Nowoczesna apeluje do władz Katowic o refundację in vitro

"Wiemy, że takie dofinansowanie powinno być z budżetu centralnego, z budżetu państwa, natomiast w zideologizowanym bardzo mocno teraz parlamencie obserwujemy przekładanie tej ideologii na funkcjonowanie każdego z nas. Musimy więc używać innych środków i możliwości samorządów" - powiedziała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach posłanka Nowoczesnej Monika Rosa.

Jak mówiła, podobne inicjatywy Nowoczesna podjęła już m.in. w Bydgoszczy i Toruniu. "Organizujemy takie akcje w całej Polsce, gdzie tylko widzimy możliwości takiego dofinansowania, a Katowice mają taką możliwość, budżet miasta Katowice będzie mógł na to pozwalać" - uznała. Podkreśliła, że nie należy "ideologizować" tego tematu. Jej zdaniem, wsparcia finansowego dla zastosowania in vitro może w Katowicach potrzebować rocznie ok. 200 par.

"Zależy nam na tym, żeby przyjęcie tej uchwały poprzedziły szerokie konsultacje społeczne. Sugerujemy dofinansowanie do 5 tys. zł zabiegu in vitro dla par. Kwota 940 tys. zł nie nadszarpnie finansów miasta. Miasto Katowice wydaje na promocję i organizację różnych koncertów bardzo dużo pieniędzy. Zdecydowanie lepszą promocją dla miasta będzie dofinansowanie in vitro" - mówiła pos. Rosa.

Od połowy tego roku metoda in vitro nie jest finansowana przez państwo, po tym jak minister zdrowia Konstanty Radziwiłł unieważnił kolejną edycję programu jej refundacji. Resort pracuje natomiast nad projektem "Programu kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego na lata 2016-2017", który dotyczy m.in. utworzenia sieci referencyjnych ośrodków leczenia niepłodności, szkolenia i edukacji w zakresie zdrowia reprodukcyjnego oraz diagnostyki przyczyn niepłodności.