Minister Klich odwiesza loty tupolewem

(fot. profreak/flickr.com)
PAP / psd

Według pisma rosyjskiej federalnej agencji transportu lotniczego nie ma podstaw do wstrzymania lotów polskim Tu-154M, samolot może być eksploatowany - poinformował PAP we wtorek rzecznik prasowy Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz.

Minister obrony Bogdan Klich odwiesił loty tupolewem - powiedział we wtorek PAP rzecznik MON Janusz Sejmej. Podkreślił, że decyzja o tym, kto będzie latał samolotem nie należy do szefa MON, ale do dysponentów lotów VIP.

W marcu Rosawiacja - rosyjska federalna agencja transportu lotniczego - zaleciła zawieszenie eksploatacji wszystkich Tu-154M w związku z wadami konstrukcyjnymi wpływającymi na awaryjność tych maszyn. Zawieszenie lotów obowiązuje do czasu wprowadzenia zmian zaleconych przez producenta.

Minister obrony Bogdan Klich nakazał pod koniec marca wstrzymanie lotów z osobami pełniącymi wysokie funkcje w państwie do czasu wyjaśnienia, czy rosyjskie zalecenie stosuje się także do polskiej – znacznie zmodyfikowanej i zmodernizowanej - wersji Tu-154M Lux. Zakaz lotów polskiego Tu-154M nie dotyczył lotów szkoleniowych, formalnie samolot posiadał też status HEAD umożliwiający przeloty z najważniejszymi osobami w państwie.

Pod koniec ubiegłego tygodnia - jak poinformowały Siły Powietrzne - do Polski wpłynęło pismo z Rosawiacji, że polski tupolew spełnia wszystkie zalecenia techniczne.

Już wcześniej, na początku kwietnia o tym, że Tu-154M spełnia zalecenia konstrukcyjne związane z bezpieczeństwem lotów i może być eksploatowany informowały zakłady, w których maszyna ostatnio przechodziła remont. „Dowództwo Sił Powietrznych otrzymało odpowiedź strony rosyjskiej na pytanie, czy zalecenie Rosawiacji dotyczy także naszego Tupolewa. Z odpowiedzi zakładów lotniczych Awiakor w Samarze wynika, że Tu-154M o numerze bocznym 102 może wykonywać loty” – podawały wtedy służby prasowe DSP.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Minister Klich odwiesza loty tupolewem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.