TVP za te słowa wypowiedziane na antenie radia TOK FM w debacie o mediach, toczonej tam w listopadzie 2007 r. Mocą wyroku prof. Środa ma też wpłacić 10 tys. zł na rzecz Fundacji Brata Alberta i ponieść koszty procesu. Pełnomocnik nieobecnej w sądzie pozwanej powiedziała, że zastanowi się nad wniesieniem kasacji w tej sprawie do Sądu Najwyższego.
TVP pozwała Środę, bo uznała, że naruszyła ona dobre imię i renomę spółki, mówiąc o emitowanej przez nią w latach 2005-09 audycji pod redakcją Anity Gargas "ubecki program", co uraziło wszystkich autorów tego magazynu.
W czwartek przed sądem apelacyjnym mec. Małgorzata Piotrkowicz z Biura Prawnego TVP podkreślała, że to stwierdzenie pozwanej nie było formą krytyki czy realizacją wolności słowa, lecz obraźliwym epitetem. - Pani pozwana nie wskazała, które konkretnie programy krytykuje, a przecież "Misja specjalna" wyemitowała audycje, które były nagradzane przez środowisko dziennikarskie - argumentowała.
Sąd Apelacyjny wyroku I instancji nie zmienił. Nakazał pozwanej przeproszenie TVP za naruszenie dóbr osobistych spółki przez użycie wobec "Misji specjalnej" sformułowania "ubecki program", "co nie ma pokrycia w faktach". Tej treści przeprosiny mają się ukazać na antenie Radia TOK FM.
Jak mówił w ustnym uzasadnieniu orzeczenia sędzia Zbigniew Cendrowski, naruszenie przez Magdalenę Środę dóbr osobistych TVP miało charakter bezprawny, bo jej słowa "ubecki program" w całym kontekście wypowiedzi były jedynie "obraźliwym epitetem", a nie oceną.
- Nie było merytorycznego uzasadnienia, by używać takiego sformułowania. Słowo "ubecki" w zbiorowej świadomości społecznej ma szczególnie negatywny wydźwięk. Niewiele jeszcze czasu minęło od zakończenia okresu zniewolenia naszego narodu, w którym tajna policja pełniła szczególnie negatywną rolę - mówił sędzia Cendrowski.
Skomentuj artykuł