"Obchodzimy święto słusznej narodowej dumy"

Marszałek Sejmu, wykonujący obowiązki prezydenta RP Bronisław Komorowski (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / zylka

Polskie państwo i obywatele zdali trudny egzamin po katastrofie pod Smoleńskiem - powiedział pełniący obowiązki głowy państwa marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, przemawiając w poniedziałek w Warszawie z okazji święta Konstytucji 3 Maja.

- Dwudziesty raz obchodzimy w III Rzeczypospolitej święto 3 maja, zwykle święto radosnej dumy. Ze względu na dramat świeżo przeżywanej katastrofy pod Smoleńskiem chcemy to święto obchodzić w refleksji i zadumie nad współczesnym państwem polskim - przemawiał marszałek pod Grobem Nieznanego Żołnierza.

Dodał, że państwo polskie jest powodem do dumy, nie tylko dzięki tradycji Konstytucji 3 Maja, ale i dlatego, że po katastrofie, w której zginęło 96 osób z prezydentem Lechem Kaczyńskim, "zdało trudny, bolesny egzamin". - Siłą rzeczy myślimy o tym, co się stało naszym wspólnym udziałem - żałoba, dramat, ból, lęk o państwo polskie. I nasze wspólne doświadczenie, że państwo polskie w obliczu dramatu katastrofy pod Smoleńskiem i jej skutków zdało egzamin. Zdaliśmy razem ten trudny egzamin. Mamy więc prawoz dumą podnieść głowę, wysoko podnieść polskie głowy, bo możemy być dumni nie tylko z tej tradycji, w rocznicę 219. powołania Konstytucji 3 Maja. Ale mamy prawo podnieść dumnie wysoko głowy, bo możemy być dumni ze współczesnego państwa polskiego - powiedział.

DEON.PL POLECA

Podkreślał wciąż aktualne znaczenie uchwalonej w 1791 roku konstytucji: "Czerpiemy z tych samych celów, które przyświecały Konstytucji 3 Maja, bo duch tej konstytucji był przepojony umiłowaniem wolności i marzeniem o nowoczesnym państwie, marzeniem, by nadrobić stracony czas".

- Konstytucja przetrwała zaledwie rok. Nie udało się wtedy ani unowocześnić ustroju państwa polskiego, ani zbudować silnej armii, ani zabezpieczyć polskich interesów na arenie międzynarodowej. Z dumą więc wspominamy, że wtedy uczyniliśmy ogromny krok naprzód. Ogromny krok szybszy, lepszy, większy niż te, które czyniły inne narody nam współczesne - powiedział.

Komorowski przypomniał, że święto w rocznicę uchwalenia konstytucji ustanowił Sejm Wielki, lecz pod zaborami "mogliśmy tylko śnić i pomarzyć o ponowieniu drogi ku wspaniałym celom, ku Polsce niepodległej, Polsce nowoczesnej, Polsce bezpiecznej". Przypomniał też, że święto 3 Maja przywrócono w II Rzeczypospolitej, a po wojnie ostatni raz obchodzono je oficjalnie w 1946 roku. Zaznaczył, że "wtedy także istniały wielkie ruchy społeczne upominające się o cele Konstytucji 3 Maja", które wkrótce stały się celem stalinowskich prześladowań.

- Tak rzeczy się miały aż do '81 roku, kiedy polska Solidarność upomniała się o święto 3 maja jako o święto ogólnonarodowe. Siłą rzeczy więc na sztandarach Solidarności, na sztandarach opozycji wobec ówczesnego systemu, w noc stanu wojennego także, byliśmy i tu, przed Grobem Nieznanego Żołnierza, aby modlić się o wolną Polskę, aby o wolną Polskę zabiegać i walczyć - mówił Komorowski.

Także dziś - dodał - każdy naród potrzebuje "mocno bijących źródeł dumny narodowej", a Polacy czerpią dumę z "osiąganych dzisiaj celów, tych samych, które przyświecały twórcom Konstytucji 3 Maja".

Tegoroczne obchody, następujące trzy tygodnie po katastrofie lotniczej, nie były radosne i huczne jak zwykle. Nie było salutu salw armatnich, podczas składania wieńców oddano hołd tragicznie zmarłym, a na zakończenie ceremonii odegrano żałobny utwór "Śpij, kolego". Na placu wokół miejsca uroczystości zgromadziło się mniej widzów niż zwykle.

Wieńce złożyli m.in. premier Donald Tusk, członkowie rządu, w tym minister obrony Bogdan Klich, pełniący obowiązki szefa Sztabu generalnego gen. broni Mieczysław Stachowiak i generałowie dowodzący rodzajami sił zbrojnych po tragicznej śmierci dowódców, przedstawiciele służb podległych MSWiA, weterani wojenni, dziekan korpusu dyplomatycznego nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, przedstawiciele partii, w tym prezes PiS i kandydat tego ugrupowania na prezydenta Jarosław Kaczyński, kandydat tej partii na prezydenta, harcerze.

Uchwalona 3 maja 1791 przez Sejm Czteroletni ustawa rządowa, znana jako Konstytucja 3 Maja, miała naprawić szkody po pierwszym rozbiorze Polski. Ustanawiała trójpodział władz. Utrzymywała ustrój stanowy, zatwierdzała prawa mieszczan, wprowadzała tez jednak pewne gwarancje dla chłopów. Zwykle uważa się ją za drugą na świecie - po amerykańskiej - i pierwszą w Europie ustawę regulującą organizację władz państwowych oraz prawa i obowiązki obywateli.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Obchodzimy święto słusznej narodowej dumy"
Komentarze (4)
AL
anty leming
3 maja 2010, 14:07
niechze ten sprzedawczyk  i zdrajca juz zlezie ze sceny. szlag czlowieka trafia jak patrzy na te oblude i podlizywanie sie komu badz. niechze on an prawde zostanie w tej matiuszce rozyji tego 9 maja i niech nie wraca. Komorowski albo Polska.
RK
Robert Kożuchowski
3 maja 2010, 13:11
Czy Komorowski będący przeciwnikiem Nauczania Kościoła w kwesti in vitro zaciągnął na siebie ekskomunikę?
P
przyszłość
3 maja 2010, 12:25
to przyswiecało twórcom Konstytucji. byli prekursorami rozwiazań w Europie. niestety udaremnionymi przez barbarzynców i zadufanych w sobie magnatów
T
teresa
3 maja 2010, 12:17
Zerkam na3Majowe  przemówienie B. Komorowskiego  i jestem dumna z koloratki wysokiego księdza,który wybija się wzrostem w tle oraz martwię się zmęczoną twarzą ks. abp.