NIK: Wybory w 2015 również zagrożone

Choćbym nie wiem jak się wyginał nie rozumiem na czym polegają te problemy. Trzeba stworzyć prostą formatkę do wprowadzania protokołów po stronie komputera klienta, przesłać w jakimś formacie (np. xm<x>l) na serwer, tam rozpakować, wrzucić do relacyjnej bazy danych, i potem odpalić jakieś SQL statementy (bardzo przeciez proste) i są wyniki. Oczywiście do tego musi być autoryzacja i uwiarygadnianie i pewnie trochę innych szczegółów. Ale to są absolutnie standardowe i znane od lat metody, nic nowego nie trzeba wymyślać. Oprogramowanie zwykłego sklepu internetego - więc pierwsza rzecz którą robi każdy zaczynający web-programista - jest bardziej złożonym zadaniem.

Wczoraj w radiu słyszałem wypowiedź członka pewnej komisji, który powiedział, że w związku z tym, że system cały czas nie działał to skorzystali z napisanego przez siebie programu a część głosów policzyli ręcznie. "Polski lotnik poleci choćby i na drzwiach od stodoły" ;-) Wstyd...