Miller: opada woda w Warszawie i Sandomierzu
- Poziom wody w Wiśle w Warszawie obniżył się o ok. 20 cm i dalej będzie się obniżał - powiedział w niedzielę szef MSWiA Jerzy Miller. Dodał, że poziom wody obniżył się też m.in. w Sandomierzu i jest szansa na zatamowanie wyrwy w tamtejszym wale.
"Wisła osiągnęła poziom 757 cm; to jest spadek o ok. 20 cm w porównaniu z poziomem maksymalnym" - powiedział podczas niedzielnej konferencji szef MSWiA. Dodał, że pomiary z miast powyżej Warszawy świadczą o tym, że poziom wody będzie się dalej obniżał.
Dodał, że podobna sytuacja jest w Sandomierzu, gdzie spadek poziomu wody wynosi 31 cm. Zaznaczył, że istnieje szansa na zatamowanie jeszcze w niedzielę wyrwy w wale w podsandomierskim Koćmierzu, dzięki temu można by zacząć wypompowywać wodę z zalanych rejonów.
Minister powiedział też, że w dorzeczu Odry fala powodziowa przesuwa się wolniej niż przypuszczano. Dodał, że z powodu wypełnienia zbiornika Jeziorsko na Warcie, konieczne było zwiększenie zrzutów z niego.
Szef MSWiA zapewnił, że tama we Włocławku nie jest zagrożona. Jak podkreślił, wszyscy eksperci zgodnie potwierdzają bezpieczeństwo zapory. "Nie wiem, skąd się biorą domniemania, że cokolwiek jest nie tak" - podkreślił.
Poinformował także, że obecnie problemem - szczególnie w Polsce południowej - stają się osuwiska. Jak dodał, w Małopolsce, głównie w gminie Lanckorona, wystąpiło ich 250; spowodowały uszkodzenia m.in. 60 budynków. W woj. podkarpackim ziemia osunęła się dotąd 39 razy.
Miller dodał, że na południu Polski rozpoczęło się liczenie strat; pierwsze dane będą znane w przyszłym tygodniu.
Skomentuj artykuł